Radni kontra wójt

Tym razem poszło o uchwałę dotyczącą zmiany w wieloletniej prognozie finansowej. Radni mieli przyjąć autopoprawkę, żeby zarezerwować pieniądze na budowę wodociągu w Maruszynie. Przetarg jest już rozstrzygnięty. Nie można jednak podpisać umowy z wykonawcą, dopóki radni nie zagłosują za wprowadzeniem autopoprawki. Na budowę sieci trzeba 2 mln zł.

Głównymi przeciwnikami wprowadzenia autopoprawki byli radni z Maruszyny - Rafał Wilkus i Anna Repa. Część radnych wstrzymało się od głosu. Wiktor Zagórski z Szaflar stwierdził, że w przetargu nie ma ujętych tzw. robót odtworzeniowych. Wójt Rafał Szkaradziński tłumaczył, że celowo nie zostały one zlecone firmie wykonującej wodociąg, aby koszty tych robót nie były uwzględnione później w taryfie za wodę.

Anna Repa, radna Maruszyny, stwierdziła z kolei, że radni o wszystkim dowiedzieli się w ostatniej chwili przed sesją. Obawia się, że woda nie będzie tania, bo po przetargu koszty budowy sieci okazały się bardzo wysokie. Rafał Wilkus powiedział, że cena budowy wodociągu jest o wiele wyższa, niż planowano to na początku. Pytał czy można zorganizować spotkanie z mieszkańcami i poinformować ich jakie będą taryfy za wodę. Jednocześnie radni przekonywali, że są za wodociągiem, ale za autopoprawką nie mogą zagłosować, bo jest zbyt wiele niewiadomych.

Sołtys nie może się pogodzić z tym, że radni głosują przeciw i sprawa na razie utknęła w martwym punkcie. - Ja już nie wiem co mam robić - mówi Józef Strama. - Zależy mi na wodociągu i nie mam w tym żadnych prywatnych względów. Boję się, że jak dalej będzie takie podejście, to nic nie uda się zrobić - dodaje.

- Ja już jestem przyzwyczajony, że głosujecie państwo przeciw - zwracał się do radnych wójt Rafał Szkaradziński. - Robimy wszystko, żeby taryfa za wodę była jak najtańsza. To ważna sprawa dla Maruszyny, żeby wodociąg powstał, ani ja ani sołtys nie będziemy z tego korzystać. To dla mieszkańców - dodaje.

- Ubolewam, że zamiast rozmawiać o budowie wodociągu w Maruszynie, to od dłuższego czasu mamy przegadywanie się czyja racja jest lepsza - podsumował radny Wiktor Zagórski.

Radni chcą zwołać w tej sprawie nadzwyczajne posiedzenie komisji i sesji.

Więcej w najbliższym papierowym wydaniu Tygodnika Podhalańskiego.

m