Reklama

2023-01-15 14:55:02

Biegi narciarskie

Fenomen Witolda Skupnia, czyli jak chcieć znaczy móc

Reklama

Będziesz miał medale, bo jesteś wysoki i nie masz obu rąk. A to lepiej niż jednej - słowa instruktora nauki jazdy po raz drugi wywróciły życie Witolda Skupnia do góry nogami.

Czas po wypadku pamięta jako ciąg następujących po sobie zdarzeń. Sąsiadkę odwracającą go na plecy, brata biegnącego po ratunek, jazdę na sygnale do szpitala i strach w oczach siedzącej obok mamy. - W nowotarskim szpitalu zupełnie nie wiedzieli, co ze mną robić, odesłali mnie więc do Krakowa. Dopiero tam znakomity lekarz od poparzeń dr Jacek Puchała zarządził porozcinanie mi rąk, żeby ochłodzić gotujące się wewnątrz tkanki i zabrał się za ratowanie mi życia, bo serce już nie wytrzymywało - opowiada pozornie bez emocji.

Dzień, który wszystko zmienił

Był ciepły, wiosenny dzień 17 kwietnia 2001 r. 11-letni Witold Skupień z Kluszkowiec i jego młodszy brat Łukasz jeździli na rowerach w pewnej odległości od domu. Nie wiedzieć kiedy Witold postanowił nagle wspiąć się na słup z transformatorem prądu. Już kiedyś na niego właził i chciał, żeby Łukasz zrobił to samo. - Pokłóciliśmy się o coś. A że on nie miał tyle sił, żeby się tam wspiąć, postanowiłem, że pokażę mu, jak to się robi - przywołuje tamto wydarzenie. Pech jednak sprawił, że - inaczej niż ostatnio - wszedł na kładkę dla elektryków i kompletnie nieświadom tego, co może się wydarzyć, dotknął wystających z transformatora prętów. - Nawet nie wiem, kiedy przez nie przeleciałem i spadłem na ziemię. Dziw, że nie straciłem przytomności, wszystko jednak działo się w jakimś innym świecie. A moje ręce, gdy na nie zerknąłem, wyglądały jak dwie osmalone szczapy. Na pytanie, co było impulsem do tak niebezpiecznego wybryku, 33-letni dziś Witold wzrusza jedynie ramionami. - Byłem dzieckiem, a dzieciom różne rzeczy przychodzą do głowy. W 99 procentach nic złego się nie dzieje. To musiał być ten 1 procent...

Po kawałku

Z transportu z Nowego Targu do Krakowa pamięta jedynie urywki. W Prokocimiu już na niego czekali. - Może gdyby moje serce nie miało tak dużej arytmii i lekarze od razu mogli zająć się oparzeniami, uniknąłbym tak dużych amputacji - zawiesza głos. Dwie pierwsze operacje były ratującymi życie, a po wybudzaniu się z kilku kolejnych widział, że jest go coraz mniej. - Lekarze walczyli o każdy centymetr moich rąk. Prawą od razu amputowali poniżej łokcia, bo zwęglenia tkanek były nieodwracalne i zbyt rozległe. Jeśli idzie o lewą, walczyli o każdy palec. Finalnie udało im się jednak ocalić tylko kciuk - wylicza. I choć miesiąc spędzony na intensywnej terapii był dla 11-latka czasem wielkiej traumy, nie byłby pełnym wigoru dzieckiem, gdyby nie dostrzegł też dobrych stron tej sytuacji. - Wszyscy starali mi się dogodzić. Ból łagodziła morfina, a pielęgniarki karmiły mnie i podsuwały wszystko pod nos. Czułem się w tym szpitalu jak król - żartuje. W szpitalu spędził ok. 3 miesięcy. Potrzebował kilku przeszczepów skóry. W wyniku porażenia prądem stracił też w stopie paluch.

Szacun musi być

Wakacje, już po powrocie do domu, były dla Witolda czasem przyzwyczajania się do nowej sytuacji. Uczył się jeść i pisać samodzielnie. Świetną robotę zrobił tu tata, który skonstruował mu z drutu specjalną łyżkę i zaczepiany na rzepach długopis. - Nie myślałem za dużo o moim kalectwie. Byłem dzieckiem, a dziecko ma w sobie więcej sił i chęci do życia niż dorosły. Robiłem to, co zawsze - może tylko inaczej i wolniej - zapewnia. Do szkoły wrócił już we wrześniu i od razu do szóstej klasy. Początkowo na lekcjach towarzyszyła mu asystentka nauczania, ale potem nie było już takiej potrzeby. Nadążał z robieniem notatek, a gdy potrzebował pomocy, nauczył się o nią prosić. Nie pamięta, żeby w podstawówce miał jakieś problemy z rówieśnikami. Zmieniło się to jednak, gdy zaczął naukę w gimnazjum. Tam pojawiały się już złośliwe docinki. A gdy jakiś natarczywiec zasługiwał na mały łomot, po prostu od Witka obrywał. - Najlepiej ustawiła mnie jednak piłka nożna. W bieganiu za nią zawsze byłem dobry. Każdy więc chciał mnie do drużyny - zapewnia. Jedno, z czym aż do matury i w pierwszych latach pracy zawodowej zupełnie sobie nie radził, to pokazywanie się ludziom bez protezy. - Nawet latem nosiłem koszule z długim rękawem, przy robieniu zdjęć chowałem ramiona do tyłu, unikałem też chodzenia do sklepu, bo krępowało mnie płacenie czy odbieranie reszty - tłumaczy.

Będziesz biegał

Kolejny zwrot w życiu chłopaka nastąpił w 2011 r. Wówczas to za namową ojca, w którego firmie od zakończenia szkoły pracował, zapisał się na kurs prawa jazdy. Szkołę, w której rozpoczął naukę, założył Marian Damian, niepełnosprawny, jednoręki biegacz narciarski. - Nie lubiłem branży ubezpieczeniowej, ale nie mogę powiedzieć, że zdecydowałem się zrobić prawo jazdy tylko po to, żeby zmienić pracę. Po prostu chciałem spróbować - wyjaśnia. I choć lekcji jazdy udzielał mu instruktor pełnosprawny, to wieść o tym, że trafił się kursant z niepełnosprawnością, szybko dotarła do właściciela szkoły. - Powiedzieli, że przyjedzie prezes sądeckiego Klubu Sportowego Start, żeby mnie sobie obejrzeć. A gdy oględziny wypadły pomyślnie, kazano mi trenować biegi i czekać. Co tu dużo mówić, zapaliłem się do tego pomysłu - tłumaczy. Już w grudniu 2011 r. dostał z klubu nowe buty narciarskie. A w styczniu 2012 r. pojechał na pierwsze zgrupowanie. Biegać na nartach uczył się jednak od postaw. Bo choć pamięta, że w szkole w Kluszkowcach nart biegowych było pełne pomieszczenie, to kolejni wuefiści nie zaszczepili uczniom tej pasji. Trudnością, z jaką zderzył się już na wstępie, była konieczność biegania bez kijków. Nie dyskwalifikowało go to jednak jako sportowca. Przeciwnie! Miał korzystniejszy przelicznik niepełnosprawności w stosunku do zawodników z kijkami. Już w lutym 2012 r. wziął więc udział w Biegu Piastów w Jakuszycach. W marcu pojechał na obóz w Kościelisku. We wrześniu do Wisły. A od października 2012 r. oficjalnie stał się zawodnikiem Klubu Sportowego Start w Nowym Sączu i rozpoczął karierę sportową. Największym wyróżnieniem w tych pierwszych latach było powołanie go do reprezentacji Polski na Igrzyskach Paraolimpijskich w Soczi (2014 r.), z których wrócił z 6. miejscem w sztafecie i uzyskaniem stypendium sportowego.

Po medale

Po Soczi zaczął robić wyniki. W styczniu 2016 r. przeniósł się do Klubu Sportowego Zoma - Team Obidowiec - Obidowa. Rzucił też pracę w ubezpieczeniach. Od tamtej pory życie Witolda rozpięte jest pomiędzy "karuzelą" kolejnych Pucharów Świata, Mistrzostw Świata, Igrzysk Paraolimpijskich i zdobywaniem formy. Kiedy w zawodach Pucharu Świata, które odbyły się w styczniu 2015 r. w USA, przeskoczył indywidualnie z 20. miejsca na 10., wiedział, że będzie progresował - musiał tylko w całości poświęcić się treningom. Już w styczniu 2017 r. sięgnął po tytuł Wicemistrza Świata w biegach narciarskich. Zajął też 2. miejsce w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Igrzyska Paraolimpijskie w Pjongczang (2018 r.) dały mu kolejne nobilitacje - 5. miejsce w biegu na 20 km stylem dowolnym, 7. w sprincie stylem klasycznym, 6. w biegu na 10 km stylem klasycznym. I najważniejsze - prawo do stypendium sportowego z ministerstwa sportu. Jak podkreśla, jedynie uplasowanie się w pierwszej ósemce Mistrzostw Świata uprawnia sportowca do pozyskania stypendium na rok, a w Igrzyskach Paraolimpijskich na 1,5 roku. Jeśli więc w kolejnej imprezie gdzieś się noga sportowcowi powinie lub - jak miało to miejsce w 2020 r. - z powodu covid-19 będą odwołane zawody - zawodnik zostaje z niczym. - W 2016 r. miałem taki "pusty rok", ale że mieszkałem wtedy u rodziców i poszedłem po rentę inwalidzką, udało mi się jakoś przeżyć - tłumaczy. Zupełnie rozbiło go jednak nieprzedłużenie stypendium w 2020 r. ze względu na odwołanie zawodów z powodu covid-19, na co żaden z zawodników nie miał przecież wpływu! - Jedno, co po usilnych pukaniach do drzwi ministerstwa sportu udało mi się "wypłakać", to zapomoga w wys. 800 zł - podkreśla. Poratował go też program Team 100 i odwieszenie renty inwalidzkiej. Rok 2022 rozpoczął się jednak obiecująco. Już w styczniu zdobył tytuł wicemistrza świata w Lillehammer, a w marcu na Igrzyskach Paraolimpijskich w Pekinie 5. miejsce w biegu na 20 km stylem klasycznym. - Najpierw wyciąłem te igrzyska z pamięci, bo byłem rozczarowany wynikiem, ale kiedy przeanalizowałem, że na ten przechorowany w lutym covid; narty, co nie trzymały na chińskim śniegu, i na krwawiący w trakcie biegu paluch, tracąc 50 sekund na dystansie 20 km, wcale nie przegrałem. Japończyk Taiki Kawayoke, który zdobył olimpijskie złoto, po prostu był ode mnie lepszy, natomiast Chińczycy, którzy weszli wraz z nim na podium, technicznie biegli bardzo słabo - zaznacza. I jakby na potwierdzenie swoich słów nie dalej jak 14 grudnia na zawodach Pucharu Świata w Vuokatti odebrał Kawayoke złoto.

Dzieci gorszego Boga?

 I choć biegi narciarskie od 2011 r. są dla niepełnosprawnego sportowca całym życiem, to czasem zwyczajnie ma już pewnych przeszkód dosyć. Motto: "ciężka praca popłaca" nie przekłada się bowiem na wymierne korzyści. Bo o tym, co dla sportowców pełnosprawnych jest oczywiste, tj. sponsorzy, dofinansowanie do profesjonalnego sprzętu, dobre zaplecze techniczne, wyjazdy na wartościowe szkolenia oraz nagrody finansowe za zdobyte miejsca, sportowcy niepełnosprawni mogą jedynie pomarzyć. - Dla kogoś, kto tak jak ja biega bez kijków, najważniejsze jest dobre przygotowanie nart. A kiedy brakuje pieniędzy na serwismenów, testowanie nart i na drogie, specjalistyczne smary, właściwie nie mamy czym konkurować - ubolewa. O tym, jak ważne jest dobre serwisowanie, najlepiej świadczy grudniowe zwycięstwo Witolda w Pucharze Świata w Vuokatti, gdzie i warunki pogodowe były bardzo dobre (kilkunastostopniowy mróz), i narty znakomicie przygotowane. Zdaniem Witolda Skupnia kluczem do sukcesu sportu osób niepełnosprawnych jest upowszechnianie wiedzy na ten temat. Bo jeśli nie będzie niepełnosprawnych zawodników, nie będzie też na nich nakładów. A bez minimalnego zaplecza finansowego zawodnicy nie zrobią wymiernych efektów. - I tu się koło zamyka. Jako parabiegacze narciarscy za zwycięstwo w Pucharze Świata nie mamy żadnych nagród poza pamiątkowym medalem i symbolicznym gadżetem, podczas gdy pełnosprawni biegacze otrzymują nagrody pieniężne. Trudno całe życie poświęcać się dla idei - podsumowuje.

Po zdobyciu złotego i srebrnego medalu w Pucharze Świata w Vuokatti 33-letni zawodnik KS Obidowiec-Obidowa zajmuje 2. miejsce w klasyfikacji generalnej PŚ. Jednak to, czy uda mu się pozycję utrzymać, w dużej mierze zależy od tego, czy wystartuje w kolejnych zawodach, bo na wyjazd do USA Polskiemu Komitetowi Paraolimpijskiemu może zabraknąć środków. Tymczasem już w styczniu kolejna wielka impreza - Mistrzostwa Świata w biegach narciarskich w Szwecji. Jeśli podobnie jak w Finlandii trener trafi ze smarowaniem, serwismen dobrze przetestuje narty i nie będzie grząskiego śniegu, Witold znów ma szanse uniknąć "pustego roku" w stypendium, a może nawet stanąć na podium. - Ja, jak zawsze, dam z siebie wszystko. Żeby tylko temu nie przeszkadzać... Koronny dystans Witolda Skupnia - 20 km stylem klasycznym już 22 stycznia.

Tekst: Krystyna Waniczek, zdjęcie wiodące i z zawodów w Słowenii: Adrian Stykowski / Polski Związek Sportu Niepełnosprawnych START, pozostałe zdjęcia: zasoby prywatne Witolda Skupnia

Zostań Patronem Tygodnika Podhalańskiego.

Reklama
Komentarze Facebook
Dodaj komentarz
Wysłanie komentarza oznacza akceptację regulaminu komentowania na łamach 24tp.pl
Nie ma jeszcze komentarzy do tego artykułu.

Reklama
  • PRACA | dam
    Przyjmę BRYGADY I POJEDYNCZE OSOBY NA TYNKI I WYLEWKI MASZYNOWE. 503 532 680.
  • USŁUGI | budowlane
    TYNKI I WYLEWKI MASZYNOWE tanio i solidnie, zacieranie mechaniczne, technika silosowa. Realizujemy małe i duże obiekty 18 26 550 39, 503 532 680.
  • PRACA | dam
    Nowe miejsce na mapie Białki Tatrzańskiej rekrutuje ! Na stanowiska: -kucharz produkcyjny, kucharz wydawkowy, pizzer, pomoc kuchenna, pracownik obsługi sali restauracyjnej Jeżeli jesteś zainteresowany/ zainteresowana pracą zadzwoń, lub wyślij CV. 798625975 restauracjadwatopory@gmail.com
    Tel.: 798625975
  • SPRZEDAŻ | budowlane
    WIĘŹBA 950 zł/kubik. STEMPLE, DESKI SZALUNKOWE 700 zł/kubik. 790 759 407.
  • SPRZEDAŻ | zwierzęta
    WAŁACH 3-letni, zajeżdżony, 8.500 zł. Sprzedam lub zamienię na starszego. 790 759 407.
  • USŁUGI | budowlane
    PŁYTKI, REMONTY, ELEWACJE, PODDASZA. 793 677 268.
  • USŁUGI | budowlane
    PŁYTKI, REGIPSY, MALOWANIE, WYKOŃCZENIE WNĘTRZ. 787 479 002.
  • USŁUGI | budowlane
    OCIEPLANIE DOMÓW na materiałach wysokiej jakości. 787 479 002.
  • NIERUCHOMOŚCI | wynajem
    Wynajmę umeblowane MIESZKANIE EMERYTCE - Szaflary. 601 707 235.
  • NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
    Sprzedam tanio! PENSJONAT Z WYPOSAŻENIEM W SZAFLARACH. 513 243 420.
  • PRACA | dam
    Pracownia Projektowa SŁOWIK ARCHITEKTURA poszukuje ARCHITEKTA. Oczekujemy: *ukończonego kierunku studiów pierwszego stopnia na Wydziale Architektury *znajomości programu ArchiCAD * min. 2 lata doświadczenia. 668 309 058 https://slowikarchitektura.pl/
    Tel.: 668 309 058
    WWW: slowikarchitektura.pl/
  • NIERUCHOMOŚCI | wynajem
    Do wynajęcia MIESZKANIE, I piętro, Waksmund. 515 503 494.
  • NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
    DOMEK LETNISKOWY W GORCACH. 515 503 494.
  • MOTORYZACJA | sprzedaż
    SKUTER SNIEŻNY POLARIS. 515 503 494.
  • PRACA | dam
    Poszukiwana osoba do pracy w sklepie na Krupówkach na stanowisko sprzedawcy. 723 745 984
    Tel.: 723
  • PRACA | dam
    KASJER/KASJERKA PRACA W SKLEPIE SPOŻYWCZYM BUKOWINIE TATRZAŃSKIEJ WIĘCEJ INFORMACJI POD NR TEL. 609820250 as.stasik@op.pl
    Tel.: 609820250
  • USŁUGI | inne
    PRZERÓBKI - KOŻUCHÓW, FUTER, NA PILOTKI NOWEGO KROJU. NIEDROGO, PROFSJONALNIE. 606989935.
  • PRACA | dam
    Cukiernia Samanta w Kościelisku zatrudni kobietę na stanowisko POMOC CUKIERNIKA. Praca w pełnym lub niepełnym wymiarze czasu pracy. Praca w godzinach wczesnoporannych. Tel. 602387393.
  • PRACA | dam
    Przyjmę do pracy na budowie - docieplenia, budowy od podstaw, wykończenia. Zakopane i najbliższe okolice.. 500160574
    Tel.: 500160574
  • PRACA | dam
    Przyjmę dwie dziewczyny najlepiej z Zakopanego NA STOISKO Z OSCYPKAMI w Zakopanem (12.12.25-12.01.26). Praca dobrze płatna. 664 497 808.
  • NIERUCHOMOŚCI | wynajem
    DOMEK długoterminowo, 35 m2, Szaflary, 1800 zł na miesiąc, rachunki wliczone w czynsz. 668 774 208.
  • USŁUGI | inne
    Chętnie zaopiekuję się psiakami i innymi zwierzakami domowymi. Najlepiej po 14.00. 530806950 przemkoh2o@wp.pl
    Tel.: 530806950
  • PRACA | dam
    Hotel "Foluszowy Potok" Zakopane, ul. Zamoyskiego 42 zatrudni do restauracji hotelowej: KELNERA/-KĘ. Zapewniamy stabilną, całoroczną pracę w restauracji hotelowej. Kontakt wyłącznie telefoniczny: 660 41 00 46
  • PRACA | dam
    WIZY USA, WYJAZDY, ZIELONA KARTA. 501 809 644
  • PRACA | dam
    Przyjmę do pracy PIZEERA Z DOŚWIADCZENIEM, praca 4/5 dni w tygodniu, od 16:00 do 1:30. Zakopane. Stawka: 30 zł/godz. 692 242 042.
  • NIERUCHOMOŚCI | kupno
    Skupujemy nieruchomości za GOTÓWKĘ, PODHALE. 600404554
    Tel.: 600404554
  • USŁUGI | inne
    PROFESJONALNA WYCINKA DRZEW, GAŁĘZI Z PODNOŚNIKA I Z UŻYCIEM LINY. 889 105 476
  • PRACA | dam
    Zatrudnię Recepcjonistkę/Recepcjonistę: - umowa o pracę - w hotelu 4* - możliwość rozwoju: szkolenia, kursy - konieczna znajomość języka angielskiego - doświadczenie mile widziane, ale jeżeli nie masz doświadczenie, to wszystkiego Cię nauczymy:). 600087765 stamary.pl praca@wo-ma.com
    Tel.: 600087765
  • PRACA | dam
    PRODUCENT ŻYWNOŚCI w Zakopanem zatrudni PRZEDSTAWICIELA. Praca stała, dobre warunki. 604 102 804, 602 285 793.
  • PRACA | dam
    Piekarnia rzemieślnicza TuChleb w Zakopanem zatrudni piekarkę/piekarza, cukierniczkę/cukiernika oraz osobę do przyuczenia. 602124461
    Tel.: 602124461
  • USŁUGI | budowlane
    DOTACJA Z CZYSTEGO POWIETRZA - TERMOMODERNIZACJA. Oferujemy bezpłatną pomoc od A do Z w pozyskiwaniu dotacji, przeprowadzeniu termomodernizacji oraz rozliczeniu dotacji z programu Czyste Powietrze. Zmień swój dom. 888 276 582.
  • NIERUCHOMOŚCI | kupno
    Osoba prywatna KUPI DZIAŁKĘ BUDOWLANĄ - okolice Nowego Targu. Płacę gotówką. 608 729 122.
  • NIERUCHOMOŚCI | wynajem
    DO WYDZIERŻAWIENIA DZIAŁKA W LUDŹMIERZU PRZY DRODZE NA CZARNY DUNAJEC. 608 729 122
  • PRACA | dam
    SUPERMARKET LEWIATAN W MURZASICHLU zatrudni pełny etat na stanowisko sprzedawca kasjer praca zmianowa. 601514066
    Tel.: 601514066
  • NIERUCHOMOŚCI | pośrednictwo
    Zarządzanie domkami i apartamentami na wynajem krótkoterminowy. 788 63 36 33 www.zarzadzanieapartamentami.info
    Tel.: 788
  • USŁUGI | budowlane
    MALOWANIE DACHÓW I ELEWACJI. 602 882 325.
  • NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
    Sprzedam DOMY po 100 m2 - Klikuszowa, koło Centrum Narciarstwa. 608 729 122.
  • NIERUCHOMOŚCI | kupno
    Kupię działkę budowlaną Nowy Targ i okolice. 608 729 122.
  • BIZNES
    Wydzierżawię działkę w Ludźmierzu przy trasie Nowy Targ-Czarny Dunajec lub przyjmę reklamę. 608 729 122.
  • PRACA | dam
    Przyjmę MURARZY. Praca Polska, Niemcy. 608729122.
  • PRACA | dam
    Przyjmę CIEŚLI DACHOWYCH, DEKARZY, POMOCNIKA DEKARZA. 608729122.
  • PRACA | dam
    INSTRUKTORZY NARCIARSCY www.szkolajurgow.pl tel. 692001268
  • USŁUGI | inne
    WYCINKA, PRZYCINKA DRZEW W TRUDNYCH WARUNKACH - 691 317 098.
  • SPRZEDAŻ | różne
    LIKWIDACJA SKLEPU "WOD-KAN I ŁAZIENKI". WYPRZEDAŻ ASORTYMENTU W ATRAKCYJNYCH CENACH. W tym: baterie, umywalki, itp. Zapraszamy: ul. Chramcówki 33, Zakopane.
  • NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
    Sprzedam DOM, centrum Zakopanego - 602 633 931.
  • PRACA | dam
    Przyjmę PIEKARZA. 607 44 55 66.
  • SPRZEDAŻ | różne
    DREWNO KOMINKOWE. 501 577 105.
  • USŁUGI | budowlane
    OGRODZENIA, www.hajdukowie.pl. 692 069 284.
2025-10-29 21:00 Rozpoczyna się XVIII edycja konkursu o przyznanie znaku Marki Tatrzańskiej 2025-10-29 20:30 Zbliża się 17. edycja Memoriału Grzegorza Wesołowskiego 2025-10-29 19:46 Mężczyzna poszedł na grzyby. Znaleziono go martwego 2025-10-29 19:30 Festiwal dla miłośników kulinarnych doznań 2025-10-29 18:59 Witek Home w Nowym Targu zamyka się z końcem roku. Dlaczego tak się stało? 3 2025-10-29 18:30 Fantazja i wiedza w bibliotece 2025-10-29 18:00 Dzień Wszystkich Świętych w Zakopanem. Utrudnienia w ruchu 2025-10-29 17:18 Nowy most na Walowej Górze. Zakopane podpisało umowę na przebudowę przeprawy nad Cichą Wodą 2025-10-29 17:10 Szpitalna nieprzejezdna 30 października 1 2025-10-29 16:31 Termy Gorący Potok wydały oświadczenie po tragicznym wydarzeniu 1 2025-10-29 15:59 Był asfalt jest żwirek 2025-10-29 15:34 Skurcze, drganie powieki, zmęczenie? Może Ci brakować magnezu. Sprawdź, jak go uzupełnić 2025-10-29 15:30 Uwaga, nadciąga silny wiatr! 2025-10-29 15:00 TOPR świętuje rocznicę powstania - 29 października 1909 roku 1 2025-10-29 14:33 Cudowna jesień w Pieninach (WIDEO) 2025-10-29 13:59 Remont mostu na Grajcarku w Szczawnicy 2025-10-29 12:59 Atak na lekarkę. Personel szpitala apeluje: Mówimy stanowcze NIE przemocy 7 2025-10-29 12:15 Nadciąga ocieplenie. Tak rano było na Kalatówkach (WIDEO) 2025-10-29 11:36 Awantura nad Morskim Okiem. Agresywna para zatrzymana przez policję 7 2025-10-29 10:59 Gmina świętuje trzydziestolecie istnienia, dziś urząd nieczynny 2025-10-29 10:20 Mężczyzna na budowie spadł z rusztowania. Był pijany 6 2025-10-29 10:07 Pacjent zaatakował lekarkę w zakopiańskim szpitalu 5 2025-10-29 09:00 Śmierć w termach. Prokuratura bada okoliczności tragedii 5 2025-10-29 07:53 Kolizja na zakopiance 2025-10-28 21:00 Tablica poświęcona Władysławowi Krakowskiemu 2025-10-28 20:00 XXVI kwesta na starym cmentarzu w Nowym Targu 2025-10-28 19:00 Są nowi dyplomowani bacowie i juhasi 1 2025-10-28 18:00 Podrzucone śmieci w Dolinie Strążyskiej 4 2025-10-28 18:00 Młodzi skoczkowie na Średniej Krokwi. Memoriał im. Stanisława Marusarza 2025 (WIDEO) 2025-10-28 17:00 Mężczyzna jechał wężykiem. W czasie obywatelskiego zatrzymania użył gazu 1 2025-10-28 16:30 Rodzinny konkurs na szopkę bożonarodzeniową 1 2025-10-28 16:01 Strażacy interweniują przy przerwanym gazociągu 2025-10-28 16:00 Gdy policjanci weszli do mieszkania zaatakował ich mężczyzna 1 2025-10-28 15:32 Upadek z wysokości na budowie, mężczyzna trafił do szpitala 2025-10-28 15:00 Znany aktor na co dzień mieszka na Ryniasie, teraz jest na Jamajce 2025-10-28 14:30 Podhalański Rajd Pieszy - PROLOG. Zapisz się już dziś 2025-10-28 14:00 Policja podaje szczegóły porannego wypadku, w którym poszkodowaną jest 92-letnia seniorka 2025-10-28 12:59 Wiatr, słońce, deszcz i śnieg. Bardzo zmienna pogoda pod Tatrami (WIDEO) 2025-10-28 11:58 Zawodnicy KSW Highlander Szczawnica z medalami Mistrzostw Świata 1 2025-10-28 11:20 Tradycja i folklor złotem Podhala 1 2025-10-28 11:00 Po szkole nie ma ani śladu, za to absolwentki rozwijają to, co dały im "Szpulki" 2025-10-28 09:46 Na Chramcówkach doszło do potrącenia pieszego na pasach (AKTUALIZACJA) 5 2025-10-28 09:00 Policja ostrzega, agresywne psy biegają po Rdzawce, nie zbliżaj się do nich 15 2025-10-28 08:00 Gorczańskie odcienie jesieni (ZDJĘCIA) 2025-10-27 23:03 70 lat tańca i śpiewu w Jurgowie. Mali Jurgowianie uczcili jubileusz koncertem 2025-10-27 21:37 Udany festyn charytatywny 2025-10-27 21:00 Remont szlaku na Wiktorówki 5 2025-10-27 20:00 Będzie trasa rowerowa w Bukowinie Tatrzańskiej 3 2025-10-27 18:59 Polak utknął w trudnym terenie w Tatrach Słowackich 5 2025-10-27 18:00 Za nami dwa niezwykłe dni pełne dźwięków, emocji i odkryć
NAJPOPULARNIEJSZE ARTYKUŁY
NAJCZĘŚCIEJ KOMENTOWANE
OSTATNIE KOMENTARZE
2025-10-29 21:45 1. "zacznijmy od czegoś prostego:szacunku" Proszę sobie przypomnieć jak ten szacunek wyglądał w kowidozie. Sam tego doświadczyłem. A znam relacje znajomych którzy w tym czasie stracili swoich bliskich. To było nieludzkie. Nie wydaje mi się by teraz nagle "szacunek" personelu zmienił się o 180 stopni. Wymagacie empatii od pacjentów a w drugą stronę jest najczęściej słabo. Zresztą jak jest to każdy widzi. 2025-10-29 20:48 2. Do góral 4102. Ty jakimś troglodyta jesteś. ....Porownujesz jakaś sytuację która wszyscy z tego co wiem nawet w szpitalu potępili do ataku na człowieka. Pewnie w takim gabinecie to i ty byś tak zaatakował lekarkę. Ujawnij się z nazwiska internetowy odwazniaku 2025-10-29 19:20 3. NIE arogancji wobec pacjentów. WZAJEMNY szacunek i empatia. Stworzyliśmy paskudny świat, przykre. 2025-10-29 19:19 4. Ceny ceny ceny. I to wszystko. 2025-10-29 19:12 5. W ostatnich dniach w Szpitalu Powiatowym im. dra Tytusa Chałubińskiego w Zakopanem doszło do sytuacji,która powinna skłonić nas wszystkich do refleksji.Pacjent zaatakował lekarkę w trakcie jej dyżuru.Dzięki szybkiej reakcji policji udało się opanować sytuację.Szpital wydał spokojne,mądre oświadczenie,w którym przypomniał o wzajemnym szacunku i o tym,że personel medyczny jest po stronie pacjenta-po stronie zdrowia i życia.Tymczasem pod artykułem pojawiły się komentarze,które nie tylko nie wyrażają solidarności z zaatakowaną lekarką,ale wręcz odwracają uwagę od istoty sprawy.Padają oskarżenia o łapówki,prywatne praktyki czy korzystanie ze sprzętu szpitalnego.To nie tylko nietrafione-to moralnie nieakceptowalne.Nikt z nas nie chciałby,by podczas dyżuru ktoś podniósł na nas rękę.Lekarze, pielęgniarki i ratownicy często pracują po kilkanaście godzin w stresie,w nocy,z chorymi, którzy cierpią i są przerażeni. W takich warunkach każdy akt agresji jest ciosem nie tylko w człowieka,ale w cały system,który ma ratować życie. Nie ma usprawiedliwienia dla przemocy wobec medyków-tak jak nie ma usprawiedliwienia dla przemocy wobec policjantów,nauczycieli czy urzędników.Można krytykować system ochrony zdrowia,domagać się zmian i rozliczalności -ale nie można bić,obrażać ani lżyć ludzi,którzy w tej chwili niosą pomoc.To nie lekarze są wrogami pacjentów. Wrogami są obojętność,frustracja i nienawiść,które karmią się anonimowością internetu.Jeśli naprawdę chcemy,by polska medycyna była lepsza zacznijmy od czegoś prostego:szacunku. 2025-10-29 19:01 6. Kosmiczne ceny to samo w innych podobnych sklepach 5x tańsze nie mówiąc o internecie 2025-10-29 19:01 7. Oczywiście że za wysokie ceny.. kosmos a potem płacz bo trzeba zamykać 2025-10-29 18:32 8. Teraz obsługa nie sprawdza strefy.zero pomiaru temperatur.3 miesiące temu musiałem wzywać obsługę bo nie dało się wejść do wanny z borowina gdyż bym się tam ugotował.Żenada 2025-10-29 17:42 9. Ciekawe, czy na Norwida, tak dla bezpieczeństwa, w ten jeden dzień znikną parkujące tam częściowo na ulicy auta mieszkańców i pracowników okolicznych firm ( szczególnie te stojące na zakrętach). 2025-10-29 17:33 10. Fajtłapy i lenie co się zwią firmy budowlane. Gdzie tu na Podhalu jest PIP. ? ??!! Tu się nie przestrzega przepisów BHP.
WARUNKI W GÓRACH
POGODA W WYBRANYCH MIASTACH REGIONU
Reklama