2023-02-16 09:00:45

Reklama

Nowa Biała, Łopuszna

"Listy do żony" - gdy miłość mocniejsza jest niż grób

Reklama

"Bądź zdrowa, kochana żonusiu, bo może już nigdy świata nie uwidzę..." - tak kończy się dziesiąty z 11 listów, które w sierpniu 1914 r. wysłał żonie żołnierz Kazimierz.

A historia tych listów jest zadziwiająca. Pierwszy, wysłany 3 sierpnia, Rozalia Czerwosz otrzymała tuż po tym, jak jej ukochanego wzięto do wojska. Kolejne (raz kartki, raz listy) przychodziły do niej w odstępach średnio 3-dniowych. Każdy wypełniała obawa o jutro. I z każdego emanowała niewyobrażalna tęsknota za nią i dziećmi. To z nich młoda mężatka dowiedziała się, że jej mąż stacjonuje ze sztabem w Prešovie, że fasowali już na niego mundur, i że choć jeszcze nie jest źle, to brakuje mu już pieniędzy. I może byłaby to historia jak wiele innych, wojennych, gdyby nie fakt, że nabrzmiałe skrajnymi emocjami listy nagle przestały przychodzić. Ostatni, skreślony w przeddzień pierwszej (i najprawdopodobniej ostatniej) bitwy Kazimierza, opatrzony adnotacją Rawa Ruska, Rozalia otrzymała z datą 28 sierpnia. A wszystkie przeleżały w ukryciu 86 długich lat. - W ogóle nie wiedzieliśmy o ich istnieniu! W 2000 r. Cecylia - żona mojego stryja Bronisława, jednego z synów Kazimierza - przygotowując się do śmierci, wysprzątała wszystkie zakamarki domu i znalazła paczuszkę tych listów owiniętą w gazety w starej skrzyni na strychu - wspomina to niezwykłe dla całej rodziny wydarzenie Magdalena Czerwosz, wnuczka Kazimierza i Rozalii. - Od śmierci mojej babci minęły wtedy 33 lata. A od niewyjaśnionego zaginięcia dziadka 86. Jak podkreśla, dopiero z lektury tych starych, pożółkniętych kartek odsłoniła jej się postać dziadka Kazimierza. - Dotarło do mnie wtedy, że babcia wcale nam o nim nie mówiła. Nie wspominała. Tak, jakby go w ogóle nie było...

Znani nieznani
Odkrycie starych wojennych zapisków do tego stopnia wstrząsnęło całą rodziną, że nie było nikogo, kto by nie płakał przy czytaniu prostych, od serca pisanych słów Kazimierza, który pełen żalu i rozgoryczenia prosi: "Kochana żonusiu, odpisz mi natychmiast, co tam robisz z tymi dziećmi małymi. Bo ja od żalu już nie wiem ani, co pisać. Bo jak widzę jechać na rowerze, to mi się widzi, że mi serce puknie na połe". A w innym miejscu wyznaje: "A jakbym się nie wrócił nazad, żeby mnie zabili, to już się bardzo nie boję, bo już dziś, w niedzielę, byłem w kościele u franciszkanów i przystąpiłem do św. spowiedzi i komunii św.". Taki nieznany dziadek Kazimierz i taka eteryczna (inna niż ją zapamiętała) babcia Rozalia stali się dla Magdaleny Czerwosz zachętą do zgłębienia ich historii. - Zaczęłam szukać i interesować się ich postaciami. Odwiedziłam proboszczów, zobaczyłam księgi parafialne. I pytałam - wyjaśniała. - Nie wszystko było możliwe do odtworzenia. Wiele jednak udało się ustalić.

Ona i on

A wszystko zaczęło się w 1911 r. Wtedy to pochodzący z Nowej Białej Kazimierz dostał posadę organisty w pobliskiej Łopusznej. Wcześniej los rzucał go trochę po świecie, bo tak, jak większość jego rodzeństwa, wyemigrował do Stanów Zjednoczonych. Wiadomo, że na pewno do 1909 r. pracował tam jako organista. Miał nawet swoją wizytówkę - co z dumą podkreśla jego wnuczka. Gdzie i kiedy poznał Rozalię, trudno było rodzinie ustalić. Najprawdopodobniej wypatrzył ją sobie w kościele, gdy już zaczął pracować w Łopusznej. - Los od początku dziwnie ich sobie układał. On był ze Spisza, a ona z Podhala. On z górnych Węgier, a ona z Galicji. On uczył się w szkole po węgiersku, a ona po polsku. On był poddanym króla Węgier, a ona cesarza Austrii - jednym i drugim był wtedy Franciszek Józef. Wioską, w której on przyszedł na świat, była Uj Bela (tak w zaborze węgierskim nazywała się Nowa Biała), a ona urodziła się w Łopusznej. I choć w prostej linii dzieliło ich zaledwie 5 km, to granic i innych podziałów było między nimi znacznie więcej - podkreśla wnuczka obojga.

Organistówka

Z tych zawiłości granicznych wynikła dla pragnących się pobrać młodychpewna niesłychana służbistość. Jako że w zaborze austriackim pełnoletność osiągało się w wieku lat 25, najpierw ojciec Rozalii, Ignacy Buła, musiał wyrazić zgodę na jej zamążpójście. A potem wydane przez proboszcza Nowej Białej zaświadczenie, że Kazimierz jest kawalerem, krążyło po świecie 2 miesiące, zwiedzając po drodze aż 2 stolice - Lwów i Budapeszt. Koniec końców młodym udało się jednak pobrać. Stało się to 23 maja 1912 r. I tuż po ślubie Rozalia wprowadziła się do przydzielonej Kazimierzowi organistówki. Dobrze im się wiodło. Kochali się i byli ze sobą bardzo szczęśliwi. On miał pracę, którą lubił, a ona zajmowała się domem. Aby zwiększyćaktywność wiernych w zakresie śpiewu, gorliwy organista rozkładał nawet po kościele kartki z ręcznie przepisanymi przez siebie słowami pieśni. A przygotowujące się do niedzielnej Mszy św. dziewczęta ćwiczyły swój śpiew pod jego okiem.  - Dotarła do mnie opowieść, że zdarzało się w soboty wieczorem, że tak długo próbowały śpiewy w ich domu, że gdy wreszcie wychodziły, Rozalia zdążyła pomyć już wszystkie podłogi, a one deptały jej po mokrychdeskach - opowiada zasłyszane historie Magdalena Czerwosz. - Babcia na pewno nie była wtedy zadowolona.

Wojna

Wchwili wybuchu wojny, która w mgnieniu oka zniszczyła ich poukładany, bezpieczny świat, Czerwoszowie mieli 2synków. Wojtuś skończył 1,5 roku, a Bronek był niemowlęciem. Kazimierza wcielono do wojska węgierskiego już w pierwszym dniu wojny, tj. 1 sierpnia. Regiment formował się w Eperjes (tj. Prešovie). A Rozalia została z dziećmi sama. W listach, które od męża dostawała, czytała, że inne kobiety przychodzą pożegnać się ze swoimi mężami, synami i braćmi, zanim ci odesłani będą na front. Ale ona z powodu opieki nad malcami nie miała nawet i tej możliwości. Bolały ją opisy, że on marznie, śpi na gołej ziemi, że jest głodny. I wzruszały zapewnienia o miłości do niej i dzieci. Z każdym listem dowiadywała się od Kazimierza czegoś nowego. Że z Prešova wyrusza do Koszyc. A potem przez Łupków, Komańczę, Przemyśl i Myślenice do Rawy Ruskiej. W liście z 11 sierpnia znalazła nawet jego fotografię - w świeżo fasowanym mundurze. Z żarliwością kochającej żony i matki prosiła Matkę Bożą o ratunek dla niego. Choć nie byłaby przecież kobietą, gdyby nie czuła, że stanie się jednak coś złego. Słowa kartki z 28 sierpnia: "Jestem już niedaleko granicy i już czujemy jak strzylają z kanonów i już pójdziemy do ognia - 29 sierpnia" - przyprawiły ją o mocne kołatanie i nagły skurcz serca. Zwłaszcza że nie przyszły żadne następne...

Rozalia

Magdalena Czerwosz swoją babcię zapamiętała jako charyzmatyczną, mającą posłuch i poszanowanie kobietę, która po zaginięciu męża wróciła do domu rodziców, ale nauczyła się szyć, była samowystarczalna i nie wyszła ponownie za mąż. Starszy z jej synów, Wojciech, bardzo wcześnie wykazał talent artystyczny. Jako pierwszy w Łopusznej zdobył wyższe wykształcenie i przeprowadził się do Warszawy. Młodszy Bronisław przejął gospodarkę po dziadku, ale i on miał swoje osiągnięcia - m.in. wysokie wyniki w biathlonie i narciarstwie. Do znajomych Rozalii Czerwosz należeli tacy sławni ludzie, jak bojownik o polskość Spisza i Orawy ks. Ferdynand Machay, a ona sama stała się powierniczką kobiet z całej okolicy. - Zetknięcie się z tym, że ktoś tak cierpiał, że nie chciał podzielić się tym ze światem, było dla nas wszystkich porażające. Przypuszczam, że to z powodu tego cierpienia listy Kazimierza do Rozalii przeleżały w ukryciu tyle lat - tłumaczy Magdalena Czerwosz powody postępowania swojej babci. Jej 86-letniego stryja Bronisława po odkryciu listów uderzył jeszcze inny fakt. - Gdy byłem dzieckiem, słyszałem, że koledzy mówią, że czegoś im nie wolno, bo tata im tego zabrania. Ja tego stwierdzenia nie znałem i nie rozumiałem. Mnie najwyżej mógł czegoś zabronić dziadek - podkreślał.

Pytania

Odkryty przez rodzinę Kazimierz Czerwosz doczekał się po latach symbolicznego powrotu do Łopusznej, bo nie dalej jak w 100. rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości jego nazwisko wymieniono wśród żołnierzy z Łopusznej, którzy zginęli lub zaginęli na frontach I i II wojny światowej. Jeszcze wcześniej staraniem Magdaleny Czerwosz wszystkie odnalezione po latach listy zostały zeskanowane i wydane w formie malutkiej książeczki pt. Listy do Żony, a oryginały rozdzielone pomiędzy żyjących potomków obojga. I choć wiele udało się już ustalić, to rodzinę nadal frapują następujące pytania: gdzie i kiedy Kazimierz nauczył się pisać po polsku, bo sądząc z odnalezionego listu do rodziców, literacko lepiej opanowany miał język słowacki. I dlaczego - skoro w Stanach Zjednoczonych pracował jako organista w słowackim kościele - płacił też składki na kościół w Pinston, w górniczym miasteczku w Pensylwanii. - Przestrzeń między Nową Białą a Łopuszną to kraina niezadanych pytań... - podsumowuje efekty swoich poszukiwań Magdalena Czerwosz.

Krystyna Waniczek

Zostań Patronem Tygodnika Podhalańskiego.

Reklama
Komentarze Facebook
Dodaj komentarz
Wysłanie komentarza oznacza akceptację regulaminu komentowania na łamach 24tp.pl
Nie ma jeszcze komentarzy do tego artykułu.

Reklama
  • USŁUGI | budowlane
    USŁUGI REMONTOWO-BUDOWLANE, WYKOŃCZENIA WNĘTRZ, KUCHNIE, ŁAZIENKI. Tomek - 888 405 627.
  • NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
    DWUPOZIOMOWE MIESZKANIE NA CYRHLI, 40 m, 650.000 - 607 506 428.
  • NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
    Sprzedam dobrze prosperujący Tartak (województwo opolskie) przy autostradzie A4, działka 1,8 ha. Tel. 600 832 298 E-mail:tartakwygoda@gmail.com.
  • SPRZEDAŻ | budowlane
    DESKI Z OFLISEM na szałasy. 790 759 407.
  • SPRZEDAŻ | budowlane
    DOM Z PŁAZÓW 10x8m - do przeniesienia. 790 759 407.
  • SPRZEDAŻ | zwierzęta
    KLACZ źrebna, 13.000 zł. Dwuletni OGIEREK ŚLĄSKI, 11.000 zł. 790 759 407.
  • SPRZEDAŻ | różne
    DREWNO OPAŁOWE 160zł/ m3. 790 759 407.
  • SPRZEDAŻ | budowlane
    STEMPLE BUDOWLANE 6 zł/szt. DESKI SZALUNKOWE 600 zł/kubik. WIĘŹBA 950 zł/kubik. 790 759 407.
  • PRACA | dam
    WIZY USA, WYJAZDY, ZIELONA KARTA. 501 809 644
  • USŁUGI | budowlane
    OCIEPLANIE DOMÓW na materiałach wysokiej jakości. 787 479 002.
  • SPRZEDAŻ | zwierzęta
    KOŃ ŚLĄSKI. 880 442 535.
  • SPRZEDAŻ | maszyny, narzędzia
    KOMBAJN MASSEY FERGUSON. PRZYCZEPA NA BALE. 880 442 535.
  • USŁUGI | budowlane
    REMONTY, WYKOŃCZENIA, PŁYTKI, PANELE, MALOWANIE itp. OBRÓBKI BLACHARSKIE (balkony, tarasy, podbitki). 796 544 016.
  • SPRZEDAŻ | różne
    SŁOMA w balach i luzem. 791 669 932.
  • SPRZEDAŻ | zwierzęta
    BORDER COLLIE szczenięta. MŁODE KRÓLIKI. 791 669 932.
  • MOTORYZACJA | sprzedaż
    Spółka SEWIK ogłasza przetarg na sprzedaż dwóch samochodów marki LAND ROVER DEFENDER. Szczegóły na stronie spółki:www.sewik.com.pl
  • USŁUGI | budowlane
    FLIZOWANIE, REMONTY, WYKOŃCZENIA. 882080371.
  • PRACA | dam
    Poszukujemy REZYDENTÓW do obsługi nowoczesnych apartamentów w Białce Tatrzańskiej i Zakopanem. Oferujemy stabilne zatrudnienie i atrakcyjne wynagrodzenie. Zainteresowanych prosimy o przesłanie CV na adres rezerwacje@gorskagrupa.pl. +48535391391
    Tel.: 48535391391
  • USŁUGI | budowlane
    MALARZ WYKOŃCZENIOWY przyjmie zlecenia. 517 838 288.
  • USŁUGI | budowlane
    ŁAZIENKI - KOMPLEKSOWO I FACHOWO WYKONANA USŁUGA. Wieloletnie doświadczenie. 609 382 931.
  • USŁUGI | inne
    WYCINKA, PRZYCINKA DRZEW W TRUDNYCH WARUNKACH - 691 317 098.
  • NIERUCHOMOŚCI | wynajem
    DO WYNAJĘCIA PRZYTULNE, UMEBLOWANE MIESZKANIA W CENTRUM NOWEGO TARGU 38m2 i 52m2. 608 806 408
  • NIERUCHOMOŚCI | wynajem
    DO WYNAJĘCIA LOKAL POD GABINETY, BIURA - NOWY TARG, ul. KRZYWA - SUPER LOKALIZACJA. 608 806 408
  • NIERUCHOMOŚCI | wynajem
    NOWY TARG CENTRUM UL. KRZYWA DO WYNAJĘCIA LOKAL HANDLOWO-USŁUGOWY: 110m2. WSZYSTKIE ODBIORY. 608 806 408
  • IMPREZY OKOLICZNOŚCIOWE
    KOŚCIELISKO - RESTAURACJA PRZYJMIE ZLECENIA NA: WESELA, KOMUNIE, CHRZCINY, IMPREZY OKOLICZNOŚCIOWE. Możliwość noclegów. 608 806 408, www.czteryporyroku.pl
  • PRACA | dam
    PRZYJMĘ PANIĄ DO SPRZĄTANIA POKOI W PENSJONACIE W ZAKOPANEM. 601 45 33 91.
  • PRACA | dam
    Piekarnia w Zakopanem zatrudni KIEROWCĘ. Dobre warunki pracy. 604 102 804, 602 285 793.
  • PRACA | dam
    Cukiernia w Zakopanem zatrudni EKSPEDIENTKĘ. Bardzo dobre warunki pracy. 604 102 804, 601 512 211.
  • USŁUGI | budowlane
    REMONTY ŁAZIENEK, ZABUDOWY GK. 660 079 941.
  • USŁUGI | budowlane
    WYKOŃCZENIA WNĘTRZ, REMONTY. 660 079 941.
  • PRACA | dam
    ZATRUDNIMY W KARCZMIE oraz W BARZE MLECZNYM: KUCHARZA, POMOC KUCHENNĄ, OBSŁUGĘ BARU MLECZNEGO. Zakopane, bez zakwaterowania - 600 035 080, 600 035 355.
  • ZDROWIE I URODA
    Mgr MARTA USTUPSKA-PODSIADŁO - psychoterapeuta w trakcie szkolenia, oferuję terapię indywidualną osób dorosłych. Zakopane lub online. Tel. 600998307
  • SPRZEDAŻ | różne
    OPAŁ BUK SUCHY. 609 927 174.
  • MOTORYZACJA | kupno
    KUPIĘ KAŻDĄ TOYOTĘ. OSOBOWE, TERENOWE. CAŁE LUB USZKODZONE. 531 666 333.
  • NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
    SPRZEDAM DZIAŁKĘ BUDOWLANĄ W OKOLICY NOWEGO TARGU O POWIERZCHNI 1071m2. Tel. 698 935 352.
  • USŁUGI | budowlane
    Prace ogólnobudowlane , Wykończena , Remonty , Kostki brukowe , Roboty ziemne ,. 723 888 084 wolskilukasz4@gmail.com
    Tel.: 723
  • MOTORYZACJA | sprzedaż
    MITSHUBISHI OUTLANDER 2,2 DI-D, 4X4, r.p.2014, przebieg 224 tys. km, I właściciel, bogata wersja Intense Plus, dodatkowo kpl. kół zimowych z felgami, zdejmowany hak,oryginalny bagażnik dachowy. 605 564 270.
  • USŁUGI | budowlane
    MALOWANIE DACHÓW I ELEWACJI. 602 882 325.
  • USŁUGI | budowlane
    OGRODZENIA, www.hajdukowie.pl. 692 069 284.
  • SPRZEDAŻ | różne
    DREWNO KOMINKOWE. 501 577 105.
2025-02-10 15:00 Ukradł samochód dostawczy 2025-02-10 14:30 Sięka krytykuje sprawozdanie burmistrza 2025-02-10 14:00 Dwie Kasie opowiadają o swojej pracy w Tatrach (WIDEO) 1 2025-02-10 13:29 To tu tworzą się korki na zakopiance, tak to wygląda (WIDEO) 2 2025-02-10 13:00 40. zawody narciarskie O Puchar Przechodni Związku Podhalan 2025-02-10 12:38 Nie żyje ojciec burmistrza Nowego Targu, na sesji minuta ciszy (WIDEO) 2025-02-10 11:59 Policyjny poscig na rabczańskich ulicach 2025-02-10 11:44 Krok po kroku: wypłacanie pieniędzy z Binance - najszybsze i najbezpieczniejsze metody 2025-02-10 11:40 Gdzie szukać Yeti? W Pieninach 2025-02-10 11:00 Morskie Oko oczami uczniów szkół plastycznych 2025-02-10 10:59 Jakie wyzwania w programach lojalnościowych czekają na nas w 2025? 2025-02-10 10:44 Trendy ślubne 2025: Nowe inspiracje, kolory i dekoracyjne pomysły 2025-02-10 10:00 Kolizja auta osobowego z konnym zaprzęgiem, skandaliczne zachowanie woźnicy (WIDEO) 6 2025-02-10 09:12 Na zakopiance duży ruch, Szaflary zakorkowane o poranku 1 2025-02-10 09:00 Niesamowity ten luty! Kwitną kaczeńce i krokusy 1 2025-02-10 08:00 Nocny pożar w Ludźmierzu 2025-02-09 21:39 Poważny wypadek na zakopiance w Rdzawce 7 2025-02-09 21:29 Pożar sadzy w Dzianiszu. Strażacy użyli w akcji drona 2025-02-09 21:00 Trute stało się wsią, ale jest problem. Punktem zapalnym Obroczna 3 2025-02-09 20:00 GOPR prezentuje swoje panie, które są ratownikami w górach (WIDEO) 2025-02-09 19:30 Utkane w Zakopanem. Serwety z koronkami Marii Bujakowej 2025-02-09 18:45 Najlepszy konkurs Polaków w sezonie 2025-02-09 18:30 Runęła część Wylizanej. Nie zatrzymujcie się pod skałami 1 2025-02-09 17:59 Duży pożar traw w Białym Dunajcu 5 2025-02-09 17:30 Te tytuły warto przeczytać. Mamy dla Was książki 2025-02-09 17:00 Nie ma zgody na audyt krajobrazowy w Rabce 1 2025-02-09 16:32 Dziecko potrącone na Alejach 3 2025-02-09 16:30 Wszystko dla powrotu do zdrowia Wiktorii 1 2025-02-09 15:50 Gwiazdka Michelina i zaraz goście spadają z nieba 11 2025-02-09 15:30 Tak złodziej ukradł samochód w Zakopanem. Zajęło to niecałą minutę (WIDEO) 10 2025-02-09 15:00 Warszawiacy na ratunek 4 2025-02-09 14:51 Jeśli posty będą usunięte dzwonię w niedzielę i dogadujemy się (WIDEO) 13 2025-02-09 14:00 80. rocznica wyprawy ratunkowej TOPR na Zwierówkę - spotkanie z Apoloniuszem Rajwą 2025-02-09 13:17 Pies wbiegł pod samochód. Uciekł do lasu 1 2025-02-09 12:59 Wyskocz na narty z Tygodnikiem Podhalańskim. Mamy dla Was karnety 2025-02-09 12:29 Dwie akcje ratunkowe w Tatrach Słowackich. Polacy potrzebowali pomocy słowackich ratowników 2025-02-09 12:00 Żył między nami człowiek bez pychy. Książka o ks. Tadeuszu Juchasie (ZDJĘCIA) 2 2025-02-09 11:00 Góry Przeklęte Huberta Jarzębowskiego 2 2025-02-09 10:30 Jestem w opozycji do głupich pomysłów 9 2025-02-09 09:50 Polski taternik cudem ocalał przy upadku z dużej wysokości w Tatrach Słowackich 2025-02-09 09:22 Muzyczny hołd dla Karłowicza w Zakopanem: Koncert PSM Katowice w Galerii Hasiora 2025-02-09 08:54 Strażacy z Maruszyny zabezpieczali miejsce kolizji 1 2025-02-09 08:00 Czesław Mozil. Muzyczny stand up 2025-02-08 22:01 Dwa wypadki i pożar sadzy 1 2025-02-08 21:32 Tatrzański park przypomina. W TPN jest zakaz wprowadzania psów 3 2025-02-08 20:00 Pożar samochodu w Skrzypnem 2025-02-08 19:45 Duże Rodziny Trzy Plus w tym roku spotkają się w Zakopanem 6 2025-02-08 18:30 Paweł Wąsek znowu najlepszy z Polaków 1 2025-02-08 18:00 Odświeżone questy orawskie 2025-02-08 17:02 Policjanci kazali sprawcy przemocy opuścić rodzinny dom 2
NAJPOPULARNIEJSZE ARTYKUŁY
NAJCZĘŚCIEJ KOMENTOWANE
OSTATNIE KOMENTARZE
2025-02-10 14:26 1. Sekret tkwi w zawartosci termosu. 2025-02-10 14:22 2. ze wsi wyjeżdżają cwaniaki, którzy pragną zrobić innych w kunia i ominąć korek 2025-02-10 13:47 3. A co na to Pan Wójt Szaflar Rafał Szkaradziński lider Podhalańskich Samorządowców. Armagedon w centrum Szaflar. Tak się nie da żyć. 2025-02-10 13:24 4. To tzw. Viva moment. Dziki, nieokielznany rumak, schlany woznica i co tam jeszcze ? A, zagubiony plaszczyk. Ps.Dzieki miko. Dobra robota. 2025-02-10 13:11 5. Nie zachował odstępu i może sam był wczorajszy temu nie wzywał policji. 2025-02-10 12:52 6. To jakis nowy paliknur tak sie porusza czy omdlewajacy rumak przystanal w drodze do Italii. 2025-02-10 12:23 7. Dokladnie o to chodzi. Koszty będą tylko wtedy gdy Morawczyna I Pyzowka dostanie czego chce. Obręb Lasku jest wyznaczony po co to zmieniać. Dzisiaj z tej strony a jutro może do Krauszowa? Przecież z tamtej strony też budują mieszkancy Morawczyny. 2025-02-10 12:20 8. To złe zakręty atakują naszych niezłomnych husarzy dróg. Oni są bez winy. Podobnie jak drzewa, słupy i przejścia dla pieszych. I jeszcze prawa fizyki są przeciwko nim. Dodatkowo: był to zakręt w lewo, doktór N obiecał je wszystkie wyprostować, albo przestawić na prawo, jak tylko zostanie wybrany. 2025-02-10 12:06 9. brawo :) nie będą kraść i szantażować trzeba mieć jaja żeby tak zrobić 2025-02-10 11:59 10. Kierowca samochodu to powinien iść na kurs prawa jazdy bo chyba nie zna podstawowych zasad ruchu drogowego. Po pierwsze wąska ulica na majerczykówce teren zabudowany, a on podejmuje manewr wyprzedazania parę metrów przed zakrętem co dobrze widać na filmie. Druga sprawa podejmuje manewr wyprzedzania zanim pierwszy kierowca jadący przed nim go nie skończył, przypominam że za pare metrów jest zakręt i nie widzi czy coś z przeciwka nie jedzie. Trzecia sprawa to zachowanie bezpiecznego odstępu przy manewrze wyprzedazania, na filmie widać że odstęp nie został zachowany, jeśli droga jest za wąska i niema możliwości zachowania bezpiecznej odległości to kierowca powinien poczekać z wyprzedzanie zanim okoliczności drogowe będą do tego korzystne. I jeszcze zastanawia mnie jedno? Dlaczego jest napisane że policja nie zaczekał na policje skoro nikt na nią nie dzwonił, w artykule jest informacja że kierowca samochodu zgłosił sprawę na policje dopiero w poniedziałek? To co woźnica miał czekać na miejscu zdarzenia do poniedziałku????? Ja rozumie wszystko ale w tym wypadku ten artykuł upokarza tylko kierowce samochodu. Pozdrawiam ;)
WARUNKI W GÓRACH
POGODA W WYBRANYCH MIASTACH REGIONU
Reklama