2023-06-10 21:45:47
Odrowąż Podhalański
Margośka Niezłomna
Ratujcie mnie! Sprzedajcie wszystko! Zostawcie tylko dom i góralskie ubranie - pisała do bliskich z niewoli zamordowana bestialsko w Auschwitz pierwsza w Polsce kobieta wójt Małgorzata Jachymiak z Odrowąża.
A nie była to zwykła gaździna. Żyła krótko, bo zaledwie 42 lata, ale mnogością życiowych doświadczeń mogłaby obdzielić kilka osób. - Taka do tańca i do różańca - opowiadał Józef Zatłoka "Gadowski" z Czerwiennego, który, choć nie znał Małgorzaty Jachymiak osobiście, to dużo słyszał o niej od swojej babki. - W kaszę dmuchać sobie nie dawała, a kiedy przyszło złodziei, bitników i despetników w areszcie osadzić, nie bała się ich. Była uczciwa, odważna w bronieniu pokrzywdzonych i bardzo pobożna - podkreślał. W podobnym tonie wspominała dawną wójcinę Odrowąża Agnieszka Gal z Zorów. - Byłam jeszcze dzieckiem, ale widzieć ją widziałam. I pamiętam, że to była młodo, ładno i bardzo fajno pani, zawse piyknie ubrano. A Bronisław Mateja z Odrowąża zauważył, że choć był jeszcze małym chłopcem, to Margośkę zapamiętał bardzo dobrze, bo często do nich przychodziła. - Mój tata, Jan Mateja, stawiał się w gminie, bo zdaje mi się, że był przysiężnym, a Margośka wójtem. Była pogodano, urośnięto i tako rzetelno - zapewniał.
Przywrócić pamięć
A jeszcze przed kilkoma laty z pamięcią o Małgorzacie Jachymiak nie było w Odrowążu dobrze. Z młodych prawie nikt nie wiedział, że żyła taka kobieta, a i starsi zapominali coraz mocniej. Dopiero z inicjatywy Józefa Bobaka, długoletniego sołtysa Odrowąża, który na materiały ją dokumentujące trafił przy okazji innych swych poszukiwań, oraz staraniem ks. Stanisława Morawy, wnuka siostry Małgorzaty Jachymiak, który w 2022 r. w samym centrum odrowąskiego cmentarza postawił obelisk z zakopaną pod nim garstką ziemi z obozu zagłady w Oświęcimiu, znów zrobiło się o Margośce głośno. - Nic o niej nie wiedziałem. Natrafiłem jednak na wzmianki o Małgorzacie w Gazecie Podhalańskiej, potem jakaś pani z Waksmunda wysłała mi zdjęcie z 1937 r. ze zjazdu wójtów. Była jeszcze kronika parafialna pisana ręką Margośki, były listy, które wysłała do bliskich z niewoli. I tak to się zaczęło - wyliczał Józef Bobak. - Dla mnie Małgorzata Jachymiak jest wzorem patriotki i urzędnika. W podobny sposób i w samych superlatywach o odkrytej na nowo odrowążance wypowiada się prof. Anna Mlekodaj, która w 2022 r. napisała książkę pt. "Listy Margośki". Jest to zbiór jedenastu listów, napisanych przez autorkę w imieniu jej bohaterki.
Kraj lat dziecinnych
A szeroko dziś komentowana Małgorzata Jachymiak przyszła na świat 8 kwietnia 1901 r. w góralskiej drewnianej chałupie w Odrowążu jako najmłodsze z siedmiorga dzieci swoich rodziców - Jakuba Dziurdzika z Klikuszowej i Jadwigi Bielak z Odrowąża. Już jako dziecko żywo interesowała się otaczającym ją światem. Pilnowała gęsi, opiekowała się jagniętami, wypasała krowy po łąkach i miedzach, ale najbardziej fascynowały ją książki. To z nich czerpała wiedzę o otaczającym ją świecie, poszerzała horyzonty, uczyła się ładnie wysławiać i zgrabnie pisać. I choć w rodzinie Dziurdzików, prócz dobrych dni, zdarzały też trudne momenty, to wobec czekających ją przyszłych doświadczeń, Odrowąż lat jej dzieciństwa był prawdziwą oazą spokoju.
Pierwszych 18 lat swojego życia Małgorzata przeżyła w zaborze austriackim, nie oznacza to jednak, że bez Polski. Miłości do dawno utraconej ojczyzny nauczyli ją swoim przykładem: ks. kanonik Karol Paluch, kierownik tamtejszej szkoły pan Jankowski i "stryk" Jakub Zachemski, który jeszcze przed I wojną światową stanął u boku takich światłych górali jak: Władysław Orkan, Andrzej Galica czy Feliks Gwiżdż. A kiedy przyszedł czas biedy, głodu i śmierci, bo na świecie wybuchła Wielka Wojna, zasileni dobrym przykładem odrowążanie udowodnili, że sercem stoją przy Polsce. I nic to, że w domach zostały tylko kobiety, dzieci i starsi. Rodziła się nadzieja na niepodległość i nie wolno jej było zmarnować.
Chuligani
Wbrew temu, na co wszyscy w duchu liczyli, świat, który wyłonił się z I wojny światowej, był gorszy niż przedtem. Polska odzyskała co prawda niepodległość, ale ten bliski sercu Margośki zakątek nadal wojował. W Odrowążu, Dziale i Załucznem zawiązały się rozzuchwalone wojną bandy chuliganów, które najpierw toczyły walki między sobą, ale z czasem zaczęły napadać innych. Tak rozpisywała się o tym fakcie ówczesna prasa: "W nocy z 10 na 11 bieżącego miesiąca nieznani sprawcy wycieli Michałowi Duszy "Jasicy" kilkuletni sad (16 drzew). Zaznaczyć należy, że przed dwoma laty w ten sam sposób wycięto 18 drzew Jachymiakowi. Ludność podejrzewa, że są to ci sami sprawcy, którzy przed dwoma laty co noc spokojnej ludności wybijali okna i obcinali ogony koniom". Taki stan rzeczy trwał przez dobrych kilka lat, bo ludziom brakowało odwagi, żeby donieść władzy na opryszków. Dopiero Małgorzata, oburzona tym, że bandyci omal nie utopili w stawie kilkuletniej dziewczynki, nie bacząc na grożącą jej zemstę, zgłosiła ten fakt na policji. Zbójców wkrótce aresztowano i osadzono w więzieniu. Do Odrowąża i okolicznych wiosek wrócił upragniony spokój, ale Małgorzata miała słono za to zapłacić...
Kobieta wójt
W 1935 r. weszło nowe prawo o podziale administracyjnym Polski. Wprowadzono gminy zbiorowe. Odrowąż ku zaskoczeniu wszystkich stał się siedzibą całkiem pokaźnej gminy, w skład której wchodziły: Odrowąż, Bukowina-Podszkle, Dział, Piekielnik, Pieniążkowice i Załuczne. Młodej mężatce i matce przez myśl nawet nie przeszło, żeby ubiegać się o stołek wójta, choć była już przecież w zarządzie odrowąskiego oddziału Związku Podhalan, działała w stowarzyszeniach przykościelnych, kole gospodyń wiejskich i kółku rolniczym. - Margośka, przecież to jest dla ciebie. Jak z chuliganami sobie poradziłaś, to z gminą też sobie poradzisz - przekonywali ją ludzie. Koniec końców zgodziła się kandydować i w drugim podejściu wygrała. Rządziła twardą, ale sprawiedliwą ręką. I znów wzorem poprzednich swoich doświadczeń rozprawiła się z dwoma sołtysami, którzy nie wywiązywali się należycie ze swoich obowiązków. - Jej tam gorzałka sprawiedliwości nie mąciła, ani przekupstwo nie pachniało - przywoływał wspomnienia swojej babci Józef Zatłoka "Gadowski". I choć jako kobiecie nie było jej łatwo przeniknąć do ściśle męskiego środowiska, to nie ustępowała swoim kolegom w niczym. - Przyzwyczajajcie się, panowie, bo przyjdzie czas, że trzeba będzie po sprawiedliwości dzielić się z nami władzą na każdym szczeblu, nie tylko w gminie - kwitowała traktowanie jej w kategoriach jakiegoś dziwowiska. Przykrym doświadczeniem krótko po tym, jak objęła stołek wójta, była dla Margośki utrata całego dobytku. Ci sami chuligani, których przed kilkoma laty pomogła wsadzić do więzienia, w ramach zemsty podpalili jej dom. Było to 14 lipca 1936 r. o godz. 10 wieczorem. Łunę widać było aż z Czarnego Dunajca. A ona, jej mąż Wincenty i mały synek Jerzy zostali z niczym. Ale i to nie zdruzgotało zaciętej góralki. Jeszcze gorliwiej zabrała się do swoich zajęć.
Konspiracja i aresztowanie
W 1939 r. zaczął się dla Małgorzaty Jachymiak czas wielkiej próby. Ją i innych wójtów zwołano do Nowego Targu i tam niemiecki starosta o nazwisku Tiehl oświadczył, że Polski już nie ma i że obowiązuje prawo niemieckie. Jakby tego było mało, znajomy Małgorzaty, lider Stronnictwa Ludowego Wacław Krzeptowski dał się otumanić Niemcom i zachęcał górali do wstąpienia do Goralenvolk. W ramach protestu przeciwko terrorowi hitlerowskich Niemiec odważna wójcina wstąpiła w szeregi walczącego z okupantem Związku Walki Zbrojnej (późniejszej Armii Krajowej), a w 1941 r. w szeregi wymierzonej przeciw Goralenvolk Konfederacji Tatrzańskiej. I choć groziła za to kara śmierci, w domu Jachymiaków mieścił się punkt odbioru audycji radiowych, które po wysłuchaniu przepisywano i kolportowano wśród zaufanych osób. - Jako chłopiec słysołek, ze u niyj w doma były jakiesik gazetki. Ludzie godali, ze to przez te gazetki ktosik na niom doniósł Niymcom - relacjonował Bronisław Mateja z Odrowąża. Konfidentem tym był Stanisław Wegner-Romanowski. Małgorzatę aresztowano 1 lutego 1942 r. i wraz z innymi przewieziono do willi "Palace" w Zakopanem. Źródła podają, że aresztanci przez kilka dni musieli stać w sali twarzami do ściany - bez jedzenia, bez picia i bez możliwości spoczynku. Z sali zabierano ich na przesłuchania, które w rzeczywistości były nieludzkimi torturami. Po przesłuchaniu prawie nieprzytomnych sprowadzano z powrotem do celi, gdzie znów musieli stać, przysłuchując się krzykom bitych. Szczęściem w nieszczęściu dla Małgorzaty było to, że znała nazwiska tylko dwóch konfederatów, a tych aresztowano wraz z nią... Pomimo prób podejmowanych przez rodzinę, z Zakopanego przewieziono Margośkę do więzienia w Tarnowie, a stamtąd 28 maja 1942 r. do Auschwitz. - Proszę was, nie trapcie się, nie płaczcie, nie sama jadę i ze swoimi ludźmi wrócę, a może nawet niedługo. Jakże by było, żebym ja żadnej ofiary na ołtarzu Ojczyzny nie złożyła. Pamiętajcie o mnie wszyscy. Kochajcie mnie jak dotąd i módlcie się - pisała do bliskich w drodze do Auschwitz.
-
NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
Sprzedam Tartak Gogolin ( województwo opolskie ) 1,870 ha Hala , Trak Bydgoski dolnonapędowy Wielopiła Trak taśmowy 2 wanny do impregnacji Ładowarka Furukawa i Komatsu Stacja benzynowa Kontenery mieszkalne Garaże Cena 5 200 000 zł tel.600832298. -
PRACA | dam
Nowo otwarta restauracja na Krupówkach zatrudni na stałe OSOBĘ Z DOŚWIADCZENIEM W PRZYGOTOWYWANIU BURGERÓW I KEBABÓW. Proszę o wysłanie kontaktu na mail: niemcowna@o2.pl -
MOTORYZACJA | sprzedaż
SKUTER INWALIDZKI ELEKTRYCZNY. 784 950 106. -
PRACA | dam
Recepcjonista do obsługi apartamentów w Białce Tatrzańskiej. Oferujemy stabilne zatrudnienie i atrakcyjne wynagrodzenie. Zainteresowanych prosimy o kontakt pod numerem 692 477 200 i przesłanie CV na adres m.koszarek@gorskagrupa.pl. -
NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
Sprzedam BACÓWKĘ, nowo wybudowaną na Sralówkach. 515 503 494, 18 265 39 77. -
SPRZEDAŻ | zwierzęta
Dwa KONIE POCIĄGOWE 9.500 zł/szt. 790 759 407. -
SPRZEDAŻ | budowlane
STEMPLE BUDOWLANE 6 zł/szt. DESKI SZALUNKOWE 600 zł/kubik. WIĘŹBA 950 zł/kubik. 790 759 407. -
SPRZEDAŻ | różne
DREWNO OPAŁOWE 160zł/ m3. 790 759 407. -
SPRZEDAŻ | budowlane
DOM Z PŁAZÓW CIOSANYCH 10x8m - do przeniesienia. 790 759 407. -
SPRZEDAŻ | budowlane
DESKI Z OFLISEM na szałasy. 790 759 407. -
NIERUCHOMOŚCI | wynajem
DO WYNAJĘCIA LOKAL HANDLOWO-USŁUGOWY 110m2 W CENTRUM NOWEGO TARGU, UL. KRZYWA. 608 806 408 -
PRACA | dam
RESTAURACJA W KOŚCIELISKU ZATRUDNI: KUCHARZY, POMOCE KUCHENNE, KELNERÓW. 608 806 408 -
PRACA | dam
DORYWCZO - SPRZĄTANIE W KOŚCIELISKU. 608 806 408 -
PRACA | dam
KOŚCIELISKO - OSOBĘ DO OBSŁUGI IMPREZ: WESELA, KOMUNIE, CHRZCINY. 608 806 408 -
PRACA | dam
DO PRACY W PENSJONACIE W KOŚCIELISKU z możliwością zamieszkania. 608 806 408 -
MOTORYZACJA | kupno
KUPIĘ KAŻDEGO MERCEDESA SPRINTERA. 531 666 333. -
MOTORYZACJA | kupno
KUPIĘ KAŻDĄ TOYOTĘ. OSOBOWE, TERENOWE. CAŁE LUB USZKODZONE. 531 666 333. -
PRACA | dam
RESTAURACJA W ZAKOPANEM ZATRUDNI KELNERA-KELNERKĘ W SYSTEMIE ZMIANOWYM (8 GODZINNYM). 512351742 ZAMOYSKIEGO 2 watra@zakopane-restauracje.pl
Tel.: 512351742 -
PRACA | dam
Piekarnia w Zakopanem zatrudni EKSPEDIENTKĘ. Bardzo dobre warunki pracy. 604 102 804, 602 285 793. -
PRACA | dam
Piekarnia w Zakopanem zatrudni KIEROWCĘ. Dobre warunki pracy. 604 102 804, 602 285 793. -
USŁUGI | budowlane
OCIEPLANIE PODDASZY WEŁNĄ MINERALNĄ, ADAPTACJA PODDASZY, ZABUDOWA GK. 660 079 941. -
USŁUGI | budowlane
KOMPLEKSOWE WYKOŃCZENIA WNĘTRZ, MALOWANIE, PANELE, MONTAŻ DRZWI, ŁAZIENKI, ZABUDOWY GK. 660 079 941. -
NIERUCHOMOŚCI | kupno
Kupię DOM do 100.000 zł. 500 221 028. -
USŁUGI | inne
WYCINKA, PRZYCINKA DRZEW W TRUDNYCH WARUNKACH - 691 317 098. -
SPRZEDAŻ | zwierzęta
Owczarek podhalański. 501816189
Tel.: 501816189 -
NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
Sprzedam LAS w Łopusznej. 18 28 560 60. -
PRACA | dam
Wspólnota Mieszkaniowa INFINIUM - Aleje 3 Maja 5 w Zakopanem - POSZUKUJE FIRMY ŚWIADCZĄCEJ USŁUGI SPRZĄTANIA BUDYNKU (klatki schodowe, korytarze, itp.) ORAZ TERENU ZEWNĘTRZNEGO. Kontakt w sprawie zakresu do złożenia oferty tel. 889 18 91 54 - zarządca nieruchomości. -
PRACA | dam
Pensjonat w Zakopanem zatrudni POKOJOWĄ - 666 37 83 57. -
PRACA | szukam
KUCHARKA, POMOC KUCHENNA, POSPRZĄTAM. 796 358 958. -
PRACA | dam
Zatrudnię pracowników budowlanych, ekipy, podwykonawców. 601 508736. -
USŁUGI | budowlane
MALOWANIE DACHÓW I ELEWACJI. 602 882 325. -
USŁUGI | budowlane
USŁUGI BLACHARSKO-DEKARSKIE, KRYCIE I PRZEKRYCIA DACHÓW, KOMINY, BALKONY, RYNNY, GZYMSY, FASADY. 889 388 484. -
USŁUGI | budowlane
KAMIENIARSTWO, ELEWACJE, OGRODZENIA - WSZYSTKO Z KAMIENIA. 509 169 590. -
NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
DZIAŁKA BUDOWLANA W MURZASICHLU 19 arów, kameralna. 517 018 380 -
SPRZEDAŻ | różne
NOWE KILIMY RĘCZNIE TKANE (z owczej wełny). Wzór: jarzębina (60/80). Tel. 793 887 893 -
SPRZEDAŻ | różne
Sprzedam GOBELIN - pejzaż zimowy - (145/80). TORBY JUHASKIE. Tel. 793 887 893 -
USŁUGI | budowlane
OGRODZENIA, www.hajdukowie.pl. 692 069 284. -
SPRZEDAŻ | różne
DREWNO KOMINKOWE. 501 577 105.