2024-01-02 20:30:08

Rozmowa TP

Sabała, którego wzięło na włóczenie się po Tatrach

Gdy ludzie siedzą nad Smreczyńskim Stawem, to bądźmy z nimi nad tym stawem, a jak siedzą na Instagramie, to trzeba do nich dotrzeć również i tam - mówi Jan Krzeptowski Sabała, przewodnik, tatrzański edukator, z którym Paweł Pełka rozmawia o tłumach turystów w Tatrach, genach słynnego gawędziarza i o tatrzańskiej przyrodzie.

- Jan Krzeptowski Sabała to bardziej przewodnik, leśnik, miłośnik Tatr, pracownik Tatrzańskiego Parku Narodowego czy autor przewodników po górach?


- W tej chwili jestem głównie przewodnikiem, bo od dwóch lat nie pracuję na etacie w TPN-ie, a tylko współpracuję z Parkiem, świadcząc usługi edukacyjne. Mam dzięki temu więcej czasu na moją największą pasję, jaką jest przewodnictwo. Leśnictwo studiowałem po to, aby zdobyć jak najwięcej wiedzy przyrodniczej. To studia z wieloma praktycznymi zajęciami i człowiek poznaje las od podszewki.

- To specyficzne przewodnictwo, można je nazwać przyrodniczym?

- Tak, oprowadzam malutkie grupy. Zabieram turystów wcześnie rano, często na mniej uczęszczane szlaki. Moi klienci idą z lornetkami, teleobiektywami. Staramy się wspólnie wypatrzeć jakieś zwierzęta. Turystów prowadzę na szlaki, w pobliżu których nory mają świstaki, gdzie pojawiają się kozice. Można takie wycieczki nazwać ekoturystyką.

- Nie dajesz jednak gwarancji, że w czasie wycieczki uda się podglądnąć na przykład niedźwiedzia?

- Tatry to nie ogród zoologiczny. Niedźwiedź to nieprzewidywalne zwierzę. Przez kilka dni przebywa w jednym rejonie, a później nagle znika. Pamiętam, że kiedyś skontaktował się ze mną właściciel biura podróży z Hiszpanii, który organizuje takie foto-safari. Był w Krakowie na konferencji i dowiedział się, że w Tatrach są niedźwiedzie. Bardzo chciał je zobaczyć. Wyjechaliśmy na Kasprowy, schodziliśmy bardzo powoli szlakiem przez Myślenickie Turnie, gdzie dzień wcześniej kręciła się niedźwiedzica i niestety jej nie spotkaliśmy. Następnego dnia, gdy gościa z Hiszpanii już nie było, niedźwiedzicę można było obserwować z wagonika kolejki. Od września do listopada jest zresztą najlepszy okres do obserwowania niedźwiedzi, bo przenoszą się one - w poszukiwaniu borówek, brusznic - z lasu nieco wyżej, w kosówkę, na otwartą przestrzeń. Są tacy turyści, którzy bardzo boją się niedźwiedzi, ale są też tacy, którzy chcą je zobaczyć. Na to jednak nawet Sabała nie daje gwarancji.

- W przewodnictwie przydaje się gar gawędzenia, opowiadania, który pewnie odziedziczyłeś po Janie Krzeptowskim Sabale, słynnym XIX-wiecznym przewodniku, gawędziarzu, ale i myśliwym?

- Mieliśmy w rodzinie Józefa Krzeptowskiego Jasinka, który rozpracował genealogię rodu i rzeczywiście słynny Sabała był moim praprapradziadkiem. Większość mojej rodziny zajmuje się ciesielką. Budują domy, a mnie jakoś wzięło na włóczenie się po Tatrach, opowiadanie o nich i poznawanie ich przyrody. Poluję również, ale już nie z flintą, z aparatem wyposażonym w teleobiektyw, aby "ustrzelić" nim jakiegoś świstaka czy orła.

- Po górach chodziłeś od dziecka?

- Mieszkam w Kościelisku na Chotarzu, więc mam bardzo blisko do Małej Łąki i Kościeliskiej. Tata zabierał nas na wycieczki po dolinach, później startowałem w konkursach o gminie Kościelisko. Wygrałem w jednym z nich przewodnik Józefa Nyki, którego później nauczyłem się na pamięć. Gdy uczyłem się w Starym Sączu w Technikum Leśnym, braliśmy udział ze szkolną drużyną w konkursach wiedzy o Tatrach. Wtedy też starsi koledzy wciągnęli mnie w taternictwo jaskiniowe, zrobiłem kurs w Speleoklubie Tatrzańskim. Jeszcze w szkole średniej zacząłem kurs przewodnicki, który ukończyłem po pierwszym roku studiów.

- Jak zapatrujesz się na zwiększającą się liczbą turystów w Tatrach? Teraz po polskiej stronie jest to już 5 milionów  osób rocznie. Co robić, aby Tatry ostały się w niezmienionym stanie dla następnych pokoleń. Zamykać je, ograniczać wejścia, edukować?

- Sama edukacja nie rozwiąże wszystkich problemów, ale trzeba ją oczywiście prowadzić i bezpośrednio na szlakach, i w mediach społecznościowych, które mają wielką siłę w docieraniu do wielu osób. Oprócz edukacji ważna jest infrastruktura. Jeśli szlak jest dobrze zrobiony, szeroki, wygodny, to ludzie nie będą z niego schodzić. Jeśli będą toi-toje to ludzie nie pójdą załatwiać się do lasu. Ważny jest też nadzór nad turystami. Gdy na szlaku znajduje się pracownik TPN, turyści rzadziej łamią parkowe zasady. Ważną rolę odgrywają także wolontariusze, którzy na przykład sprzątają Tatry Zachodnie.

- Turyści chcą się edukować?

- Sami nie. Gdy powiemy im przyjdźcie do nas, bo jest wykład na dany temat, to prawie nikt się nie pojawi. Trzeba docierać do nich w inny, bardziej atrakcyjny sposób. TPN realizował w tym roku akcję "PoSzlaki". W siedmiu popularnych miejscach o danej porze pojawiali się edukatorzy, którzy kilka razy dziennie opowiadali o górach, o przyrodzie. Trzeba po prostu wychodzić naprzeciwko turystom. Gdy ludzie siedzą nad Smreczyńskim Stawem, to bądźmy z nimi nad tym stawem, a jak siedzą na Instagramie, to trzeba do nich dotrzeć również tam.

- Czyli pomysły zamykania Tatr, ograniczania liczby turystów są trafione?

- To wyrządziłoby więcej szkody niż pożytku. Jeśli ustalimy limit 10 tys. osób na asfalcie do Morskiego Oka, to w szczycie sezonu będzie tam ciut luźniej. Dla przyrody te kilka tysięcy mniej na tej drodze nie będzie miało jednak znaczenia, bo ci turyści mają po drodze toi-toje, nie schodzą z asfaltu. Wtedy powstanie pytanie, gdzie pójdzie te 5 tysięcy, którym zabronimy wejścia nad Morskie Oko. Pójdzie w inne miejsca, gdzie o wiele łatwiej coś rozdeptać. Być może to błogosławieństwo dla przyrody, że mamy taką asfaltową drogę, którą można dotrzeć w przepiękne miejsca. Dzięki temu na przykład w Dolinie Starorobociańskiej nie ma turystów. Taka sztuczna relokacja turystów nie ma sensu.

- Gdy idziemy w Tatry w sezonie, co zrobić, by nie spotkać wielu turystów? Jest jeszcze taka możliwość?

- Otwieramy mapę, patrzymy, gdzie nie ma schroniska i kolejki, wychodzimy wcześnie rano i wtedy omijamy tłumy. Takim rejonem są na przykład Zachodnie Tatry po stronie słowackiej, okolice Liptowskiego Mikulasza. Są tam długie, piękne szlaki, a praktycznie tylko jedno schronisko. Jest takie miejsce, bardzo duża Dolina Jałowiecka, gdzie w 1959 roku po wielkim opadzie deszczu urwało drogę i do tej pory jej nie naprawiono. Nie wjechał więc tam od tego czasu ani jeden traktor, samochód. To według Słowaków najbardziej dzikie miejsce w całych Tatrach, a być może nawet w Karpatach. Nie ma się jednak co oszukiwać, nawet na tych mniej popularnych trasach w końcu kogoś spotkamy. Słowackie Tatry ogólnie również odwiedza coraz więcej osób, tam procentowy wzrost liczby turystów jest nawet o wiele większy niż u nas. Gdy nie lubimy spotykać innych na szlaku, jedźmy w Beskid Niski.

- Wiele osób chyba temat tłumów w Tatrach nieco demonizuje?

- Z pewnością to temat, który bardzo dobrze sprzedaje się w mediach. Pokazywane są w nich największe ekstrema i na tej podstawie ludzie wyrabiają sobie opinię, a przecież w czerwcu, w środku tygodnia w Tatrach nigdy nie będzie tłumów, bo większość osób siedzi w pracy. Tak naprawdę przez prawie 300 dni w Tatrach nie ma tłumów. Jest to związane z kalendarzem i pogodą. Nawet  u przyrodników spotykałem się z opinią, że nie ma już po co w Tatry iść. Zawsze muszę im tłumaczyć, że to tylko taka przypięta nam łatka zadeptanego miejsca, a rzeczywistość jest inna.

- Czy zwiększona liczba turystów ma wpływ na populację zwierząt?

- Patrząc na monitoring kozic, świstaków, niedźwiedzi ich populacja wcale się nie zmniejsza wraz ze wzrostem liczby turystów. Trzeba pamiętać, że kiedyś niedźwiedź został w Tatrach prawie wytępiony, spotkania z tymi zwierzętami zapisywano w kronikach i były czymś nadzwyczajnym. Później zaczął się odradzać, a teraz są badania, że w sezonie obszar TPN penetruje nawet 55 osobników. Podobnie ma się sytuacja z kozicą, która też była na skraju wymarcia, na przykład po II wojnie światowej, gdy w  Tatrach na porządku dziennym było kłusownictwo. Niepokojącym zjawiskiem są niestety oswojone jelenie w centrum Zakopanego. Doprowadziło do tego dokarmianie dzikich zwierząt. Są już przypadki, że turyści dokarmiają świstaki. To jest bardzo złe następstwo zwiększonego ruchu turystycznego w Tatrach.

- Zimą w Tatrach też przybywa turystów, a szczególnie narciarzy.

- Skituring ułatwia poruszanie się po Tatrach i również schodzenie ze szlaków. Gdy wszystko jest przykryte puchem, można łatwiej zejść ze szlaku. To chyba jedno z największych wyzwań stojących przed TPN-em, jak poradzić sobie z dzikim narciarstwem, a jest ono bardzo trudne do upilnowania. Pytanie, czy model, gdy szlaki letnie w zdecydowanej większości są otwarte zimą dla narciarzy, nie powinien zostać zmodyfikowany. Szczególnie chodzi o wiosnę, gdy na przykład cietrzew jest bardzo wrażliwy na obecność ludzi.

- Od czasu do czasu turyści, widząc świerki powalone przez wiatr, zniszczone przez kornika, pytają, co dzieje się z tatrzańskim lasem?

- Ten las się naturalizuje. To jest pozytywny proces. Gdy popatrzymy nie na górę, na kikuty świerków, a na dół, to zobaczymy pełno rosnących buków, jaworów, jodeł. Tak jest chociażby w Dolinie Kościeliskiej, gdzie po wiatrołomach sprzed 10 lat zasadzono nowy las i zaczyna on już być widoczny. Gdy podrośnie, zostanie tam utworzona strefa ścisłej ochrony i nikt w ten las nie będzie już ingerował. Pamiętajmy, że kiedyś regiel dolny porastały drzewa liściaste. Wyrąbano je w XIX wieku na potrzeby przemysłu, wyrąbali je później Niemcy. Następnie zasadzono świerka, który rósł łatwo na otwartych przestrzeniach. Wiadomo było, że kiedyś zastąpią go buki i to się dzieje właśnie teraz. Świerk nie jest odporny na kornika, na wiatr, bo ma płytkie zakorzenienie. Drzewa  liściaste są odporne. Te zmiany drzewostanu już są widoczne na przykład jesienią, bo w reglu robi się coraz bardziej kolorowo. W kolejnych latach drzew liściastych będzie przybywać, ale pamiętajmy, że cykl wymiany drzewostanu trwa dziesiątki, nawet setki lat. Do roli parku narodowego należy dbanie o naturalną przebudowę drzewostanu i to się właśnie dzieje.

- Wyobrażasz sobie życie poza Tatrami, a jeśli tak, to gdzie?

- Trudno to sobie wyobrazić. Musiałoby to być ciekawe przyrodniczo miejsce. Kiedyś w lipcu pojechałem na Islandię i zobaczyłem, że rosną tam setki tych samych kwiatków, co w Tatrach. Pomyślałem, że mógłbym tam prowadzić wycieczki, nauczyłbym się tylko nazw tamtejszych ptaków i niektórych innych gatunków. Później przyszła jednak myśl, że Tatry są taką perełką, której nigdy na nic innego nie chciałbym zamienić.

Rozmawiał Paweł Pełka

Zostań Patronem Tygodnika Podhalańskiego.

Reklama
Komentarze Facebook
Dodaj komentarz
Wysłanie komentarza oznacza akceptację regulaminu komentowania na łamach 24tp.pl
Sebastian Olesiak 2024-01-03 15:38:48
A co Pan Jan Krzeptowski Sabała sądzi o budce z lodami w Dolinie Strążyskiej. Dolina po ostatnich "remontach" zaczyna przypominać Krupówki.
worek na śmieci 2024-01-03 15:03:26
Na ponury żart zakrawa fakt że straż sparku narodowego będzie się uganiać po całym kraju za pajacem co wystrzelił kilka fajerwerków żeby dać mu karę - jakieś śmieszne 500 zł. A jednocześnie "dyrektor" parku wycina hektar parku pod stację narciarską. Normalnie folwark.
Andrzej 2024-01-03 13:06:18
Tak Pani Marzeno. Limit powinien być dopracowany na poszczególne punkty wejść. A oni to w tym planie robią taki idiotyczny ogólny zapis, który wiadomo, że nie jest do realizacji. Ja jeszcze rozumiem Dyrektora, bo człowiek w krótkich spodenkach boi się utraty stanowiska. Ale gdzie są te " profesory" z tzw. Rady Naukowej.
gasienica marzena 2024-01-03 10:01:53
Panie Krzeptowski bzdury pan opowiadasz , limity wejścia do TPN to jedyne sensowne rozwiązanie na wciąż rosnący ruch !... 5 mln turystów w parku o powierzchni niecałych 175 km/ kw to jest niechlubny rekord ,pokaż
mi pan choć jeden Park Narodowy na świecie który na tak małej powierzchni wpuszcza ponad 5 mln ludzi rocznie ...nie ma takiego! Limity ilości turystów do każdej doliny i problem rozwiązany, nie masz biletu nie wchodzisz ,tak jak w PKL na Kasprowy i kropka .Oczywiście ludzi trzeba edukować ale to niewiele zmieni ponieważ 80 procent wchodzących w Tatry to przypadkowi "turysci" taka patoturystyka! .TPN nie jest z gumy tak samo z gumy nie jest Zakopane do którego napływa coraz więcej ceprów budujących na naszych ziemiach wszędzie gdzie się da...,inna sprawa to budowa ścieżek rowerowych które w pewnym stopniu odciążyłyby zatłoczone doliny w Tatrach ,przypomnę tylko ze pomysł budowy ścieżki łączącej Zakopane z doliną Rybiego Potoku skutecznie zablokował jeden z pracowników TPN...
CCCP 2024-01-03 07:14:35
Najlepsze są komentarze pod artykułem"TPN szuka świadków puszczania fajerwerków w Dolinie Pięciu Stawów" Przynajmniej tam można sobie wyrobić zdanie o tym zdarzeniu.

Reklama
  • NIERUCHOMOŚCI | kupno
    Kupie - pilnie kupie dom w Nowym Targu lub okolicy tel 660797241.
  • USŁUGI | inne
    WYCINKA, PRZYCINKA DRZEW W TRUDNYCH WARUNKACH - 691 317 098.
  • PRACA | dam
    Zatrudnię do sprzątania apartamentów w okolicy ul. Strążyskiej w Zakopanem. Praca na stałe, 3-4 dni w tygodniu (w weekendy również) w godz. od 9-15. 609097999
    Tel.: 609097999
  • PRACA | dam
    Stacja Narciarska Polana Szymoszkowa zatrudni na sezon zimowy do pracy w gastronomii: PIZZERÓW, BARMANKI, BUFETOWE, POMOCE KUCHENNE, OSOBY NA ZMYWAK, OSOBY DO SPRZĄTANIA SALI. Kontakt osobisty pod nr tel.: 693 319 707
  • USŁUGI | budowlane
    WYKOŃCZENIA WNĘTRZ, REMONTY, ZABUDOWY GK, ADAPTACJA PODDASZY. 660 079 941.
  • SPRZEDAŻ | różne
    OPAŁ BUK. 660 079 941.
  • USŁUGI | budowlane
    FLIZOWANIE, REMONTY, WYKOŃCZENIA. 882080371.
  • USŁUGI | budowlane
    KAMIENIARSTWO. 882080371.
  • PRACA | dam
    Przyjmę MURARZY, DEKARZY. Praca Polska, Niemcy. 608729122.
  • KUPNO
    OBWOŹNY SKUP ZŁOMU - dojazd do klienta. SKUP STARYCH SPAWAREK. 536 269 912.
  • PRACA | dam
    NIEMCY: MURARZ, CIEŚLA, MALARZ, OCIEPLENIA, ELEKTRYK, SPAWACZ, KRANISTA. Umowy na warunkach niemieckich. Kontakt: 0048 601-218-955
  • NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
    Sprzedam DZIAŁKĘ W ŁAPSZACH WYŻNYCH (nr 2903, 2904, 2905). 572624414.
  • PRACA | dam
    Poszukuję chłopaka z umiejętnością j. niemieckiego na wyjazd do Niemiec (4-7.12.25). 664 497 808.
  • SPRZEDAŻ | różne
    SPRZEDAM OPAŁ SUCHY - 788 344 233.
  • PRACA | dam
    Przyjmę BRYGADY I POJEDYNCZE OSOBY NA TYNKI I WYLEWKI MASZYNOWE. 503 532 680.
  • USŁUGI | budowlane
    TYNKI I WYLEWKI MASZYNOWE tanio i solidnie, zacieranie mechaniczne, technika silosowa. Realizujemy małe i duże obiekty 18 26 550 39, 503 532 680.
  • PRACA | dam
    Nowe miejsce na mapie Białki Tatrzańskiej rekrutuje ! Na stanowiska: -kucharz produkcyjny, kucharz wydawkowy, pizzer, pomoc kuchenna, pracownik obsługi sali restauracyjnej Jeżeli jesteś zainteresowany/ zainteresowana pracą zadzwoń, lub wyślij CV. 798625975 restauracjadwatopory@gmail.com
    Tel.: 798625975
  • USŁUGI | budowlane
    PŁYTKI, REMONTY, ELEWACJE, PODDASZA. 793 677 268.
  • USŁUGI | budowlane
    PŁYTKI, REGIPSY, MALOWANIE, WYKOŃCZENIE WNĘTRZ. 787 479 002.
  • USŁUGI | budowlane
    OCIEPLANIE DOMÓW na materiałach wysokiej jakości. 787 479 002.
  • NIERUCHOMOŚCI | wynajem
    Wynajmę umeblowane MIESZKANIE EMERYTCE - Szaflary. 601 707 235.
  • PRACA | dam
    Pracownia Projektowa SŁOWIK ARCHITEKTURA poszukuje ARCHITEKTA. Oczekujemy: *ukończonego kierunku studiów pierwszego stopnia na Wydziale Architektury *znajomości programu ArchiCAD * min. 2 lata doświadczenia. 668 309 058 https://slowikarchitektura.pl/
    Tel.: 668 309 058
    WWW: slowikarchitektura.pl/
  • PRACA | dam
    Poszukiwana osoba do pracy w sklepie na Krupówkach na stanowisko sprzedawcy. 723 745 984
    Tel.: 723
  • PRACA | dam
    KASJER/KASJERKA PRACA W SKLEPIE SPOŻYWCZYM BUKOWINIE TATRZAŃSKIEJ WIĘCEJ INFORMACJI POD NR TEL. 609820250 as.stasik@op.pl
    Tel.: 609820250
  • PRACA | dam
    Przyjmę do pracy na budowie - docieplenia, budowy od podstaw, wykończenia. Zakopane i najbliższe okolice.. 500160574
    Tel.: 500160574
  • NIERUCHOMOŚCI | kupno
    Skupujemy nieruchomości za GOTÓWKĘ, PODHALE. 600404554
    Tel.: 600404554
  • NIERUCHOMOŚCI | pośrednictwo
    Zarządzanie domkami i apartamentami na wynajem krótkoterminowy. 788 63 36 33 www.zarzadzanieapartamentami.info
    Tel.: 788
  • USŁUGI | budowlane
    MALOWANIE DACHÓW I ELEWACJI. 602 882 325.
  • PRACA | dam
    Przyjmę PIEKARZA. 607 44 55 66.
  • SPRZEDAŻ | różne
    DREWNO KOMINKOWE. 501 577 105.
  • USŁUGI | budowlane
    OGRODZENIA, www.hajdukowie.pl. 692 069 284.
2025-11-11 22:00 Ciche Górne. Ku pamięci żołnierzom 2025-11-11 21:31 Ulubione pieśni Jana Pawła II w Krościenku 2025-11-11 21:08 Pożar na Olczy w Zakopanem (ZDJĘCIA, WIDEO) 2025-11-11 20:31 Uroczyste obchody Święta Niepodległości w Rogoźniku 2025-11-11 19:59 Pod Tatrami dla Niepodległej. Wspólne świętowanie w Zakopanem 2025-11-11 19:25 Uhonorowano zasłużonych nowotarżan (WIDEO) 2025-11-11 19:01 Pamięci księdza Władysława Pilarczyka 2025-11-11 18:00 Szykuje się modernizacja kościoła w skansenie w Zubrzycy Górnej 2025-11-11 17:26 Nasza ulica tonie w ciemnościach, światło widać gdzieś na horyzoncie 2 2025-11-11 17:03 Piękna i pusta. Dolina Białego o poranku (WIDEO) 1 2025-11-11 16:30 Góralka z wyboru. Wernisaż w Kościelisku 2025-11-11 16:00 Rabka śpiewa Hymn 4 2025-11-11 15:30 Tacy Nie Inni w Stacji Kultura 2025-11-11 15:00 Nowy Targ uczcił Narodowe Święto Niepodległości (WIDEO) 2 2025-11-11 13:59 XII Bieg Niepodległości w Zakopanem (ZDJĘCIA) 1 2025-11-11 13:36 Rozpoczęły się powroty z długiego weekendu. Tak jest w Chabówce 2025-11-11 13:30 Muzeum Tatrzańskie zaprasza 2025-11-11 12:59 Turyści po długim weekendzie wracają do domów 1 2025-11-11 12:00 XII Bieg Niepodległości w Zakopanem. Na trasie Justyna Kowalczyk (ZDJĘCIA, WIDEO) 2025-11-11 11:00 Orawska historia 2025-11-11 10:31 Orawski skansen jesienią i zimą krócej otwarty 2025-11-11 10:00 Podhalańskie, spiskie i orawskie drogi wiodły do niepodległości 2025-11-11 09:00 Górale nabijają statystki lotnicze 2025-11-11 08:00 Boski świat Marii Wnęk. Wernisaż pełen barw i emocji w GOK w Łopusznej 2025-11-10 21:24 Groźny wypadek przy skrzyżowaniu w centrum Poronina, dziecko zabrane do szpitala 2 2025-11-10 21:00 Szaleńcy na suskich drogach 1 2025-11-10 20:58 Czy ktoś widział tego psa? 2025-11-10 20:00 Transgraniczne groźby zamiast transgranicznej współpracy 14 2025-11-10 19:32 Tłoczno na Krupówkach. Są także pokazy piłkarskie. We wtorek korki? (WIDEO) 7 2025-11-10 19:00 Góralki ze Spisza na wielkiej scenie 1 2025-11-10 18:00 Zastrzyk emocji 2025-11-10 17:23 Tak dziś było tuż po zachodzie słońca. Przed nami cieplejsze dni (WIDEO) 2025-11-10 17:00 Stanisław Gąsienica - Wawrytko z benefisem i nagrodą 2025-11-10 16:30 Za górala czy za pana. Ludźmierskie Spotkanie ze Słowem 2025-11-10 16:00 Kobiety z wąsami pojawiły się w zakopiańskim Sanepidzie 3 2025-11-10 15:00 Rondo na węźle tatrzańskim ma godnych patronów - to Bracia Kupcowie 2025-11-10 14:00 Wspominali ofiary gór 2025-11-10 13:30 Jutro Zakopiański Bieg Niepodległości. Utrudnienia w ruchu, komunikat dla zawodników 2025-11-10 13:05 17 pasażerów zamiast 9. Kierowcę busa spotkała dotkliwa kara 12 2025-11-10 12:30 Szkolenia z AI dla młodzieży, dorosłych i firm 2025-11-10 12:00 Wysoko w Tatrach wciąż leży śnieg. Na Podhalu coraz cieplej 2025-11-10 11:00 Szkoła do hymnu (ZDJĘCIA, WIDEO) 2025-11-10 10:35 Zakopane - sprzedam tanio różne BIURKA 2025-11-10 10:00 Ważny apel Pienińskiego Parku Narodowego 7 2025-11-10 09:00 W ciszy Ciemnych Smreczyn - śladami Jana Kasprowicza w Tatrach 1 2025-11-10 08:00 Gmina Ochotnica ma nowe studium zagospodarowania przestrzennego. Będzie więcej terenów budowlanych 3 2025-11-09 22:01 Zakopane - sprzedam DWA KOMPLETY KAWIARNIANE 2025-11-09 21:01 Zakopane - oddam za darmo WERSALKĘ 2025-11-09 21:00 Zapomniana aleja zdrajców na największym zakopiańskim cmentarzu 32 2025-11-09 20:00 Nowotarski Dzień Wolontariusza 2025 "Poznajmy się na nowo". Spotkanie organizacyjne
NAJPOPULARNIEJSZE ARTYKUŁY
NAJCZĘŚCIEJ KOMENTOWANE
OSTATNIE KOMENTARZE
2025-11-11 21:55 1. @KObyli ćwoku, miesiąc temu brandzlowałeś się: "Premier Donald Tusk: Mówiłem, że nie będzie w Polsce relokacji migrantów i nie będzie! Załatwione." Nadal twierdzisz, że "Załatwione"???? Komisja Europejska poinformowała dzisiaj (11 listopada), że Bułgaria, Czechy, Estonia, Chorwacja, Austria i Polska będą mogły wystąpić o pełne lub częściowe zwolnienie z relokacji migrantów na nadchodzący rok w ramach unijnego paktu azylowo-migracyjnego. Każde z sześciu państw, jak podała KE, może wystąpić w tej sprawie do Rady UE. Decyzje w tej sprawie Rada UE będzie musiała podjąć w głosowaniu większością kwalifikowaną. Czyli, na pewno MIESIĄC temu było ZAŁATWIONE????????? 2025-11-11 21:39 2. Kto napisał hymn Polski? -zapytał Katarzynę Kotulę tiktoker Mateusz Wiktorowicz. Jezu, teraz... W -rzuciła w odpowiedzi zaskoczona polityk Lewicy. Tak, na"W". Józef. -Ja wiem, że Józef, bo mój tata ma na imię Józef i mój teść ma na imię Józef. Chcę powiedzieć Wysocki, a w ogóle w głowie mam nazwisko dziennikarza, nie powiem go głośno, bo idę do niego na wywiad i on mi brzęczy po prostu, więc w głowie gdzieś Wyspiański, Wysocki i tak idzie -brnęła ministra ds. równości. Józef Wybicki -tak tiktoker zdradził w końcu odpowiedź obecnej wiceministry w Tuska. Myślałam o redaktorze Witwickim -wypaliła z kolei polityczkini Lewicy, wspominając nazwisko redaktora naczelnego jednego z portali oraz szefa pionu publicystyki jednej z Telewizji w jednym. Więc kto w końcu napisał ten hymn, Wyspiański, Wysocki, Wybicki, a może Witwicki, wiecie dzieciaczki? Bo na pewno nie W...iktorowicz!!!! 2025-11-11 20:09 3. Przewodniczący klubu KO Borys Budka został poproszony na antenie Radia ZET o zaśpiewanie czwartej zwrotki polskiego hymnu. Budka potwierdził, że oczywiście ją zna, ale w praktyce okazało się, że jest inaczej. O Basi. Już... yyyy.. Ojciec zapłakany... przepraszam, ale to jest znowu coś co jest trudne dla mnie, dlatego że przypomina mi się to w jaki sposób i dlatego jestem tak wkurzony, panowie ministrowie rządu zaatakowali ludzi, którzy tak pięknie odśpiewali hymn na Placu Zamkowym. Mnie się głos łamie, bo byłem, widziałem ten tłum, który śpiewał hymn Tak, że śmiało dzieciaczki. Czwartą zwrotkę naumie was borys. PO twierdził, że zna. i ha ha ha 2025-11-11 19:53 4. Nie "PÓKI" tylko KIEDY !!! - Słowo "kiedy" oznaczało w dawnej polszczyźnie "skoro". Miało to znaczyć, że "skoro my żyjemy", nie można mówić o śmierci Polski - tłumaczył onegdaj prof. Jerzy Bralczyk na antenie Polskiego Radia. - Pokazuje to, że Polska jest nami, to my tworzymy Polskę - dodawał znakomity językoznawca. 2025-11-11 19:26 5. Gołąbki pokoju ucz3sani na jeża. No, może niektórzy na kodżaka. Brawo !!! "Coście tym braciom moim najmniejszym uczynili..." 2025-11-11 18:52 6. karol już wyjechał na stałe. Jednego mniej. 2025-11-11 18:52 7. A ten transporter to nie ten sam bandyta co spowodował ten wypadek z uberowcem? K4 MILL? 2025-11-11 18:36 8. Podobna sytuacja na dworcu autobusowym a Nowym Targu, ciemno jak nie powiem gdzie, ale cieć od parkowania nawet w tych ciemnościach daje rade. 2025-11-11 17:46 9. Ale ulica... Ludzie, gdzie wy mieszkacie??????? 2025-11-11 17:46 10. Bo nie ma tam ani jednej budki z kiełbasą i piwskiem ani żadnym innym alkoholem.
2025-11-07 18:02 1. Do naleśnika. Masz racje. Własność ziemi to rzecz święta. Bez TPNu Tatry by staly tak samo gdzie stoją i górale by zarządzali tak jak i teraz.. mielibysmy płoty w poprzek Kalatowek, pijanych "stryków" zbierających opłaty przy ściezkach przez swoje przecież. Smażalnie mintaja nad Czarnym Stawem i korcmy z peruwiańską muzyką wzdłóż Doliny Kościeliskiej albo ryczące quady z łysolami na Goryczkowej. Mam dalej? Że byłoby inaczej? To dlaczego nie jest tam gdzie ta Gomora się pleni dzisiaj 2025-10-31 16:25 2. Przepiękne pracę. Wspaniałą atmosferą Czerwonego Dworu 2025-10-29 20:57 3. do Franka - jak by to były prywatne tereny, to kto inny miałby tam rządzić jak nie ich właściciele? A może Twoje obejście (o ile takowe posiadasz) wyglądałoby lepiej, gdyby zajęło się nim państwo? Może Ciebie trzeba wywłaszczyć i zająć się lepiej tym co masz? I wtedy powiemy - no teraz to wygląda jak trzeba, wolimy żeby żaden Franek prywatny właściciel się nam tu nie rządził. 2025-10-25 11:34 4. Mam do działań Tpn wiele uwag, ale gdy pomyślę jak by wyglądały te tereny gdyby tam wciąż rządzili prywatni właściciele, to jednak wolę żeby było tak jak jest teraz. 2025-10-16 13:58 5. Ani słowa o tym, że Ania Schumacher jest wnuczką Anny Górskiej. 2025-08-14 19:47 6. ...cudnie malowała! ten dobór kolorów!!!... 2025-08-10 20:25 7. Pan Krzysztof Kulesza nie ma 90 lat.Jest z 1953 lub 1954 R. 2025-06-22 01:24 8. Wzbogacony o 8 kolejnych budynków:):):) Wzbogacony:):):) 2025-06-22 00:36 9. A, czyli wyrżnąć drzewa i walnąć betonowe kloce tak jak już Radisson zrobił na miejscu przepięknego Modrzejowa, który powinien być muzeum, a rozjechały go spychacze. Brawo! Oby tak dalej, zalejemy betonem wszystką zieleń, dziedzictwo wyburzyć. Lepiej się zaborcy obchodzili z polskim krajobrazem i architekturą niż deweloperzy. 2025-06-12 19:04 10. Dla wielu osób za drogo, może by tak pomyśleć o zniżce dla mieszkańców?
WARUNKI W GÓRACH
POGODA W WYBRANYCH MIASTACH REGIONU
Reklama