Powstają z publicznych pieniędzy. Służą wyłącznie promocji lokalnej władzy. Zamiast dziennikarzy do redagowania pism zatrudniani są urzędnicy. Z budżetu gmin i miast znikają na ten cel tysiące złotych. Trudno się dziwić, gdy większość samorządówek produkowana jest na drogim, kredowym papierze. Dystrybucja polega na wystawianiu ich w miejscach publicznych. Zazwyczaj nikt nie kontroluje kolportażu. Może i lepiej, bo jakość merytoryczna tych wydawnictw jest słaba. Mistrzem był nieistniejący już "Kurier Tatrzański". Wydawało go przed laty starostwo tatrzańskie. Bywało, że na 16 stronach były 52 zdjęcia z wizerunkiem starosty. Oczywiście pochodziły z różnych wydarzeń, w których starosta uczestniczył.
W samorządówkach nie ma dziennikarstwa, nie ma kontroli władzy. Nikt nie napisze przecież krytycznego tekstu dotyczącego swego pracodawcy. Nad nową ustawą medialną pracuje w tej chwili Ministerstwo Kultury. W ustawie, która ma trafić pod obrady sejmu zapisano likwidację lub ograniczenie prawa do wydatkowania publicznych pieniędzy przez samorządy na wszelką aktywność medialną, wydawniczą. - Jesteśmy za całkowitą likwidacją. To będzie ruch w dobrym kierunku. Od lat o to walczymy - powiedział nam Andrzej Andrysiak, prezes Stowarzyszenia Gazet Lokalnych. Na naszym terenie znikną prawdopodobnie m.in. "Z Doliny Grajcarka", pisemko wydawane przez samorząd w Szczawnicy, "Nowiny Gminy Kościelisko", "Pod Koszystą" dwumiesięcznik gminy Poronin.
- Samorządy mają do dyspozycji łamy niezależnych gazet lokalnych. Mogą w nich publikować swoje ogłoszenia, ważne dla mieszkańców informacje - mówi prezes SGL.
Tygodnik Podhalański od początku istnienia oferuje swoje szpalty samorządom. Na odrębnej stronie mogą publikować ważne dla gminy i miast informacje. To bez wątpienia lepszy i skuteczniejszy sposób dotarcia do odbiorcy, a przed wszystkim tańszy. Wiele gmin korzysta z naszej oferty. Niezależni wydawcy zazwyczaj oferują samorządom swoje łamy poza komercyjnym cennikiem. Ponieważ zależy im na gminnych ogłoszeniach, oddają swoją powierzchnie gazetowe za wielokrotnie niższą stawkę niż w ich cennikach.
JJ
Janek
2024-07-21 12:33:12
ciecia@ widocznie , wzioł pszykład z! TVN Wyborczej I? tyGodnika P :) :) :)
Ciecia droga
2024-07-21 11:30:31
W dzisiejszych czasach żadnych gazetek nie potrzeba, ani tych rzadowych ,ani wykupionych u "niezależnych" wydawców. Nasz wójt sam się lansuje na FB i co chwilę coś udostępnia o sobie. Oczywiscie te niewygodne informacje pomija.
Janek
2024-07-21 10:47:09
ja tesz popieram komentaż dykatora Tusk@
Antydutkowy
2024-07-21 09:26:40
Genialny i prosty pomysł tylko dlaczego tak długo trwało dojście do niego?
jarek
2024-07-21 08:18:56
ja? popieram! D. :):):) Tuska@ !! :) :) :) ?
dyktator kaczor
2024-07-20 18:39:27
ty chcesz powrotu tych gazetek wychwalających włodarzy pisiowych. Ten twój pis rozlatuje się jak bańka mydlana! dobrym przykładem są wybory marszałka województwa małopolskiego. Przecież pisowcy mieli tam znaczną większość radnych i pomimo to za szóstym razem wybrali marszałka, to jest jedna wielka żenada.
Dyktator Tusk
2024-07-20 16:42:44
Pora na lolaklne "gazety", propagandówki tylko jednej opcji/partii politycznej. Mam nadazieje, że jak PiS wróci do władzy, to w końcu zrobi z nimi porządek. I z mediami z zagranicznym kapitałem.