Sebastian Flizak ma swoją ulicę w Mszanie Dolnej i jeszcze jedną w Limanowej. Ale pewnie większość mieszkańców tej okolicy nie byłaby w stanie powiedzieć, kim był ich patron. Świat skazał Flizaka na zapomnienie, ale ten się obronił. Takiego życiorysu się po prostu nie da zapomnieć. Życiorysu długiego, zahaczającego o dwa stulecia, życiorysu, którym można obdzielić z tuzin awanturników.
*
Katarzyna Ceklarz trafiła na informacje o Flizaku wertując archiwa rabczańskiego Muzeum im. Władysław Orkana jeszcze w czasie studiów etnograficznych. Okazało się, że był on przez krótki czas dyrektorem rabczańskiej placówki. Już lektura tych pierwszych notatek i publikacji Flizaka intrygowała. On interesował się Zagórzanami, opisywał grupę etnograficzną, którą doskonale znał i z której sam się wywodził. A Katarzyna pisała pracę magisterską o placówce, której był kierownikiem. Przelana na papier wiedza Flizaka okazała się nieoceniona. Sylwetka etnografa amatora, pochodzącego z Podobina, okazała się intrygująca na tyle, że stała się głównym tematem pracy doktorskiej Katarzyny.
Dalsze badania, przeszukiwanie archiwów rozrzuconych po całej Polsce przyniosło jeszcze bardziej zaskakujące wyniki. Flizak napisał pamiętnik. Monumentalne dzieło swojego życia. Pamiętnik powstawał w latach pięćdziesiątych. Flizak spisał go dla chleba. Lata 50. nie były łatwe dla samotnego starca, emerytowanego nauczyciela. Flizak sprzedał prawa wydawnicze Ossolineum. Jak sam napisał, zrobił to, by mieć za co żyć. Z jednej strony chciał udokumentować swoje życie i badania, a z drugiej - w grę wchodziły najbardziej podstawowe, najprostsze potrzeby. Ale jak to u Flizaka, nawet te pisane dla chleba pamiętniki okazały się nietuzinkowe. - On był etnografem, znakomitym obserwatorem, błyskotliwym autorem. Te teksty się świetnie czyta. Był złośliwy i autoironiczny - zaznacza Katarzyna Ceklarz.
Flizak nie bał się podejmować kwestii kontrowersyjnych. Był świadkiem zagłady Mszańskich Żydów. Dziś w świetle najnowszych ustaleń IPN-u, które rozłożyły temat na czynniki pierwsze, już tych kontrowersji wspomnienia Flizaka nie wzbudzają. Ale w czasach, gdy autor żył - byłyby zapewnie sensacją.
Sebastian Flizak był przede wszystkim człowiekiem świetnie wykształconym. Studiował w Krakowie i Monachium. Podczas pierwszej wojny światowej został wcielony do austro-węgierskiej armii. Dostał się do niewoli rosyjskiej i został wywieziony na Syberię. Tam pracował w fabryce słodu. Właścicielem przedsiębiorstwa był Polak, który sprzyjał rodakom i dawał lepsze warunki. Pracodawca opiekował się Flizakiem i starał się go oszczędzać. Dał posadę nauczyciela języka niemieckiego i polskiego. Flizak nawet na zesłaniu nie zaniedbał też własnej edukacji - podczas pobytu na Syberii nauczył się rosyjskiego, robił też obserwacje etnograficzne.
Gdy wrócił z niewoli - uczył w gimnazjach, między innymi w Brzozowie. Pracował też w Warszawie, Krakowie i Sanoku.
*
Flizaka irytowały dostrzegane zmiany zachodzące w kulturze zagórzan. Przede wszystkim - ekspansja wpływów podhalańskich. Uważał, że zagórzanie zatracają swoją tożsamość. Obwiniał tym po części Władysława Orkana. Flizak i Orkan doskonale się znali. Pochodzili z sąsiadujących ze sobą wiosek, chodzili do tych samych szkół. Początkowo obaj szli niemal dokładnie tą samą drogą. Tyle że Orkan nie zdał matury, a Flizak nie dość że zdał egzamin dojrzałości, to jeszcze skończył studia, a nawet obronił doktorat.
Gdy jednak pisarz stał się sławnym młodopolskim wieszczem, Flizak miał mu za złe, że lansuje kulturę Podhala, a nie zagórzańską. Wytykał też Orkanowi, że w "Listach ze wsi" - nie zawsze w korzystnym świetle - opisywał swoich sąsiadów. Jeden z wątków cyklicznej publikacji pisarz z Poręby poświęcił konfliktowi Flizaka z jego ojcem. W 1930 roku Flizak za własne pieniądze wydał broszurę w nakładzie 100 egzemplarzy, poświęconą Orkanowi i swoim z nim relacjom. Laurka dla Orkana to nie była…
*
Gdy wybuchła druga wojna światowa, urodzony w 1881 roku Flizak był już człowiekiem sędziwym. W 1933 przeszedł na emeryturę. Wojenną zawieruchę postanowił przeczekać w rodzinnych stronach. Zamieszkał w Mszanie Dolnej ze swoimi niezamężnymi siostrami. Jednak niespokojna natura nie pozwalała wieść życia emeryta. Flizak zaangażował się w tajne nauczanie. Był egzaminatorem maturalnym.
Tuż po wojnie założył w Mszanie liceum koedukacyjne i przez pięć lat był jego dyrektorem. Szkoła mieściła się w budynku dawnego sądu. Dziś przy głównym wejściu do gmachu jest tablica upamiętniająca jego zasługi. Szkoła dawała możliwość uczenia się tym młodym ludziom, którzy przez pięć lat okupacji z edukacji korzystać nie mogli. Mimo że placówka edukacyjna cieszyła się dużą popularnością wśród uczniów - liceum zostało zlikwidowane. Władze komunistyczne doszły do wniosku, że nie ma potrzeby utrzymywać szkoły, gdy w pobliskiej Rabce działa placówka o podobnym profilu. Flizak znów musiał szukać pracy. Wkrótce ją znalazł w Muzeum im. Władysława Orkana w Rabce. W zdobyciu posady przydała się protekcja ówczesnego dyr. Muzeum Etnograficznego w Krakowie - Seweryna Udzieli.
Nowy szef błyskawicznie zabrał się do roboty. Za jego rządów został wyremontowany kamienny mur przy zabytkowym kościółku - siedzibie muzeum. W dawnych, oficjalnych dokumentach zaznaczyła się też kpiarska natura dyrektora. Gdy władza nakazała zorganizowanie modnego w czasach komuny „czynu społecznego”, dyrektor w ramach chwalebnej społecznej akcji odmalował ławkę stojącą przy wejściu do muzeum.
Gdy rzeczywiście przyszedł już czas emerytury, Flizak ani myślał zasiąść w bujanym fotelu. Zamiast tego oddał się całkowicie życiowej pasji - etnografii. Formalnie był amatorem, ale on nie uznawał półśrodków. Na Uniwersytecie Lwowskim brał udział w wykładach traktujących o etnografii jako wolny słuchacz. Współpracował z Polskim Towarzystwem Ludoznawczym. Nawiązał współpracę ze słynnym etnologiem, profesorem Adamem Fisherem. Robił dla niego badania z etnobotaniki do wielkiej europejskiej pracy, której niestety Fisher przed swą śmiercią nie zdołał dokończyć. Sebastian Flizak opracował też atlas stroju Zagórzan. Napisał monografię dotyczącą sukcesji w rodach zagórzańskich „Rozporządzanie mieniem nieruchomym u ludności włościańskiej na północ od Gorców w pierwszej połowie XIX w.” Książka została oceniona bardzo wysoko, ale autor jej nie wydał, bo… nie dostał przydziału na papier.
- To dzieło pozostaje w formie maszynopisu - zaznacza dr Katarzyna Ceklarz. Dodaje, że po Flizaku zostało też bardzo wiele wydanych publikacji. To on opracował monografie kilku zagórzańskich wiosek: Łostówki, rodzinnego Podobina, Słomki (dziś dzielnica Mszany Dolnej). Pozostawił też po sobie artykuły o stroju zagórzańskim i o demonologii Zagórzan.
Sebastian Flizak założył w Mszanie Dolnej w 1947 roku oddział Polskiego Towarzystwa Ludoznawczego, który istnieje do dzisiaj. Gdy już czuł się naprawdę stary i zmęczony, złożył rezygnację z szefowania organizacji, ale członkowie oddziału jej nie przyjęli. Próbował w sumie sześć razy zrezygnować z funkcji prezesa. Ostatni raz podał się do dymisji w grudniu 1972 roku. W dość dramatycznym wystąpieniu zarzucił, że członkowie Towarzystwa robią mu krzywdę zmuszając do szefowania PTL. Tym razem apel poskutkował. Sebastian Flizak przestał być prezesem. Nazajutrz zmarł.
*
Katarzyna Ceklarz przyznaje, że jest wielką fanką twórczości zapomnianego już nieco etnografa i stała się też jej propagatorką. Publikacji doczekała się biografia Flizaka, która powstała jako praca doktorska Katarzyny Ceklarz. Ostatnio udało się też pozyskać finansowanie projektu „Edycja krytyczna pamiętnika Sebastiana Flizaka”. Katarzyna Ceklarz i jej kolega historyk dr Łukasz Burkiewicz postanowili dokładnie prześwietlić pamiętniki. Praca badawcza zajmie trzy lata i zakończy się w 2027 - wydaniem pamiętników opatrzonych obszernymi przypisami dwójki redaktorów.
- Muszę przyznać, że to nie jest łatwa praca. Przeanalizowaliśmy około jednej trzeciej całego materiału. Flizak to przecież z wykształcenia germanista, który biegle posługiwał się pięcioma językami. I wykorzystywał tę swoją znajomość języków również w pamiętnikach, przytaczając niejednokrotnie wyspecjalizowane słownictwo, którego znaczenie już dziś bardzo trudno rozszyfrować. Chodzi na przykład o nomenklaturę wojskową z czasów, gdy Flizak służył w cesarsko-królewskiej armii - zaznacza Katarzyna Ceklarz. Zapewnia przy tym, że Sebastian Flizak okazał się bardzo wiarygodnym autorem. Poza drobnymi pomyłkami, czy niezbyt precyzyjnym określeniem dat pewnych wydarzeń - cała spisana stuletnia historia (sięgająca czasów Rabacji Galicyjskiej) okazała się bezbłędna.
- W trakcie swych badań nawiązałam kontakt z rodziną Flizaka. To bardzo sympatyczni ludzie. Do nich należą prawa wydawnicze twórczości etnografa, ale zgodzili się na publikację. Sami wsparli mnie przekazując niektóre materiały i zdjęcia. Założyłam Flizakowi profil na Facebooku. Sporo się tam dzieje - śmieje się Katarzyna Ceklarz.
mk
Nie ma jeszcze komentarzy do tego artykułu.
-
SPRZEDAŻ | budowlane
WIĘŹBA 950 zł/kubik. 790 759 407.
-
SPRZEDAŻ | różne
DREWNO OPAŁOWE 160zł/ m3. 790 759 407.
-
SPRZEDAŻ | zwierzęta
WAŁACH 3-letni, zajeżdżony, 11.500 zł. 790 759 407.
-
PRACA | dam
PENSJONAT "Willa Park" W CENTRUM ZAKOPANEGO ZATRUDNI OSOBĘ DO SPRZĄTANIA I PRZYGOTOWYWANIA ŚNIADAŃ. 509 578 689.
-
USŁUGI | budowlane
BUDOWY DOMÓW OD PODSTAW ORAZ WIĘŹBY DACHOWE WRAZ Z POKRYCIEM. 572624414.
-
USŁUGI | budowlane
REMONTY I WYKOŃCZENIA od A do Z. 572624414.
-
NIERUCHOMOŚCI | wynajem
Wynajmę kawalerkę w Nowym Targu. 788206545 ascyk21@vp.pl
Tel.: 788206545
-
PRACA | dam
POSZUKUJEMY OSÓB DO PRACY W KARCZMIE PRZY KRUPÓWKACH na stanowisko: KUCHARZ, POMOC KUCHENNA. 600 035 355.
-
NIERUCHOMOŚCI | wynajem
Do wynajecia pod działalność (biura, gabinet kosmetyczny, itp.) 3 LOKALE W ZAKOPANEM. 602 617 177.
-
SPRZEDAŻ | różne
OPAŁ BUK. 660 079 941.
-
USŁUGI | budowlane
KOMPLEKSOWE WYKOŃCZENIA WNĘTRZ, MALOWANIE, PANELE, MONTAŻ DRZWI, ŁAZIENKI, ZABUDOWY GK. 660 079 941.
-
USŁUGI | budowlane
OCIEPLANIE PODDASZY WEŁNĄ MINERALNĄ, ADAPTACJA PODDASZY, ZABUDOWA GK. 660 079 941.
-
NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
Na sprzedaż atrakcyjny sklep odzieżowy w centrum Zakopanego,zatowarowany na sezon ,niski czynsz oraz możliwość natychmiastowego przejęcia ,sprzedaż z prywatnych powodów .Zainteresowanych zapraszam do kontaktu. 669252344
Tel.: 669252344
-
PRACA | dam
Poszukujemy POKOJOWYCH do aparthotelu Białce Tatrzańskiej. Możliwość pracy stałej z umową o pracę lub inną w zależności od potrzeb pracownika oraz pracy sezonowej/dorywczej. Tel +48696112266, goralski.edyta@gmail.com.
-
SPRZEDAŻ | budowlane
Sprzedam KANTÓWKĘ, KROKWIE, DESKI, GONTY, ŁATY - 788 344 233.
-
PRACA | dam
Kąpielisko Geotermalne Szymoszkowa przyjmie do pracy na sezon letni: PIZZERA, BARMANKI, OSOBY DO OBSŁUGI PUNKTÓW GASTRONOMICZNYCH. Więcej informacji pod nr tel.: 693 319 707
-
PRACA | dam
PIELĘGNIARKA ANESTEZJOLOGICZNA z doświadczeniem potrzebna na 24-godzinne dyżury do starszej kobiety od wielu lat na respiratorze. Warunki do uzgodnienia. Wiadomość: 882 940 447.
-
USŁUGI | budowlane
OCIEPLANIE DOMÓW na materiałach wysokiej jakości. 787 479 002.
-
NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
Sprzedam 2 HEKTARY POLA i DZIAŁKĘ 20 AR. 505 429 375.
-
NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
SPRZEDAM UDZIAŁ - 1/3 CZĘŚCI - W DZIAŁCE ROLNEJ POŁOŻONEJ W BIAŁYM DUNAJCU o numerze 6455/2, pow. 850 m2. 602 339 889.
-
KUPNO
OBWOŹNY SKUP ZŁOMU - dojazd do klienta. SKUP STARYCH SPAWAREK. 536 269 912.
-
USŁUGI | budowlane
FLIZOWANIE, REMONTY, WYKOŃCZENIA. 882080371.
-
USŁUGI | budowlane
KAMIENIARSTWO. 882080371.
-
PRACA | dam
NIEMCY - MURARZ, CIEŚLA, MALARZ, OCIEPLENIA, SPAWACZ, ELEKTRYK. 601-218-955
-
SPRZEDAŻ | różne
DREWNO KOMINKOWE. 501 577 105.
-
USŁUGI | budowlane
PRACE WYSOKOŚCIOWE, MALOWANE DACHÓW, MALOWANIE ELEWACJI METODĄ NATRYSKOWĄ ORAZ KLASYCZNĄ. 537 160 398.
-
USŁUGI | inne
WYCINKA, PRZYCINKA DRZEW W TRUDNYCH WARUNKACH - 691 317 098.
-
NIERUCHOMOŚCI | kupno
Kupię działkę na Podhalu GOTÓWKA!!! 600 404 554
Tel.: 600
-
USŁUGI | budowlane
CIEŚLA BLACHARZ, BUDOWA OD PODSTAW. 516 563 400.
-
MOTORYZACJA | kupno
KUPIĘ KAŻDEGO MERCEDESA SPRINTERA. 531 666 333.
-
MOTORYZACJA | kupno
KUPIĘ KAŻDĄ TOYOTĘ. OSOBOWE, TERENOWE. CAŁE LUB USZKODZONE. 531 666 333.
-
USŁUGI | budowlane
MALOWANIE DACHÓW I ELEWACJI. 602 882 325.
-
USŁUGI | budowlane
KAMIENIARSTWO, ELEWACJE, OGRODZENIA - WSZYSTKO Z KAMIENIA. 509 169 590.
-
NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
DZIAŁKA BUDOWLANA W MURZASICHLU 19 arów, kameralna. 517 018 380
-
SPRZEDAŻ | różne
NOWE KILIMY RĘCZNIE TKANE (z owczej wełny). Wzór: jarzębina (60/80). Tel. 793 887 893
-
SPRZEDAŻ | różne
Sprzedam GOBELIN - pejzaż zimowy - (145/80). TORBY JUHASKIE. Tel. 793 887 893
-
USŁUGI | budowlane
OGRODZENIA, www.hajdukowie.pl. 692 069 284.