Reklama

2025-01-12 12:00:17

Tatry

Turystom na uciechę. Sto lat "Murowańca"

Sto lat temu, w 1925 roku zostało oddane do użytku schronisko "Murowaniec" na Hali Gąsienicowej.

"Ostatnio odbyła się uroczystość poświęcenia kamienia węgielnego pod budowę, uroczystość tak rozmiarami, jak i nastrojem wykraczająca daleko poza ramy ściśle turystycznego świata. Stała się ona manifestacją przywiązania szerokich sfer ku Tatrom. U podwalin schroniska zgromadziła się liczna publiczność oraz przedstawiciele wszystkich organizacji turystycznych i sportowych. Nie brakło serdecznie witanych delegatów z Górnego Śląska oraz Cieszyńskiego, z Wilna, Lwowa i Poznania. Przybyła też generalicja z jen. Osińskim i Galicą na czele" - donosił "Tygodnik Ilustrowany" z 13 sierpnia 1921 roku w artykule "Święto taternickie". A chodziło o wmurowanie kamienia węgielnego pod schronisko nazywane od początku "Murowańcem". Uroczystość odbyła się 24 lipca 1921 roku. Schronisko było budowane i wyposażane do 1925 roku.

Witkiewiczowskie projekty

"Murowaniec" nie był pierwszym schroniskiem turystycznym w rejonie Hali Gąsienicowej. Wszystko zaczęło się w 1884 roku, kiedy to Józef Sieczka postawił prymitywne schronisko na brzegu Czarnego Stawu Gąsienicowego. Pięć lat później ówczesne Towarzystwo Tatrzańskie kupiło od Jana Hyca dwa szałasy pasterskie wraz z lasem i halą na skraju Stawiańskich Rówienek. W 1891 roku jeden z szałasów został zaadaptowany na prymitywne schronisko, które po trzech latach Towarzystwo Tatrzańskie zmodernizowało go i powiększyło. Od 1896 roku był też schron nad Zielonym Stawem Gąsienicowym. Przed 1914 rokiem Jędrzej Bustrycki Kasprzak wybudował na skraju Stawiańskich Rówienek drewniany budynek, który w 1922 roku zamienił na prymitywne schronisko turystyczne. Było ono czynne cały rok.

Od końca XIX stulecia popularność Doliny Gąsienicowej i tej części Tatr wzrastała. Przyczyniło się do tego m.in. propagowanie i udostępnianie gór przez Towarzystwo Tatrzańskie. Na przełomie XIX i XX wieku coraz więcej osób przyjeżdżało w Tatry zarówno latem, jak i zimą, dlatego działacze TT zaczęli myśleć o dużym schronisku. Początkowo był pomysł, aby go wybudować na morenie Czarnego Stawu Gąsienicowego, ale radykalnie sprzeciwiła się temu Sekcja Ochrony Tatr na walnym Zebraniu Towarzystwa Tatrzańskiego w 1914 roku. Członkowie TT zaproponowali Halę Gąsienicową. Pierwszy projekt wykonał Jan Koszczyc Witkiewicz, który widział tu kamienno-drewniany budynek na ponad 20 miejsc noclegowych. Początkowo pomysł ten był entuzjastycznie przyjęty przez Sekcję Ochrony Tatr, ale później odrzucony przez brak funduszy. Jan Koszczyc Witkiewicz tak pisał wtedy w liście do swoje stryja Stanisława Witkiewicza: "Posyłam mój szkic na schronisko na Hali Gąsienicowej, którego budowa zdaje się, że ma duże szanse urzeczywistnienia. Chciałbym zbudować z dużych głazów nieobrabianych na zewnątrz, ale jak je woda opłukała. Szczytów naumyślnie nie zrobiłem, by upodobnić się do szałasów rozmieszczonych na hali. (...) Dach byłby nowy - ciemny, z desek. Chodzi mi o to, by jak najbardziej zbliżyć się do otoczenia i nie razić zbytnio cywilizacją".

Dyskusje nie ucichły. Kolejnym pomysłem było drewniane, a więc pod względem budowy znacznie tańsze schronisko. I tu znów z pomocą przyszedł Jan Koszczyc Witkiewicz. Zaproponował budynek, który łączył cechy chałupy podhalańskiej i orawskiej chaty z wyżką. Żaden z projektów nie doczekał się jednak realizacji.

Wielkie głazy spod Kościelca

W 1919 roku - głównie z inicjatywy Stanisława Osieckiego (krajoznawca, taternik, działacz turystyczny, polityk) oraz Kazimierza Drewnowskiego (naukowiec, jeden z pierwszych narciarzy, taternik i działacz turystyczny) - zapadła decyzja o budowie schroniska przez Oddział Warszawski Polskiego Towarzystwa Tatrzańskiego. Projekt opracował w trzech wersjach architekt Zdzisław Kalinowski, absolwent politechniki warszawskiej. Dwa projekty - "zameczku" i "klasztorku" odrzuciła Sekcja Ochrony Tatr TT, która również wymusiła na OW PTT, aby schronisko stanęło na dnie doliny, przy górnej granicy lasu, a nie na środku hali.

Wiosną 1921 roku zaczęła się zwózka materiałów budowlanych. Pięćset metrów sześciennych drewna ofiarował z okolicznych lasów Jerzy Uznański. Kamienie robotnicy zwozili spod Kościelca i małego kamieniołomu tuż przy placu budowy. Reszta potrzebnego drewna pochodziła z tatrzańskich lasów.

Kamień węgielny pod schronisko został wmurowany w lipcu 1921 roku. Aktu poświęcenia dokonał taternik ksiądz Jan Humpola, a przemówienia wygłosili między innymi Mieczysław Orłowicz, wicemarszałek sejmu, i inicjator budowy schroniska Stanisław Osiecki, a także Mieczysław Świerz, który przemawiał w imieniu Sekcji Turystycznej TT. Na uroczystości nie zabrakło wielu znamienitych gości ze środowiska taternickiego, a wśród nich Mariusza Zaruskiego, Henryka Bednarskiego czy braci Schiele.

Schronisko było stawiane według projektu Zdzisława Kalinowskiego, a szczegółowo rozrysowali je Karol Siciński i Marian Kontkiewicz. Architektura schroniska miała elementy budownictwa podhalańskiego. To było połączenie - co widać do dziś - granitu z drewnem. Zostało ono świetnie wkomponowane w otaczający je krajobraz, a od północy jego bryła z wieżyczką harmonizowała z sylwetkami obu Kościelców.

Największą trudnością przy budowie "Murowańca" był transport granitowych głazów spod Kościelca. Budowniczowie dowozili je kolejką wąskotorową z wagonikami, a na miejscu budowy skonstruowali specjalne urządzenie dźwigowe, które podnosiło te kilkutonowe bloki skalne do wznoszenia potężnych murów schroniska. Nawet dzisiaj robią one wrażenie i wzbudzają podziw dla budowniczych. Przez pierwsze dwa lata budową kierował Aleksander Schiele, który kilka razy w tygodniu wędrował przez Skupniów Upłaz na Halę Gąsienicową. Administracją i nadzorem technicznym zajmował się austriacki inżynier i narciarz Odo Lachmann, który w latach 1923-1939 mieszkał w Zakopanem. Był też kierownikiem zakopiańskiej fabryki nart braci Schiele. W owym czasie był jednym z bardziej aktywnych działaczy narciarskich w Zakopanem i Tatrach, członkiem Zarządu Sekcji Narciarskiej PTT. Z ramienia Oddziału Warszawskiego PTT nadzór sprawowała specjalnie dobrana komisja.

50 tysięcy dolarów

W 1923 roku budowniczowie skończyli stawiać potężne mury zewnętrzne schroniska i pokryli budynek dachem. Doprowadzona została też linia telefoniczna. Rok później w środku robotnicy wybudowali ściany działowe i je otynkowali, położyli stropy i podłogi, wstawili drzwi i okna. W sprawozdaniach z budowy czytamy, że łącznie zużyto 58 ton cementu, 15 ton wapna wypalanego na miejscu i 600 metrów sześciennych drewna. ówczesne Ministerstwo Spraw Wewnętrznych ofiarowało materiały budowlane i sfinansowało koszty robocizny. W budowie pomagało też wojsko polskie, m.in. strzelcy podhalańscy.

Mieczysław Orłowicz (krajoznawca i popularyzator turystyki, autor przewodników turystycznych, założyciel Akademickiego Klubu Turystycznego we Lwowie) w "Przeglądzie Turystycznym" z 1925 roku donosił, że budowa schroniska - łącznie z barakami, doprowadzeniem dróg i linii telefonicznej oraz robocizną - wyniosła 450 tysięcy złotych. Edward Moskała (działacz turystyczny, autor wielu przewodników, map i panoram górskich, założyciel Centralnego Archiwum Turystyki Górskiej i inicjator utworzenia Centralnego Ośrodka Turystyki Górskiej PTTK w Krakowie) w monografii schroniska pisał, że koszt budowy "Murowańca" wraz z urządzeniem i wyposażeniem wyliczono na 50 tysięcy dolarów. Budowę finansowo wspomógł Oddział Łódzki PTT.
Wnętrze schroniska zostało urządzone według projektu Karola Stryjeńskiego. W tym czasie "Murowaniec" był największym i najnowocześniejszym schroniskiem tatrzańskim. Działacze Polskiego Towarzystwa Tatrzańskiego byli podzieleni - schronisko u jednych wzbudzało zachwyt, a u innych nawet wstręt. Ci pierwsi twierdzili, że to najpiękniejsze schronisko tatrzańskie o bryle doskonale wkomponowanej w pejzaż Doliny Gąsienicowej. Innym znów kojarzyło się z fortecą, której mury ograniczają widok z okien. Sam Mieczysław Świerz (taternik, propagator turystyki tatrzańskiej, autor przewodników tatrzańskich) miał powiedzieć, że "aby dojrzeć, jaka pogoda robi się na dworze, trzeba głowę na patyku wysunąć przez obmurowane głazami okna". Tak przekazał to w monografii "Hala Gąsienicowa" Stanisław Berezowski.

Murowaniec dysponował ponad setką miejsc noclegowych. Na piętrze znajdowała się sala restauracyjna. Schroniskowa kuchnia mogła wydawać około 250 posiłków dziennie.

Oddychać pełną piersią

Uroczyste otwarcie schroniska odbyło się 12 lipca 1925 roku. Lał deszcz. Mimo ulewy pod Kościelce przybyło kilkaset osób, na czele z prezydentem Rzeczypospolitej Stanisławem Wojciechowskim. W "Głosie Zakopiańskim" z 1925 roku czytamy: "(...) pomimo nieustannego deszczu rzesze publiczności podążyły w ślad za Panem Prezydentem, który w towarzystwie syna i córki oraz świty wcześnie już udał się na Halę Gąsienicową. Schronisko granitowe, pięknie udekorowane, ukazało się spragnionym wędrowcom jako cel tej żmudnej pielgrzymki, wśród której zwracała uwagę wielka liczba góralek i górali. O godz. 11 rano na ganeczku odbyła się Msza św. celebrowana przez znanego miłośnika Tatr ks. Gadowskiego. Asystę wojskową stanowił pluton straży granicznej". Z artykułu można się dowiedzieć, że o tym, jak powstawało schronisko, opowiadał Stanisław Osiecki, wówczas wicemarszałek sejmu i prezes Warszawskiego Oddziału PTT. Przemawiali też działacze turystyczni, przedstawiciele różnych instytucji i goście.

Zanim prezydent przeciął wstęgę, tak przemówił: "Otwierając schronisko, powstałe z inicjatywy i głównie dzięki staraniom Warszawskiego Oddziału PTT, przypominam wszystkim Polakom wezwanie W góry, w góry, miły bracie, Tam swoboda czeka na cię. Swoboda chroni przede wszystkim od niskich myśli i lenistwa. Tutaj, w górach, uczyć się będziecie nie tylko kształcenia woli i hartu fizycznego, ale oddychać pełną piersią, patrzeć dalej i wyżej. Na pomyślność wszystkich, którzy tutaj zechcą pełną piersią odetchnąć, otwieram to schronisko".

Na otwarcie "Murowańca" przybyli znamienici goście, a wśród nich marszałek senatu Wojciech Trąbczyński, minister kolei Kazimierz Tyszka, przedstawiciele rady gminnej Zakopanego z Medardem Kozłowskim i Polskiego Towarzystwa Tatrzańskiego, gen. Mariusz Zaruski, prof. Kazimierz Sosnowski. Przy okazji uroczystości prezydent uhonorował Krzyżami Zasługi członków Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego.
 
Stanisław Wojciechowski był jednym z pierwszych gości, którzy nocowali w schronisku. Wieczorem odbyły się spontaniczne posiady, podczas których Mariusz Zaruski snuł opowieści taternickie i toprowskie.

Jolanta Flach

Zostań Patronem Tygodnika Podhalańskiego.

Reklama
1
Widok na Tatry i nowe schronisko, 1925 rok. Fot.: Narodowe Archiwum Cyfrowe
2
Turyści w schroniskowej jadalni. Fot.: Narodowe Archiwum Cyfrowe
3
Tak wyglądał "Murowaniec" tuż po jego wybudowaniu, 1925 rok. Fot.: Narodowe Archiwum Cyfrowe
Komentarze Facebook
Dodaj komentarz
Wysłanie komentarza oznacza akceptację regulaminu komentowania na łamach 24tp.pl
franek 2025-07-12 21:31:01
Schronisk już dawno w Tatrach nie ma, teraz to hotele z knajpami. Gdyby je zlikwidować, ruch w TPN spadłby o połowę
Xxxl 2025-01-13 19:27:23
Piękny przykład myśli o turystyce naszych przodków, teraz szczytem osiągnięć budowlanych są poidła dla koni w kształcie domów oraz grille radnego Karpa, które wyglądają jak domy wczasowe. Wiadomo że każdego może ponieść fantazja ale to co wyprawiają dzisiejszy rządzący zapisuje czarną, wstydliwą kartę Zakopanego. Gdzie jest w tym wszystkim nadzór budowlany?

Reklama
2025-12-04 14:26 Dekorują choinkę na Krupówkach 2025-12-04 13:59 Ruszył sezon na kuligi 2025-12-04 13:27 Utrudnienia na ul. Smrekowej. Droga czasowo zamknięta 2025-12-04 13:01 Dlaczego górski klimat sprzyja regeneracji organizmu? 2025-12-04 13:00 Zasłużeni dzielą się swymi talentami, upowszechniają góralską tradycję (WIDEO) 2025-12-04 12:36 Jazzowy wieczór w Zakopanem. Kolejna odsłona cyklu Portrety już 5 grudnia 2025-12-04 12:01 Dlaczego piżama damska satynowa? 5 powodów, dla których warto ją mieć 2025-12-04 12:00 Geotermalne wykopki na kościelnym placu 2 2025-12-04 11:01 Wideomonitoring GPS - nowa era kontroli floty i bezpieczeństwa kierowców 2025-12-04 11:00 Czy wyrosną nam młodzi, zdolni architekci? Gala projektu Edukacja Architektoniczna w Zakopanem 3 2025-12-04 10:02 Planowanie imprezy w domu - porady kulinarne i organizacyjne 2025-12-04 09:59 Nad Tatrami wał z chmur (WIDEO) 2025-12-04 09:55 Nowoczesny sposób na zdrowe odżywianie - poznaj jedzenie w płynie od eatyx 2025-12-04 09:30 "Czarne na białym" z Piotrem Wojciechowskim 2025-12-04 09:00 Wstydliwe oblicze miasta 1 2025-12-04 08:30 Kolumna informacyjna Powiatu Tatrzańskiego 2025-12-04 07:57 Poranny wypadek w Zakopanem 10 2025-12-03 21:00 Jordanów gotowy do świąt 2025-12-03 20:32 Jak dopasować hosting do potrzeb strony www? 2025-12-03 20:00 Dawni i obecni pasterze Tatr. Wyjątkowe wydarzenie w Zakopanem 2 2025-12-03 19:56 Od czego zależy cena ubezpieczenia OC samochodu? Czynniki wpływające na składkę 2025-12-03 19:30 Mikołajkowe sekrety poznacie w MCK 2025-12-03 19:00 Kolejowe przyspieszenie na torach do Zakopanego, w Rabce nowe tory i jeszcze więcej drzew 2025-12-03 18:42 Wynieśli z marketu towar warty ponad 3,5 tysiąca - nie zapłacili 4 2025-12-03 18:30 Historyczne wyróżnienie Tatrzański Mnich dla dr Katarzyny Ceklarz. Pierwsza kobieta w gronie laureatów 2025-12-03 18:00 Ktoś podszywa się pod burmistrza Zakopanego 5 2025-12-03 17:30 Mikołajkowy Turniej Piłkarski 2025-12-03 17:00 Skandaliczny teledysk Karinki Ukrainki, Kuby Bobasa i Pietra Majercyka 15 2025-12-03 16:00 Oszuści znowu aktywni. Zmodyfikowali swoje metody 4 2025-12-03 15:00 Na Krupówkach pojawiła się świąteczna choinka (WIDEO) 1 2025-12-03 14:00 Coraz więcej zgłoszeń o osobach narażonych na wychłodzenie 2025-12-03 13:00 Jan Kubik z prestiżową nagrodą (WIDEO) 2025-12-03 13:00 Zginęły urządzenia badawcze w Tatrach 4 2025-12-03 12:00 Nie daj się oszukać 2025-12-03 12:00 Dolina Strążyska pusta o poranku (WIDEO) 2025-12-03 11:34 Modernizacja parkingu w Krośnicy 1 2025-12-03 11:30 Zakopiańscy policjanci włączają się w operację TOR 1 2025-12-03 11:00 Mamy pozwolenie na wycinkę 3 2025-12-03 10:30 Pierwsza Nagroda "Pamięć i Tożsamość" w Bukowinie 2025-12-03 09:00 Przysłop Miętusi: Idealne miejsce na krótką wycieczkę (WIDEO) 2025-12-03 09:00 Młodzi śpiewali patriotyczne piosenki 2025-12-03 07:59 Dziadońcyne Granie po raz 19. w Bukowinie Tatrzańskiej. Triumf muzyki z Krakowa 2 2025-12-02 21:00 40-lecie Parafii Miłosierdzia Bożego na Chramcówkach 4 2025-12-02 20:00 Skok liczby interwencji z 562 do 868. Policja omawia problem spożywania alkoholu w Zakopanem 9 2025-12-02 19:28 Gmina Poronin świętuje 30-lecie. Uroczysta sesja, medale i wyróżnienia 1 2025-12-02 19:00 Kolejny dzień z inwersją i słońcem w Tatrach (WIDEO) 2025-12-02 18:30 35 lat partnerstwa Zakopanego i Saint-Dié. Historia, która zaczęła się w 1990 roku 2 2025-12-02 18:00 Budowa TBS na Kamieńcu z opóźnieniami. Kiedy będzie gotowa? 5 2025-12-02 16:59 Od dziś nowe zasady parkowania w Zakopanem. Dobre zmiany? 7 2025-12-02 16:30 Prezydent Karol Nawrocki zawetował ustawę łańcuchową 44
NAJPOPULARNIEJSZE ARTYKUŁY
NAJCZĘŚCIEJ KOMENTOWANE
OSTATNIE KOMENTARZE
2025-12-04 14:28 1. Głupota to nie tylko braki intelektualne, to także prymitywizm moralny. I talent muzyczny nic z tym nie zrobi. 2025-12-04 14:23 2. pseudo obroncy kwicza , lewackie organizacje przesladowania ludzi . A tymczasem po prostu WOLNOC TOMKU W SWOIM DOMKU . BEZ EURO KOMUNY 2025-12-04 14:14 3. Miejsce na hotel całkiem dobre ALE - hotel wygeneruje kilkadziesiąt samochodów gości i pracowników. Ulice z gumy mogą nie wystarczyć. Pozdrawiamy planistów, urbanistów, wizjonerów, futurystów i poetów gawędziarzy - mieszkańcy. 2025-12-04 14:06 4. Dobrze jest jak jest, ważne że sylwester za milion pęknie 2025-12-04 14:00 5. Tu nie ma Mikołaja, to dziadek mróz. Ewentualnie ten od reklamy napoju z Ameryki. Tu nie ma też ani pięknej muzyki, ani godnego uwagi tekstu, ani żadnego wartościowego przekazu. Tu jest prymitywny, przekaz od ciasnych umysłów dla ciemnego ludu. Jaka szkoda, że ludzie z talentem muzycznym są tak ograniczeni. "O czasy, o obyczaje". 2025-12-04 13:59 6. Żeby z tego coś realnie wynikło,za edukacją musi pójść odważna polityka przestrzenna i konkretne decyzje planistyczne a nie tylko ładne słowa na gali. 2025-12-04 13:36 7. od kiedy to dzieciaki same po ciemku chodzą a o jakim sporym parkingu piszesz, jeżeli jest taki spory to o co jojczysz napisz od razu to, że ci władze nie pasują, a nie szukaj dziury 2025-12-04 13:00 8. @łolaboga nie musisz prześmiewczo reagować tymi schodami ruchomymi na kwestie bezpieczeństwa. Wystarczy zwykle oświetlone przejście. Jeżeli dzieciaki idą na sanki pod regle to przejścia brak, jak chcesz przejść na drugą stronę rano to tez jest różnie, jeden cie wpuści a pięciu innych nie. Ktos tam pisał o braku parkingu. Przedszkole ma spory parking tylko ta wąska droga jest kłopotliwa zeby sie minąć. Jakby kontrolę prędkości byly częstsze to by ludziska inaczej sie zachowywali. Pracuje jako kierowca i szczerze mówiąc na odcinku od krzeptowek do centrum radiowozu z suszarka nie widziałem od września jak szkoła sie zaczęła. 2025-12-04 12:53 9. Czego się nie robi dla deweloperów... 2025-12-04 12:39 10. @rondel: progi zwalniające na drodze tej klasy? Czy ci sufit nie spadł na głowę przypadkiem?
2025-12-01 17:12 1. Panowie dobra robota! A tak swoją drogą nie ma wojny, jest woda, ogólcie się do tej służby, a nie wyglądajcie jak krasnale... 2025-11-21 15:51 2. Brawo Agatko! Piękne, cudne, zachwycające prace! 2025-11-17 21:21 3. Teraz górale wprzedają swoją ojcowiznę żeby kupić nowe auto. Wszystkie te biznesy ze starym śmierdzącym sprzętem (mówiąc złomem) powinny być nakaz ogrodzenia blochą od ulicy. Podobnie ze składami budowlanymi. Tyle pięknych miejsć zostało oszpeconych przez lokalny interes. 2025-11-14 20:05 4. @Abeto, w samo sedno! 2025-11-14 04:43 5. tzn. niezłej. Dla wielu świetnej, dla mnie - niezłej. 2025-11-12 21:31 6. Towarzystwo własnej adoracjii..przykre... 2025-11-11 21:23 7. Jerzy Gruszczyński to też twórca świetnej muzyki ambient trochę w klimatach new age i berlin school, np.cykl Medytacje Tatrzańskie. 2025-11-08 22:32 8. do Dudas widzę, że jednak własność ziemi dla Ciebie jest rzeczą świętą tak jak Ty ją rozumiesz. Wspólnota 8 Wsi w Witowie zarządza m.in dolina Chochołowską i Lejową i takie rzeczy, o których piszesz nie mają miejsca. 2025-11-08 09:49 9. Biedni górale, takie dutki przepadły... Chyba łezkę uronię 2025-11-07 18:02 10. Do naleśnika. Masz racje. Własność ziemi to rzecz święta. Bez TPNu Tatry by staly tak samo gdzie stoją i górale by zarządzali tak jak i teraz.. mielibysmy płoty w poprzek Kalatowek, pijanych "stryków" zbierających opłaty przy ściezkach przez swoje przecież. Smażalnie mintaja nad Czarnym Stawem i korcmy z peruwiańską muzyką wzdłóż Doliny Kościeliskiej albo ryczące quady z łysolami na Goryczkowej. Mam dalej? Że byłoby inaczej? To dlaczego nie jest tam gdzie ta Gomora się pleni dzisiaj
WARUNKI W GÓRACH
POGODA W WYBRANYCH MIASTACH REGIONU
Reklama