2025-04-22 20:00:47

Pożegnania

Nie żyje Helena Doleżuchowicz, Silna jak halny

Reklama

W wieku 99 lat zmarła Helena Doleżuchowicz, jedna z bohaterek naszej książki, w której prezentowaliśmy góralskie portrety i życiorysy.

Helena Doleżuchowicz miała 99 lat. W piątek 25 kwietnia w Kościelisku ostatnie pożegnanie góralki, którą sportretował nasz redakcyjny kolega Bartłomiej Jurecki w książce "Twardy jak skała, Silna jak halny", a także w cyklu publikowanym na łamach Tygodnika Podhalańskiego. Artykuł poświęcony życiu Heleny Doleżuchowicz autorstwa Rafała Gratkowskiego zatytułowany był "Pogoda ducha". Prezentujemy go poniżej. 

Pogoda ducha

Góral musi mieć swój dom, najważniejsza jest rodzina i praca, w życiu trzeba być upartym, swego pilnować, a drugiemu pomagać. I talenty od Boga dane rozwijać.

Tyle zła zobaczyć, a mimo to uśmiech zachować, pożartować z dopiero co poznanym człowiekiem, choćby to i dziennikarz był - to prawdziwa sztuka. Sztuka życia. Ale może jej łatwiej. Ma stale oparcie w utalentowanej rodzinie. Helena Doleżuchowicz prowadzi mnie na góralskie pokoje. Tu każda jedna ściana od powały po drewniane podłogi wypełniona pięknymi obrazami. Zbójnicy, górale, góralki, góry, kwiaty, łąki. Na szkle malowane przez męża Adama, który był artystą, pracował dla Cepelii, robił szachy, szkatułki. Przez 12 lat był instruktorem Zespołu im. Bartusia Obrochty, świetnie grał na skrzypcach. Są też wielobarwne, cudne kwiaty autorstwa córki, Bożeny Doleżuchowicz-Mickiewicz. I wiekowe meble, którym malunki Bożeny nadały nowy blask, nowe życie. Obok obrazów rzeźby, świątki, diabełki, drewniane puchary, jakie też sprawić umiał jej małżonek. Czuję się jak w przytulnej, domowej galerii.

Helena urodziła się w 1926 roku. Wychowana została w kulcie Marszałka Józefa Piłsudskiego. Siedzimy na Blachówce, w domu po jej matce Klementynie. Za oknem wiatr bawi się z biało-czerwoną flagą. Obok powiewa żółty krzyż na niebieskim tle. Barwy Szwecji, skąd pochodzi mąż córki o pięknym nazwisku Mickiewicz.

Helena ma 94 lata, ale świetną pamięć. Bez problemu snuje rodzinne opowieści. Sypie datami. Jej ojciec - Andrzej Fąfrowicz - pochodził z Maruszyny. Urodzony  w 1895 roku był młody, gdy wybuchła Wielka Wojna. Cesarz Franciszek powołał go do wojska. Po sześciotygodniowym przeszkoleniu poszedł walczyć na front do Serbii. Ranny w okopach trafił do szpitala. Potem dostał przepustkę, przyjechał w rodzinne strony - do Szaflar i Maruszyny. Tu przypadkiem poznał Klementynę. Od razu się zakochali. Ale swą miłość musieli ukrywać. - Tata do jednostki nie wrócił, bali się brać ślub w Szaflarach, bo by go złapali i wydali jako dezertera, czekali do 1919 roku - wspomina Helena Doleżuchowicz. Jej mama była słynną zakopiańską krawcową, uczyła się w pierwszej krawieckiej szkole u pani Tatarowej. W Maruszynie 12 lat tęskniła za Zakopanem, nie chciała mieszkać przy teściowej. Wróciła z mężem i 6 dzieci do Zakopanego. Wynajmowali mieszkania. A dziadek, Stanisław Fatla, miał ziemię na Blachówce. - W końcu babcia dała mamie ten kawałek ziemi i tu potem pobudowali dom - dodaje Helena Doleżuchowicz. 
Wspomina, jak na Blachówce spędzali dużo czasu, pomagając dziadkom w pracach polowych, wypasaniu i dojeniu krów. Bo przed wojną dzieci ciężko pracowały.

- Do podstawówki chodziłam na ul. Szkolną, tu, gdzie teraz przy wiadukcie stoi ten paskudny "Barbakan" - mówi Helena Doleżuchowicz - Jak pierwszy raz to paskudztwo zobaczyłam, to się popłakałam.

Podstawówkę skończyła już "za Niemca". Zdała do szkoły handlowej, tam, gdzie dziś nowa remiza straży pożarnej. Każdy uczeń musiał dostarczyć do szkoły 300 kg węgla na opalenie budynku szkoły. Pochodziła rok. - Spotkałam koleżankę, powiedziała, żebym się zapisała do "Budowlanki", tam dyrektorem był pan Śliwka, volksdeutsch i nie trzeba było żadnego węgla nosić - dodaje Helena Doleżuchowicz. Tyle że z "Budowlanki" często brali uczniów na roboty do Rzeszy. Z niemieckiego urzędu pracy, który mieścił się tu, gdzie teraz słynny pasaż Curusia, przyszło pismo do szkoły z listą 40 uczniów do wywózki. Na liście było jej nazwisko. Rodzice chodzili do Wacka Krzeptowskiego, żeby ją szef Goralenvolku przed wywózką ratował. Dobrze się znali, bo matka Heleny szyła Krzeptowskiemu piękne stroje, w których się lubił pokazywać. Mimo to Wacek nie pomógł. Transport pojechał do Krakowa, na ul. Wąską. Tu był już tłum z całej Małopolski. Po dwóch dniach badań przez lekarzy niemieckich i polskich, zapakowali "zdrowy element zdolny do pracy" do wagonów i pociąg ruszył do Rzeszy. Przeżyła bombardowanie Drezna, gdzie zatrzymali się na dłużej. Alianci zrzucali bomby burzące i zapalające na fabryki broni. Stąd pociąg ruszył dalej. Zatrzymywał się po drodze w różnych miejscach. Z wagonów ubywało. Wysiadali w Lipsku, Magdeburgu. - Myśmy się trzymały w 4 dziewczyny z Zakopanego, a już od Krakowa dołączyła do nas taka w eleganckim płaszczyku, mufce na ręce i chustce na głowie, cichutka, skromna Janka. Prosiła żeby nigdzie nie wysiadać, żeby nie przyznawać się, że umiemy doić krowy. Nic nie umiemy. Tak też robiliśmy. Zawieźli nas na koniec trasy nad Jezioro Bodeńskie.

Tam o zmierzchu przyjechał autem Niemiec. Zabrał dziewczęta z walizkami na wieś. Każda poszła do innego gospodarstwa. Helena na trzy lata trafiła do dobrej, katolickiej rodziny. - Moja gospodyni miała 29 lat, dwoje dzieci, trzecie w drodze. Korespondowałam z nią przez 50 lat po wojnie - mówi Helena Doleżuchowicz. - Jej mąż cierpiał na ciężką anemię, nie mógł walczyć na froncie, ale pracował w Wermachcie jako obsługa lotnisk. Był we Lwowie, w Mielcu, we Wrocławiu. Jak powiedziałam, że jestem z Zakopanego, to gospodyni przyniosła z pokoju zdjęcie.
Na zdjęciu na ławce w parku siedział mężczyzna w hitlerowskim mundurze. Obok biały niedźwiedź. Fontanna. Na tej ławce parę lat wcześniej wagarowała Helena z koleżankami. Bo to był park miejski w Zakopanem. Tu wypoczywali żołnierze niemieccy. Gospodyni powitała nową pracownicę jak członka rodziny, zaprosiła na kolację. Na stole było wszystko - biały chleb, mięso, masło, frykasy. A w Zakopanem za okupacji przysługiwała ci ćwiartka chleba na dzień, na miesiąc jedno mydło, 20 deka proszku do prania, 20 dkg cukru. Pod Gubałówką, tam, gdzie stał żydowski tartak, można było kupić sacharynę. Po tabakę mężczyźni jeździli aż do Krakowa. - Strasznie było ciężko, na Gubałówce stali Niemcy i pilnowali, by kobiety nie schodziły z serami, mięsem do miasta. Nie wolno ci było świni zabić. Dlatego zawsze mówię dzieciom, żeby tylko wojny nie było - podkreśla Helena Doleżuchowicz. Długo opowiada o życiu na robotach. Poznanych tam Polakach i Ukraińcu. On, jak Niemcy wygrywali, to przechwalał się, jak na Wołyniu Lachów rzezali. A jak Hitler zaczął dostawać łupnia na wszystkich frontach, to nagle zapadł się pod ziemię.

Wyzwoliły ją wojska francuskie 29 kwietnia 1945 roku. Ciemnoskórzy żołnierze z algierskich kolonii. Potem był obóz przejściowy we wsi zajętej w całości przez Polaków. I drogi do wyboru - Francja, Szwajcaria, USA, Kanada lub Polska. Była niespełniona miłość chłopaka z Bochni. Były łzy Janki, która wyznała, że jest ostatnią ocaloną z żydowskiej rodziny z Jarosławia. Było rozstanie i wieloletnie poszukiwania przez organizacje międzynarodowe. I powrót do Zakopanego. - Piękne Alpy miałam na wyciągnięcie ręki, ale nic nie może się równać z Tatrami, z Giewontem - podkreśla Helena Doleżuchowicz.

Opowiada o Żydach mieszkających w Zakopanem przed wojną. O ich trudnych powrotach. I kolejnych pożegnaniach już za Gomułki w 1968 roku.

Wylicza swe podróże po świecie. Kolejne wyprawy do USA, żeby uzbierać na budowę domu. Bo góral musi mieć swój dom. Ma dwie córki i syna. Dochowała się sześciorga wnucząt. - Córka Bożenka poznała mieszkającego w Szwecji Polaka. Tak że mam wnuka Adama Mickiewicza, któremu urodziła się córeczka, moja prawnuczka Astrid - mówi z uśmiechem Helena Doleżuchowicz. Boli ją, gdy górale przestają piękno doceniać, wyprzedają ojcowiznę, zamiast ją szanować. W życiu liczy się rodzina i praca. Trochę sprytu nie zawadzi. Trzeba uśmiechać się do ludzi. Drugiego nie krzywdzić. Jak ci smutno czy wesoło, to sobie zaśpiewaj.  Zatańcz, dobrze się baw, jak jest czas zabawy. Wylicza proste prawdy, które pozwalają iść przez życie z podniesioną głową.

Rafał Gratkowski

Zostań Patronem Tygodnika Podhalańskiego.

Reklama
Komentarze Facebook
Dodaj komentarz
Wysłanie komentarza oznacza akceptację regulaminu komentowania na łamach 24tp.pl
Nie ma jeszcze komentarzy do tego artykułu.

Reklama
  • SPRZEDAŻ | budowlane
    WIĘŹBA 950 zł/kubik. 790 759 407.
  • SPRZEDAŻ | różne
    DREWNO OPAŁOWE 160zł/ m3. 790 759 407.
  • SPRZEDAŻ | zwierzęta
    WAŁACH 3-letni, zajeżdżony, 11.500 zł. 790 759 407.
  • PRACA | dam
    PENSJONAT "Willa Park" W CENTRUM ZAKOPANEGO ZATRUDNI OSOBĘ DO SPRZĄTANIA I PRZYGOTOWYWANIA ŚNIADAŃ. 509 578 689.
  • USŁUGI | budowlane
    BUDOWY DOMÓW OD PODSTAW ORAZ WIĘŹBY DACHOWE WRAZ Z POKRYCIEM. 572624414.
  • USŁUGI | budowlane
    REMONTY I WYKOŃCZENIA od A do Z. 572624414.
  • NIERUCHOMOŚCI | wynajem
    Wynajmę kawalerkę w Nowym Targu. 788206545 ascyk21@vp.pl
    Tel.: 788206545
  • PRACA | dam
    POSZUKUJEMY OSÓB DO PRACY W KARCZMIE PRZY KRUPÓWKACH na stanowisko: KUCHARZ, POMOC KUCHENNA. 600 035 355.
  • NIERUCHOMOŚCI | wynajem
    Do wynajecia pod działalność (biura, gabinet kosmetyczny, itp.) 3 LOKALE W ZAKOPANEM. 602 617 177.
  • SPRZEDAŻ | różne
    OPAŁ BUK. 660 079 941.
  • USŁUGI | budowlane
    KOMPLEKSOWE WYKOŃCZENIA WNĘTRZ, MALOWANIE, PANELE, MONTAŻ DRZWI, ŁAZIENKI, ZABUDOWY GK. 660 079 941.
  • USŁUGI | budowlane
    OCIEPLANIE PODDASZY WEŁNĄ MINERALNĄ, ADAPTACJA PODDASZY, ZABUDOWA GK. 660 079 941.
  • NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
    Na sprzedaż atrakcyjny sklep odzieżowy w centrum Zakopanego,zatowarowany na sezon ,niski czynsz oraz możliwość natychmiastowego przejęcia ,sprzedaż z prywatnych powodów .Zainteresowanych zapraszam do kontaktu. 669252344
    Tel.: 669252344
  • PRACA | dam
    Poszukujemy POKOJOWYCH do aparthotelu Białce Tatrzańskiej. Możliwość pracy stałej z umową o pracę lub inną w zależności od potrzeb pracownika oraz pracy sezonowej/dorywczej. Tel +48696112266, goralski.edyta@gmail.com.
  • SPRZEDAŻ | budowlane
    Sprzedam KANTÓWKĘ, KROKWIE, DESKI, GONTY, ŁATY - 788 344 233.
  • PRACA | dam
    Kąpielisko Geotermalne Szymoszkowa przyjmie do pracy na sezon letni: PIZZERA, BARMANKI, OSOBY DO OBSŁUGI PUNKTÓW GASTRONOMICZNYCH. Więcej informacji pod nr tel.: 693 319 707
  • PRACA | dam
    PIELĘGNIARKA ANESTEZJOLOGICZNA z doświadczeniem potrzebna na 24-godzinne dyżury do starszej kobiety od wielu lat na respiratorze. Warunki do uzgodnienia. Wiadomość: 882 940 447.
  • USŁUGI | budowlane
    OCIEPLANIE DOMÓW na materiałach wysokiej jakości. 787 479 002.
  • NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
    Sprzedam 2 HEKTARY POLA i DZIAŁKĘ 20 AR. 505 429 375.
  • NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
    SPRZEDAM UDZIAŁ - 1/3 CZĘŚCI - W DZIAŁCE ROLNEJ POŁOŻONEJ W BIAŁYM DUNAJCU o numerze 6455/2, pow. 850 m2. 602 339 889.
  • KUPNO
    OBWOŹNY SKUP ZŁOMU - dojazd do klienta. SKUP STARYCH SPAWAREK. 536 269 912.
  • USŁUGI | budowlane
    FLIZOWANIE, REMONTY, WYKOŃCZENIA. 882080371.
  • USŁUGI | budowlane
    KAMIENIARSTWO. 882080371.
  • PRACA | dam
    NIEMCY - MURARZ, CIEŚLA, MALARZ, OCIEPLENIA, SPAWACZ, ELEKTRYK. 601-218-955
  • SPRZEDAŻ | różne
    DREWNO KOMINKOWE. 501 577 105.
  • USŁUGI | budowlane
    PRACE WYSOKOŚCIOWE, MALOWANE DACHÓW, MALOWANIE ELEWACJI METODĄ NATRYSKOWĄ ORAZ KLASYCZNĄ. 537 160 398.
  • USŁUGI | inne
    WYCINKA, PRZYCINKA DRZEW W TRUDNYCH WARUNKACH - 691 317 098.
  • NIERUCHOMOŚCI | kupno
    Kupię działkę na Podhalu GOTÓWKA!!! 600 404 554
    Tel.: 600
  • USŁUGI | budowlane
    CIEŚLA BLACHARZ, BUDOWA OD PODSTAW. 516 563 400.
  • MOTORYZACJA | kupno
    KUPIĘ KAŻDEGO MERCEDESA SPRINTERA. 531 666 333.
  • MOTORYZACJA | kupno
    KUPIĘ KAŻDĄ TOYOTĘ. OSOBOWE, TERENOWE. CAŁE LUB USZKODZONE. 531 666 333.
  • USŁUGI | budowlane
    MALOWANIE DACHÓW I ELEWACJI. 602 882 325.
  • USŁUGI | budowlane
    KAMIENIARSTWO, ELEWACJE, OGRODZENIA - WSZYSTKO Z KAMIENIA. 509 169 590.
  • NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
    DZIAŁKA BUDOWLANA W MURZASICHLU 19 arów, kameralna. 517 018 380
  • SPRZEDAŻ | różne
    NOWE KILIMY RĘCZNIE TKANE (z owczej wełny). Wzór: jarzębina (60/80). Tel. 793 887 893
  • SPRZEDAŻ | różne
    Sprzedam GOBELIN - pejzaż zimowy - (145/80). TORBY JUHASKIE. Tel. 793 887 893
  • USŁUGI | budowlane
    OGRODZENIA, www.hajdukowie.pl. 692 069 284.
2025-06-16 20:30 Uczniowie z Zespołu Szkół Ekonomicznych w Nowym Targu odwiedzili Dom Seniora w Maniowach 2025-06-16 20:00 Folklor z najwyższej półki 2025-06-16 19:25 Zderzenie dwóch samochodów w Krośnicy 2025-06-16 18:57 W powiecie tatrzańskim IMGW podniósł poziom zagrożenia burzowego do trzeciego stopnia 2025-06-16 18:54 W dalszym ciągu leje. Tak wygląda tama pod Nosalem (WIDEO) 1 2025-06-16 18:00 Nowy EkoSłupek i tablica informacyjna w Zakopanem. Sprawdź jakość powietrza w swoim otoczeniu 3 2025-06-16 17:00 Oberwanie chmury w Kościelisku. Woda zalewa posesje (WIDEO) 3 2025-06-16 16:00 Ruszyła zbiórka na odbudowę domu po pożarze w Dzianiszu 2025-06-16 15:50 Jakie produkty warto zawsze mieć w domu? 2025-06-16 15:30 Program Czyste Powietrze w nowej odsłonie. Nareszcie ciepły, zdrowy dom na lata 2025-06-16 15:00 Ludźmierz CUP 2025 czyli piłkarskie święto młodych talentów 2025-06-16 14:30 Zmarła matka wójt Anity Żegleń 2025-06-16 14:00 Widzimy się na Dunajcu 1 2025-06-16 13:39 Daniel Wellington - sekret popularności minimalistycznych zegarków 2025-06-16 13:22 Wyjątkowo pracowity weekend ratowników TOPR. Jednej osoby nie udało się uratować 3 2025-06-16 13:00 Głośne meleksy po ulicach Zakopanego mkną 10 2025-06-16 12:42 Uważajcie na burze. W Tatrach Słowackich już leje i grzmi 1 2025-06-16 12:13 Po akcji antyterrorystów. 56-latek aresztowany na trzy miesiące 2 2025-06-16 12:00 Człowiek z Bajki 2 2025-06-16 11:26 Sezonowy serwis pompy ciepła - dlaczego warto go zrobić przed zimą i latem? 2025-06-16 11:00 Czyste Tatry ekoMałopolska - dwa dni edukacji i 100 kg śmieci 2025-06-16 10:30 Magiczna Pienińska Noc Świętojańska pod Homolami 1 2025-06-16 09:54 Słowaccy ratownicy znaleźli ciało polskiego turysty w rejonie Gerlacha. Inny Polak stracił życie na Jagnięcym Szczycie 2 2025-06-16 09:00 Uwaga na burze. Jest alert RCB 1 2025-06-16 08:00 Dzień Dziecka z bł. Carlem Acutisem 2025-06-15 22:03 Samochód wypadł z drogi 3 2025-06-15 21:00 Wilki w muzeum, słychać było wycie, ale nikt nie zginął, obyło się bez zagrożeń 3 2025-06-15 20:44 Podhale przegrywa w pierwszym barażu, ale nadzieja na awans pozostaje 2025-06-15 20:23 Pożar garażu w Zębie. Dwa zniszczone auta 2025-06-15 20:00 Kompozytor Adam Golicki nagrywał w Ochotnicy (WIDEO) 2025-06-15 18:59 Jeśli nie Regina Tokarz, to kto? 8 2025-06-15 18:31 Rekordowa edycja Tatra Fest. Takich imprez potrzebuje Zakopane 2025-06-15 18:00 Zrozumieć menopauzę. Mamy dla Was książki 1 2025-06-15 17:39 Pożar w Nowym Targu. Słup dymu widać było z daleka (WIDEO) 2025-06-15 17:00 Poczuj miejski urok lata podczas Dni Miasta 2025-06-15 16:00 Mamy pod Giewontem Pałac Kultury i Nauki 7 2025-06-15 15:00 Kolejny wernisaż z cyklu "Spotkania przy Ruczaju" 2025-06-15 14:00 Dzielnicowy czyta dzieciom 2025-06-15 13:00 Seniorzy w Zakopanem to już jedna trzecia lokalnej społeczności 3 2025-06-15 12:00 Zakończenie Szkolnej Ligi Sportów 2025-06-15 11:30 Właściciel działki na Brzozowskiego: Do wycinki drzew przystąpiłem zgodnie z prawem 17 2025-06-15 10:59 Nie zmarnujcie tego pięknego dnia! (WIDEO) 1 2025-06-15 10:59 Jezus obok lodowiska 5 2025-06-15 10:17 Wyruszyli na trasę biegowego Pucharu Świata. Wygrana Kenijczyków (ZDJĘCIA) 2025-06-15 10:00 Najpierw była sztuka, teraz jest książka. Marcin Szafranek zabiera nas w Tatry 2025-06-15 09:00 Spotkanie ku pamięci ofiar i sprawców wypadków (ZDJĘCIA) 2 2025-06-15 07:53 Poszukiwane osoby odnalezione. Sprawę bada policja 9 2025-06-14 22:27 Hania Malacina Karpiel i Basia Giewont na zakończenie Czystych Tatr 2025-06-14 21:00 Wspólne szkolenia polskich i słowackich strażaków 2025-06-14 20:30 Amazonki u Uśmiechniętej Pani (ZDJĘCIA)
NAJPOPULARNIEJSZE ARTYKUŁY
NAJCZĘŚCIEJ KOMENTOWANE
OSTATNIE KOMENTARZE
2025-06-16 19:56 1. twoi zaprojektowali i wybudowali eko WC na Górnej Równi i jakoś go nie uruchomili 2025-06-16 19:54 2. Super zapowiadająca się impreza. Brawo. Brakuje jedynie ogólnopolskiej reklamy w mediach, bo niestety wiele kwater w gminie jest jeszcze na weekend pustych:( Zobaczcie jak to zrobili sąsiedzi przy Redyku...TVP, RMF,TVN...i wiele innych. A macie w gminie osobę, która ma kontakty i to załatwiła Szczawnicy bo tam pracuje. Szkoda... 2025-06-16 19:48 3. Jak Bajka to i bajkopisarz. 2025-06-16 19:23 4. Te chmury to idą od Niemiec a zamówił je niejaki Donaldo. 2025-06-16 19:15 5. Musi grać, żeby ktoś nie wpadł pod... Ekologia cymes. 2025-06-16 19:04 6. Co to jest "dynamiczne zatrzymanie" ? Tak tylko pytam ze zwykłej ciekawości . 2025-06-16 19:00 7. A jakieś WC-Eko / czynne - to się znajdzie ? 2025-06-16 18:17 8. Co tak mało straży,powinno być conajmniej pięć wozów bojowych, a i tak z rowu wyciągnie go misiniec. 2025-06-16 18:09 9. To moze byc ostatni słupek za kadencji szwajcara bo ponoc wpłynelo pismo na dziennik podawczy o odwołanie burmistrza Zakopanego hahaha 2025-06-16 17:58 10. Popieram wypowiedź "DYNAMITa" Nic nikomu nie pasuje, a jak nic się nie dzieje to też źle, bo nie ma żadnych atrakcji. Najgorsi są Ci z blokow na Zborowskiego. Źle że powstał nowy przystanek na alejach, źle bo sylwester jest na równi, źle bo wycieczki szkolne są za głośno, źle bo kolejki w Lidlu, źle bo ktoś nie znalazł toalety i sika w krzakach, jak ktoś Przyjedzie służbowym samochodem lub fachowcy na awarie to od razu darcie japy ze obcy wjechał chociaż nikomu parkingu nie zajął ani przejazdu nie blokuje...
WARUNKI W GÓRACH
POGODA W WYBRANYCH MIASTACH REGIONU
Reklama