Powitalna przemowa z pewnością ich zaszokowała. "Przybyliście tutaj nie do sanatorium, tylko do niemieckiego obozu koncentracyjnego, z którego nie ma innego wyjścia, jak tylko przez komin. Jeśli się to komuś nie podoba, to może iść zaraz na druty. Jeśli są w transporcie Żydzi to mają prawo żyć nie dłużej niż dwa tygodnie, księża miesiąc, reszta trzy miesiące". Przemawiał 14 czerwca Karl Fritzsch, kierownik obozu KL Auschwitz, zastępca komendanta Rudolfa Hössa.
Sala konferencyjna Muzeum Palace zapełniła się w sobotnie popołudnie po brzegi. Okazją do spotkania była 85. rocznica pierwszego masowego transportu więźniów politycznych z Tarnowa do Auschwitz.
- Dokładnie 14 czerwca 1940 r. z więzienia w Tarnowie wyruszył pierwszy transport 728 polskich więźniów politycznych do niemieckiego obozu koncentracyjnego Auschwitz. To wydarzenie uznaje się za symboliczny początek działalności tego obozu - o pierwszym masowym transporcie do Auschwitz opowiadał Jakub Marek Nowak z Działu Historii Muzeum Ziemi Tarnowskiej.
Wśród deportowanych byli mieszkańcy nie tylko Podhala, ale także powiatu nowotarskiego. Listę Polaków przewiezionych w pierwszym transporcie do obozu prezentował Szymon Kowalski z działu archiwum Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau. Przedstawiał też losy niektórych mieszkańców powiatu nowotarskiego w obozie. Przypomniał, że wykaz więźniów z Podhala sporządzony był w konspiracji przez więźnia Jana Olszewskiego. A po wojnie do zbiorów muzeum w Oświęcimiu przekazał cenny dokument były więzień, Izydor Łuszczek (nr 783) z Zakopanego.
Sportowiec patriota
Liliana Kowalczyk z Zakładu Obsługi Ruchu Turystycznego AWF w Krakowie skupiła się na sylwetce Bronisława Czecha (1908-1944). Omówiła jego działalność konspiracyjną i pobyt w Auschwitz. Przypomnijmy, że trzykrotny olimpijczyk, narciarz, taternik, instruktor szybownictwa i malarz. Bronisław Czech jest patronem krakowskiego AWF.
Po wybuchu II wojny światowej działał w konspiracji w Związku Walki Zbrojnej. Był tatrzańskim kurierem. Przenosił dokumenty i pomagał ludziom przedostać się przez granicę na Węgry. W maju 1940 roku we własnym domu został aresztowany przez Gestapo i 14 czerwca trafił do pierwszego transportu więźniów do obozu koncentracyjnego w Auschwitz. Otrzymał numer 349 i przydział do bloku IV. Pracował początkowo w stolarni. Następnie w wytwórni drewnianych łyżek. Z czasem trafił do obozowego muzeum, gdzie mógł malować i rzeźbić. Pokazał też czym dla niego jest patriotyzm i siła charakteru. Niemcy proponowali mu wolność pod warunkiem, że będzie trenować młodych niemieckich skoczków narciarskich. Odmówił. Działał w ruchu oporu w obozie i współpracował m.in. z Witoldem Pileckim. Na wiosnę trafił do obozowego szpitala. W maju 1944 roku napisał do rodziny ostatni list. Nie wspominał o złym stanie zdrowia. Zmarł z wycieńczenia 5 czerwca 1944 roku. Jego ciało trafiło do obozowego krematorium, a prochy wymieszano z prochami innych ofiar.
O śmierci wybitnego sportowca poinformował rodzinę rzeźbiarz Xawery Dunikowski. Również więzień Auschwitz. Środowisko narciarskie, sportowe pielęgnuje pamięć o Bronku Czechu. Jego imię nadawane jest szkołom, klubom sportowych, skwerom i ulicom w całej Polsce. W Zakopanem organizowane są zawody narciarskie ku jego czci, a na terenie AWF w Krakowie stoi jego pomnik, pod którym robią sobie pamiątkowe zdjęcia studentki i studenci opuszczający mury uczelni.
Świadectwo ocalonych
Z 728 więźniów pierwszego masowego transportu do Auschwitz wojnę przeżyło 325. Zginęło i zostało zamordowanych 292, w tym 215 w Auschwitz. - Nieznany jest los 111 więźniów oraz 59 osób, które podróżowały pierwszym transportem, ale nie dotarły do obozu - przypomniał Jakub Marek Nowak.
"Pogoda była wspaniała. Nic dziwnego, połowa czerwca przecież. Za oknami wagonu migały łany zielonych jeszcze zbóż, cieniste zagajniki, wsie i miasteczka” - wspominał Wiesław Kielar.
Pociąg dojechał do obozu Auschwitz. Na miejscu była już obecna niewielka załoga. Byli to funkcyjni więźniowie kryminalni z KL Sachsenhausen, którzy mieli nadzorować przybyłych więźniów politycznych. "Nikt nie znał takiej miejscowości. Oświęcim był nam znany, ale nie Auschwitz" - mówił Józef Paczyński. "Za drutami zauważyłem kilkanaście postaci ludzkich, ubranych jakby w piżamy i równocześnie mi przez głowę błysnęła myśl, że przywieźli nas do szpitala albo do domu obłąkanych. Ta druga myśl wydawała mi się pewniejsza dlatego, ponieważ przed wojną taki właśnie ubiór w paski biało-niebieskie nosili w szpitalach wariaci" - wspominał Stanisław Kobylański. Po opuszczeniu pociągu więźniowie byli bici pejczami i kolbami karabinów. Otrzymali numery od 31 do 758.
W internecie na kanale YouTube można wysłuchać wspomnień pierwszych jeńców. Tych, którzy przeżyli i po wojnie dali świadectwo. "Pod względem pochodzenia społecznego, wykształcenia, wykonywanych zawodów byliśmy grupą niejednolitą. Znajdowało się wśród nas sporo uczniów gimnazjalnych, byłych wojskowych, inteligencji, byli też hrabiowie i chłopi. W pierwszym transporcie było też kilku Żydów, księży nie przypominam sobie" - wspomina Bogumił Antoniewicz.
"Byli wśród nas zakonnicy, księża, a także Żydzi" - zapamiętał z kolei Zbigniew Damasiewicz. "Żydzi mogli przypadkowo znaleźć się w tych transportach” - wspominał Jerzy Korczowski. - "Na przykład jeden z moich kolegów, Żyd Sack Naftali, zdawał maturę wraz ze mną. Do obozu dotarł, ponieważ aresztowano całe społeczności, całe klasy szkolne. Znalazł się na jednej liście z Polakami, swoimi szkolnymi kolegami".
"Oddzielono od nas Żydów i skierowano ich do mycia ustępów" - wspominał Jerzy Bogusz. Niemcy spisywali zawody więźniów i zmuszali ich do ćwiczeń fizycznych. "Na komendę esesmana musieliśmy maszerować, biegać, skakać żabkę, czołgać się, ćwiczyć kaczy chód" - wspominał Bogumił Antoniewicz. „Trzeba było mieć bardzo dobrą kondycję, by podołać tym ćwiczeniom” - zapamiętał Bronisław Cynkar. Wspominał, że upały dochodziły w tym czasie do 30 stopni C.
"Już po czterech-pięciu dniach intensywnego sportu więzień Nuckowski z Radymna, którego znałem jeszcze sprzed wojny, dostał pomieszania zmysłów" - wspominał Tadeusz Kosmider. "Nie byliśmy mu w stanie w żaden sposób pomóc. Esesmani i kapo zrobili sobie z niego pośmiewisko i strasznie go męczyli. (…) Doprowadzony do ostateczności Nuckowski poszedł na druty i tam dosięgła go kula esesmana pełniącego wartę na wieży strażniczej. W moim przekonaniu był on pierwszą ofiarą obozu oświęcimskiego".
W przebraniu esesmana
Szymon Kowalski przypomniał, że z powiatu nowotarskiego w pierwszym transporcie jechało 47 osób. W obozie zginęło 35, przetrwało wojnę 12.
Jednym z tych, którzy przeżyli był Jerzy Bielecki. Obozowy numer 243. To co zrobił posłużyć mogłoby na świetny film wojenny. Wsławił się bowiem brawurową ucieczką z obozu. Mało tego. Wyprowadził z obozu Cylę Cybuską, swoją ukochaną, która byłą Żydówką.
Urodził się 28 marca 1921 roku w Słaboszowie na Kielecczyźnie. Był absolwentem Gimnazjum im. B. Nowodworskiego w Krakowie. Gdy wybuchła wojna starał się wraz z pięcioma kolegami przedostać się przez Węgry do Francji. Został aresztowany przez Niemców 9 maja 1940 roku i z więzienia w Tarnowie trafił do Auschwitz. Po czterech latach pobytu za drutami zorganizował niesamowitą akcję. Był 21 lipca 1944 r., gdy więzień nr 243 założył zamiast pasiaka mundur Rottenführera-SS. Zdobył go dzięki pomocy innego więźnia, Tadeusza Srogiego, który pracował w magazynie SS. Wraz z drukiem przepustki i ukochaną wyjechali bez problemu z obozu. Cyle do końca wojny ukrywała się na polskiej wsi, a Jerzy Bielecki wstąpił do Armii Krajowej.
Po wojnie Cyla otrzymała wiadomość, że Jurek zginął w partyzantce. On usłyszał, że jego ukochana wyjechała do Szwecji i tam zmarła. Ich drogi się rozeszły na kilkadziesiąt lat. Jerzy Bielecki został dyrektorem Zespołu Szkół Mechanicznych w Nowym Targu. W 1983 roku Cyla, mieszkająca z rodziną w Nowym Jorku, dowiedziała się od Polki, która u niej sprzątała, że Jurek żyje. Kobieta widziała film dokumentalny, w którym Bielecki opowiadał swą historię. Cyla zdobyła jego numer telefonu. 8 czerwca 1983 roku przyleciała do Polski. Mężczyzna czekał na nią z bukietem 39 róż, za każdy rok rozłąki po jednej. Cyla Cybulska zmarła w 2006 roku. Bielecki w 1985 roku za pomoc Żydom w latach okupacji hitlerowskiej odznaczony został przez Instytut Pamięci Narodowej Yad Vashem w Jerozolimie Medalem Sprawiedliwych wśród Narodów Świata. Był współzałożycielem i honorowym prezesem Chrześcijańskiego Stowarzyszenia Rodzin Oświęcimskich, a także honorowym obywatelem Izraela. Jego losy opisane są w autobiografii "Kto ratuje jedno życie".
W 2006 roku Jerzy Bielecki był jednym z 32 byłych więźniów, który spotkał się z papieżem Benedyktem XVI przed Ścianą Straceń na dziedzińcu bloku 11 byłego obozu Auschwitz I.
Na pamiątkę pierwszego masowego transportu do KL Auschwitz polski Sejm w 2006 roku ustanowił 14 czerwca Narodowym Dniem Pamięci Ofiar Niemieckich Nazistowskich Obozów Koncentracyjnych i Obozów Zagłady.
Rafał Gratkowski
nie bać bibiego
2025-06-22 22:51:13
Obecnie fabryka śmierci przeniosła się do strefy Gazy. Jaki ten los nieobliczalny.
Michał Małek
2025-06-22 10:19:37
W więzieniu Palace przetrzymywany był Michał Gajowniczek . To za niego zginął zakonnik. Maksymilian Kolbe .
-
NIERUCHOMOŚCI | wynajem
Oferujemy powierzchnię parkingową dla pojazdów osobowych/dostawczych/ciężarowych z możliwością składowania /przechowywania towaru, na monitorowanym obiekcie z własną stacja paliw. Przemysłowa dzielnica Nowego Targu blisko wjazdu na S7. Zapraszamy. Tel. 602 290 555
-
SPRZEDAŻ | różne
Sprzedam ROWER DZIECIĘCY 24" koła. 603 750 117.
-
PRACA | dam
PIEKARNIA W ZAKOPANEM ZATRUDNI PIEKARZA. Na stałe, umowa. 602 759 709
-
PRACA | dam
Zatrudnię SPRZEDAWCZYNIĘ DO SKLEPU SPOŻYWCZEGO W ZAKOPANEM. 602 759 709
-
NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
Sprzedam DZIAŁKĘ BUDOWLANĄ 25 arów w Niedzicy z dobrym dojazdem, tel. 503-723-789
-
NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
Sprzedam DZIAŁKĘ W ŁAPSZACH WYŻNYCH (nr 2903, 2904, 2905). 572624414.
-
MOTORYZACJA | sprzedaż
SKUTER SNIEŻNY POLARIS. SILNIK ŻUKOWSKI prawie nowy. 515 503 494.
-
NIERUCHOMOŚCI | wynajem
Do wynajęcia MIESZKANIE, I piętro, Waksmund. 515 503 494.
-
USŁUGI | budowlane
DROBNE USŁUGI STOLARSKIE. OKNA, DRZWI NA ZAMÓWIENIE. RENOWACJA STARYCH SCHODÓW, PODŁÓG I MEBLI. 502 647 392.
-
MOTORYZACJA | sprzedaż
MERCEDES E KLASSE, combi, W211, 2.2 CDI, r. 2004 - 502 647 392
-
USŁUGI | budowlane
USŁUGI BLACHARSKO-DEKARSKIE, KRYCIE I PRZEKRYCIA DACHÓW, KOMINY, BALKONY, RYNNY, GZYMSY, FASADY. 889 388 484.
-
KUPNO
OBWOŹNY SKUP ZŁOMU - dojazd do klienta. SKUP STARYCH SPAWAREK. 536 269 912.
-
USŁUGI | budowlane
FLIZOWANIE, REMONTY, WYKOŃCZENIA. 882080371.
-
USŁUGI | budowlane
KAMIENIARSTWO. 882080371.
-
PRACA | dam
NIEMCY - murarz cieśla malarz ocieplenia spawacz elektryk kranista. 601-218-955
-
USŁUGI | budowlane
HYDRAULIK - 660 404 104.
-
NIERUCHOMOŚCI | wynajem
ZAKOPANE - KOŚCIELISKO DO WYNAJĘCIA MIESZKANIA 35-38m2. 608 806 408
-
NIERUCHOMOŚCI | wynajem
DO WYNAJĘCIA LOKAL HANDLOWO-USŁUGOWY 110m2 W CENTRUM NOWEGO TARGU, UL. KRZYWA. 608 806 408
-
PRACA | szukam
KUCHARKA, POMOC KUCHENNA, POSPRZĄTAM. 796 358 958.
-
USŁUGI | budowlane
PRACE WYSOKOŚCIOWE, MALOWANE DACHÓW, MALOWANIE ELEWACJI METODĄ NATRYSKOWĄ ORAZ KLASYCZNĄ. 537 160 398.
-
KUPNO
Kupię LIMBĘ na pniu. 605 306 244
-
USŁUGI | budowlane
ADAPTACJA STRYCHÓW, REMONTY, ŁAZIENKI, WYKOŃCZENIA WNĘTRZ. 693 206 403.
-
PRACA | dam
Praca na budowie - docieplenia, budowy od podstaw, wykończenia. Zakopane i okolice. tel. 500160574. 500160574
Tel.: 500160574
-
PRACA | dam
KONSERWATORA/PRACE PORZĄDKOWE PRZY PENSJONACIE. Zakopane. 602 74 31 38
-
PRACA | dam
PRACOWNIK BIUROWY na hali sprzedaży (faktury, itp.). Zakopane. 602 74 31 38, gobo10@wp.pl
-
PRACA | dam
HURTOWNIA SPOŻYWCZO-MROŻONKOWA POSZUKUJE PRZEDSTAWICIELA HANDLOWEGO na teren Zakopanego i okolic. OFERUJEMY: - stabilne zatrudnienie, - atrakcyjny system wynagrodzenia (podstawa + prowizje), - samochód służbowy, telefon, laptop. CV NA ADRES: gobo10@wp.pl, tel. 602 74 31 38.
-
NIERUCHOMOŚCI | wynajem
LOKAL do wynajęcia ok.120 m2, Maruszyna, cena 2000 zł, do uzgodnienia, tel. 512293983
-
PRACA | dam
PRACA W SKLEPIE SPOŻYWCZYM - BUKOWINA TATRZAŃSKA - STOISKO MIĘSNO-WĘDLINIARSKIE. 609820250 as.stasik@op.pl
Tel.: 609820250
-
USŁUGI | inne
WYCINKA, PRZYCINKA DRZEW W TRUDNYCH WARUNKACH - 691 317 098.
-
PRACA | dam
Restauracja w Zakopanem zatrudni POMOC KUCHENNĄ na sezon letni. 601 533 566, 18 20 64 305
-
PRACA | dam
POSZUKUJEMY KANTORA DO UDZIAŁU W TRADYCYJNEJ MSZY ŚWIĘTEJ WSZECHCZASÓW. 697 718 044
-
PRACA | dam
Piekarnia w Zakopanem zatrudni PIEKARZA. Praca stała, dobre warunki. 604 102 804, 602 285 793.
-
USŁUGI | budowlane
BUDOWY DOMÓW OD PODSTAW ORAZ WIĘŹBY DACHOWE WRAZ Z POKRYCIEM. 572624414.
-
PRACA | dam
GALERIA CREO MAZUR ZAKOPANE ZATRUDNI STUDENTKĘ/UCZNIA (Z
UBEZPIECZENIEM) DO SPRZEDAŻY BIŻUTERII - elastyczny grafik+ premie! CV
prosimy o wysyłanie na maila: gcreocv@gmail.com, bądź zapraszamy
osobiście do salonu "Złoto Srebro" ul. Kościuszki 10, Zakopane
E-mail: gcreocv@gmail.com
-
PRACA | dam
POSZUKUJEMY OSÓB DO PRACY W KARCZMIE PRZY KRUPÓWKACH na stanowisko: KUCHARZ, POMOC KUCHENNA. 600 035 355.
-
SPRZEDAŻ | budowlane
Sprzedam KANTÓWKĘ, KROKWIE, DESKI, GONTY, ŁATY - 788 344 233.
-
PRACA | dam
Kąpielisko Geotermalne Szymoszkowa przyjmie do pracy na sezon letni: PIZZERA, BARMANKI, OSOBY DO OBSŁUGI PUNKTÓW GASTRONOMICZNYCH. Więcej informacji pod nr tel.: 693 319 707
-
USŁUGI | budowlane
OCIEPLANIE DOMÓW na materiałach wysokiej jakości. 787 479 002.
-
SPRZEDAŻ | różne
DREWNO KOMINKOWE. 501 577 105.
-
NIERUCHOMOŚCI | kupno
Kupię działkę na Podhalu GOTÓWKA!!! 600 404 554
Tel.: 600
-
USŁUGI | budowlane
CIEŚLA BLACHARZ, BUDOWA OD PODSTAW. 516 563 400.
-
USŁUGI | budowlane
MALOWANIE DACHÓW I ELEWACJI. 602 882 325.
-
USŁUGI | budowlane
KAMIENIARSTWO, ELEWACJE, OGRODZENIA - WSZYSTKO Z KAMIENIA. 509 169 590.
-
SPRZEDAŻ | różne
NOWE KILIMY RĘCZNIE TKANE (z owczej wełny). Wzór: jarzębina (60/80). Tel. 793 887 893
-
SPRZEDAŻ | różne
Sprzedam GOBELIN - pejzaż zimowy - (145/80). TORBY JUHASKIE. Tel. 793 887 893
-
USŁUGI | budowlane
OGRODZENIA, www.hajdukowie.pl. 692 069 284.