Dramatyczne sceny rozegrały się w Rabce-Zdroju na początku sierpnia. - Dwóch 35-letnich mieszkańców powiatu nowotarskiego spotkało się przy alkoholu. Wspólne biesiadowanie szybko przerodziło się w ostrą kłótnię - relacjonuje asp. szt. Łukasz Burek z nowotarskiej policji. W ruch poszły pięści, a cisy były tak silne, że jeden z uczestników bijatyki stracił przytomność, w tym czasie kolega od kieliszka ciągle go bił.
- Na szczęście w pobliżu byli policjanci z Komisariatu w Rabce-Zdroju. Funkcjonariusze natychmiast zareagowali – przerwali brutalne zajście, udzielili pierwszej pomocy poszkodowanemu i wezwali karetkę. Nieprzytomny mężczyzna trafił do szpitala, a agresor do policyjnego aresztu - podkreśla rzecznik nowotarskiej policji.
Nazajutrz napastnik usłyszał zarzut uszkodzenia ciała a prokurator zastosował "środki zapobiegawcze". Mężczyznę czeka proces karny.
- Obaj uczestnicy tego zdarzenia mieli już wcześniej konflikty z prawem. To kolejny dowód na to, że alkohol i agresja to mieszanka wybuchowa. Dzięki szybkiej reakcji policjantów udało się uniknąć tragedii - st. asp. Łukasz Burek z nowotarskiej policji.
mk
Przytomny
2025-08-19 12:31:53
Kolejny przykład idioty który promuje ideologie (HWDP, JP na 100%) a to policja uratowała mu dupe. Dobrze mi takich nie żal. Może się czegoś nauczą.
Chory kraj
2025-08-18 23:16:29
Drugi z pacjentów,uczestnik bójki ten poszkodowany oczywiście bez winy.
Polski wymiar niesprawiedliwości i rabczanska milicja ma się dobrze.Teraz jeszcze flaszkę posterunkowi niech postawia temu obitemu i będzie tak jak ma być...
Tryjer
2025-08-18 16:52:46
Podobna bójka była w Białym Dunajcu.