- Jestem niewidzący, ale chcę żyć. Zdobyłem Giewont, Babią Górę, Trzy Korony, Luboń, Maciejową, Grzebień i Tarnicę. Możesz o tym napisać, ale proszę cię nie rób ze mnie bohatera. Ja chcę tylko pokazać ludziom, którzy również znaleźli się w takiej trudnej życiowej sytuacji, że trzeba sobie radzić. Gdy człowiek ma pasję i jakiś cel, to ma też inne podejście do życia - wygłaszając to otwierające naszą rozmowę dość nieoczekiwane oświadczenie, Józef Bielański ze Spytkowic, za pomocą specjalnej aplikacji nastawia… ekspres do kawy.
Życie w ciemności
Józef był w podstawówce, gdy podczas badań lekarze stwierdzili u niego niedowidzenie. Medycy skierowali chłopca na badania do ośrodka Ruczaj w Zakopanem, do doktora Ziobrowskiego. Medyczny autorytet nie miał dobrych wieści. Józef niewiele z tej medycznej nomenklatury rozumiał. Doktor mówił o wadzie genetycznej. Rodzice usłyszeli, że najdalej za trzy lata Józek straci wzrok. - Na szczęście dla mnie doktor się pomylił. Do 42. roku życia widziałem całkiem dobrze - zaznacza Józef, szukając czegoś pospiesznie w telefonie. - Jednak w końcu faktycznie straciłem wzrok. Dopadła mnie depresja. Zupełnie się posypałem. Zacząłem pić… codziennie - wyznaje.
Byłem po drugiej stronie
Było święto Trzech Króli 2014 roku. Wynikiem kolejnego alkoholowego ciągu było nagłe załamanie zdrowia. Józef dostał krwotoku wewnętrznego. Przerażona rodzina widziała jak wymiotuje krwią. Lekarz z pogotowia zabierając pacjenta do karetki powiedział Stasi - żonie Józefa, żeby była gotowa na najgorsze. Sukcesem będzie, jeśli dowiozą pacjenta żywego na SOR.
Dojechał. I wciąż dawał oznaki życia. W SOR-ze dyżurował tego dnia doktor Lubomir Puszkar, prywatnie - przyjaciel Józka. Stan pacjenta był krytyczny. Serce zatrzymało się na 4 minuty. Lekarze jakimś cudem ustabilizowali pacjenta, ale Józef był przez kolejne 40 dni utrzymywany w śpiączce. Żeby tego było mało wdała się sepsa, gronkowiec i gorączka 42 stopnie.
- Ksiądz kapelan był u mnie z namaszczeniem - Józef z pogodą opowiada o dramatycznych wydarzeniach, które zna głównie z opowiadań bliskich. - Dusza mi się odłączyła od ciała. Byłem po tamtej stronie - opowiada, jakby to była najbardziej „oczywista oczywistość” pod słońcem. Na koniec sugeruje, że ta wycieczka na drugą stronę, była czymś najlepszym, co go w życiu spotkało...
Ty sobie, Józek, życia nie marnuj
Jak się Józek obudził z śpiączki, pierwszą osobą, którą usłyszał był lekarz. - Pan Bóg dał ci nowe życie. Nie zmarnuj tego - powiedział medyk. Tego samego - pierwszego dnia nowego życia - Józek jeszcze kilka razy usłyszał to samo przesłanie od różnych osób, które pochylały się nad jego łóżkiem. Miał 48 lat i na nowo zaczynał żyć. - Od tamtej chwili jestem alkoholikiem trzeźwym - podkreśla.
Wypis ze szpitala nie oznaczał pełnego powrotu do zdrowia. Józef miał poważne problemy neurologiczne - luki w pamięci, porażoną mowę, niedowład ręki. Poruszał się jak robot. Ale zawziął się jak nigdy wcześniej. Postanowił, że już więcej nie zmarnuje nawet jednego dnia darowanego przez Niebiosa.
- Chyba z trzy lata chodziłem na spacery od domu do rzeki. To jakieś 350 metrów. Po 10 razy na dzień pokonywałem tę trasę. Co ja się musiałem namęczyć, żeby nogi znów same opadały na ziemię, żebym mógł wreszcie normalnie chodzić, a nie jak robot z filmów SF. Dziś odzyskałem formę, robię pompki, ćwiczę, robię wszystko, żeby być aktywnym - deklaruje Józef. Sprawność fizyczna wróciła prawie w stu procentach. Choć szanse na odzyskanie wzroku są niewielkie, Józef nie traci nadziei. - Bóg mnie obdarzy wzrokiem na nowo, wierzę w to głęboko - deklaruje.
Ancymon
Józef stara się być samodzielny na tyle, na ile to tylko możliwe. Dziś potrafi dotrzeć do kościoła, do ośrodka zdrowia. W prozaicznych czynnościach codziennych bardzo pomocna jest najnowsza technologia. Dzięki specjalnej aplikacji obsługuje ekspres do kawy. Zresztą telefon to dziś - bez żadnej przesady - centrum zarządzania całym Józkowym światem. Kieruje kamerę komórki na otoczenie, a telefon - ludzkim głosem, z precyzją godną jakiegoś snajpera lub innego zwiadowcy, opisuje każdy detal pomieszczenia, znajdujące się tam osoby, wyjaśnia jak wyglądają i co aktualnie robią. Aż ciarki przechodzą po grzebiecie na te popisy sztucznej inteligencji. Dzięki aplikacji Józef bezbłędnie pisze SMS-y i je odczytuje, biegle posługuje się kilkoma komunikatorami i może być aktywy w mediach społecznościowych.
Jakiś rok temu Józefowi gdzieś przemknęła informacja, że ośrodki pomocy społecznej oferują specjalną usługę asystentów osoby niepełnosprawnej. - Pomyślałem, że rozeznam temat i faktycznie to był strzał w dziesiątkę - wspomina, opowiadając o tym, jak poznał swoją asystentkę Edytę.
- Jestem osobą aktywną, czynnym przewodnikiem górskim, więc w Gminnym Ośrodku Pomocy Społecznej w Spytkowicach pomyśleli, że tylko ja sobie poradzę z takim ancymonem - śmieje się Edyta wskazując Józefa. - Ale nawet ja już za nim czasami nie nadążam. Spodziewałam się, że mam do czynienia z człowiekiem aktywnym, ale powiem, że Józef mnie zaskakuje. Nie tylko chodzimy po górach. Są też różne spotkania, wyjazdy. Józef dba o siebie - korzysta z terapii, masaży, komory normobarycznej - wylicza.
Nie trzeba patrzeć, żeby widzieć
Asystentka kilka razy w tygodniu spotyka się z Józefem i pomaga aktywnie spędzać czas. Gdy tylko pozwala pogada, ruszają w teren. Chodzą na krótsze i dłuższe górskie wycieczki. - W tym roku pójdziemy jeszcze na Turbacz, mamy w planach też jakiś dwutysięczny szczyt w Tatrach, może Rysy. Ale to już może za rok - zastanawia się Józef.
Ciągle wspomina swój niedawny wypad w Tatry, na Giewont. Była też piękna wycieczka na Luboń Wielki. - Szliśmy przez Polanę Surówki, tam są piękne widoki na Tatry i Babią Górę i nową zakopiankę. Edytka mi wszystko tak pięknie opowiedziała. A ja to, co ona mówi - zaraz przerzucam do wyobraźni - rozmarza się.
Józef czasami słyszy, jak ludzie zdziwieni pytają: po co ty wchodzisz na wszystkie te szczyty, skoro nic nie możesz z nich zobaczyć? Czy to nie wszystko jedno, jaką górę zdobywasz? - Ja przecież to wszystko widzę. Tylko trochę inaczej. Widzę z tego, co ktoś mi opowie, i widzę własnymi nogami, które ten szlak przemierzają, i widzę przez to, co czuję w powietrzu. To jest za każdym razem inne doznanie...
Modlitwa do diabła
Najbardziej na świecie Józef nie cierpi narzekania. - Cały czas powtarzam: nigdy nie narzekaj. To moje życiowe motto. Narzekanie to jest modlitwa do samego diabła. Jak narzekasz, to ludzie wokół też narzekają, tak to się rozpowszechnia. Od ludzi narzekających trzymam się z daleka - akurat w ustach Józefa tego rodzaju expose brzmi bardzo naturalnie. - Czasami słyszę też jak ludzie sobie sami szukają chorób. To jedna z niewielu rzeczy, które potrafią mnie zirytować - podsumowuje stanowczo.
Powiedzieć o Józefie, że jest aktywny, to tak, jakby nic nie powiedzieć. Listą jego ostatnich wyczynów można by obdzielić kilka życiorysów głównych bohaterów awanturniczej powieści „płaszcza i szpady”. Dosłownie… Józef jeździ konno, podczas wakacji w Egipcie zapałał wielkim afektem do nurkowania. Zdobywanie coraz wyższych szczytów to już w wypadku Józka szara codzienność. Ale już skok ze spadochronem z wysokości 4 tysięcy metrów - to coś, na co nie każdemu starczy odwagi. - E tam, nic się nie bałem. Nic, a nic. Jak mam Jezusa w sercu, to co mnie może spotkać…
Podczas wakacji z rodziną w Turcji Józef poleciał na paralotni. Trzy razy pielgrzymował pieszo z góralską pielgrzymką z Rabki na Jasną Górę. Ostatnio w lipcu tego roku.
Gdy Józef jedzie z żoną Stasią nad morze - nie wylegują się na plaży. - Żona też lubi spędzać czas w plenerze. Dziennie robimy po 11-16 kilometrów. Jak byliśmy w sanatorium w Konstancinie-Zdroju, to podczas całego pobytu zrobiliśmy na butach około 300 kilometrów - Józef wylicza z dumą.
Parę dni po naszym spotkaniu Józef wyrusza do Gietrzwałdu na ogólnopolskie spotkanie Wojowników Maryi.- Matka Boża mnie powołała 7 lat temu, żebym był jej wojownikiem - zaznacza. Ciągle podkreśla, że to właśnie głęboka wiara dała mu siłę, by wyjść z depresji, wziąć się za siebie i zacząć nowe życie.
Plany na przyszłość - są i to… ambitne. Bo Józef ma marzenie, żeby zdobyć na własnych nogach najwyższy szczyt Afryki - Kilimandżaro. Chciałby też to ogromne przedsięwzięcie połączyć ze zbiórką charytatywną. - Oczywiście nie chodzi o mnie. Chciałbym pomóc. Pewnie już tak gdzieś czeka jakieś dziecko lub ktoś potrzebujący. I w pewnym momencie Opatrzność skrzyżuje nasze drogi - mówi z wiarą emanującą ze spokojnego tonu Józef.
Cel: życie
Dziś mówiąc o swoim nowym życiu w ciemności, Józef częściej wylicza jasne aspekty. - 15 lat temu straciłem wzrok. Wcześniej prowadziłem aktywne życie, wybudowaliśmy ze wspólnikiem stację benzynową w Chyżnem. Rozwinąłem też firmę handlującą blachami. Zatrudniałem ludzi. Jak widzący traci wzrok, naprawdę łatwo popada w depresję. Mnie też to spotkało. Ale dziś mam przesłanie dla innych dotkniętych w ten sam sposób: naprawdę warto wziąć się w garść i zamiast się użalać nad sobą, trzeba znaleźć cel w życiu…
Marek Kalinowski
					
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
		
			
		
			Nie ma jeszcze komentarzy do tego artykułu.
		 
			 
		
	
	
		
		
	
		
				- 
				NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
 Sprzedam DZIAŁKĘ W ŁAPSZACH WYŻNYCH (nr 2903, 2904, 2905). 572624414.
- 
				PRACA | dam
 Poszukuję chłopaka z umiejętnością j. niemieckiego na wyjazd do Niemiec (4-7.12.25). 664 497 808.
- 
				USŁUGI | budowlane
 BUDOWY DOMÓW OD PODSTAW ORAZ WIĘŹBY DACHOWE WRAZ Z POKRYCIEM. 572624414.
- 
				USŁUGI | budowlane
 REMONTY I WYKOŃCZENIA od A do Z. 572624414.
- 
				SPRZEDAŻ | różne
 SPRZEDAM OPAŁ SUCHY - 788 344 233.
- 
				PRACA | dam
 PRODUCENT ŻYWNOŚCI w Zakopanem zatrudni PRZEDSTAWICIELA. Praca stała, dobre warunki. 604 102 804, 602 285 793.
- 
				PRACA | dam
 Piekarnia w Zakopanem zatrudni PIEKARZA. Praca stała, dobre warunki. 604 102 804, 602 285 793.
- 
				PRACA | dam
 Przyjmę BRYGADY I POJEDYNCZE OSOBY NA TYNKI I WYLEWKI MASZYNOWE. 503 532 680.
- 
				USŁUGI | budowlane
 TYNKI I WYLEWKI MASZYNOWE tanio i solidnie, zacieranie mechaniczne, technika silosowa. Realizujemy małe i duże obiekty 18 26 550 39, 503 532 680.
- 
				PRACA | dam
 Nowe miejsce na mapie Białki Tatrzańskiej rekrutuje ! Na stanowiska: -kucharz produkcyjny, kucharz wydawkowy, pizzer, pomoc kuchenna, pracownik obsługi sali restauracyjnej Jeżeli jesteś zainteresowany/ zainteresowana pracą zadzwoń, lub wyślij CV. 798625975 restauracjadwatopory@gmail.com
 Tel.: 798625975
- 
				SPRZEDAŻ | budowlane
 WIĘŹBA 950 zł/kubik. STEMPLE, DESKI SZALUNKOWE 700 zł/kubik. 790 759 407.
- 
				SPRZEDAŻ | zwierzęta
 WAŁACH 3-letni, zajeżdżony, 8.500 zł. Sprzedam lub zamienię na starszego. 790 759 407.
- 
				USŁUGI | budowlane
 PŁYTKI, REMONTY, ELEWACJE, PODDASZA. 793 677 268.
- 
				USŁUGI | budowlane
 PŁYTKI, REGIPSY, MALOWANIE, WYKOŃCZENIE WNĘTRZ. 787 479 002.
- 
				USŁUGI | budowlane
 OCIEPLANIE DOMÓW na materiałach wysokiej jakości. 787 479 002.
- 
				NIERUCHOMOŚCI | wynajem
 Wynajmę umeblowane MIESZKANIE EMERYTCE - Szaflary. 601 707 235.
- 
				NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
 Sprzedam tanio! PENSJONAT Z WYPOSAŻENIEM W SZAFLARACH. 513 243 420.
- 
				PRACA | dam
 Pracownia Projektowa SŁOWIK ARCHITEKTURA poszukuje ARCHITEKTA.
Oczekujemy: *ukończonego kierunku studiów pierwszego stopnia na Wydziale
Architektury *znajomości programu ArchiCAD * min. 2 lata doświadczenia.
668 309 058 https://slowikarchitektura.pl/
 Tel.: 668 309 058
 WWW: slowikarchitektura.pl/
- 
				NIERUCHOMOŚCI | wynajem
 Do wynajęcia MIESZKANIE, I piętro, Waksmund. 515 503 494.
- 
				NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
 DOMEK LETNISKOWY W GORCACH. 515 503 494.
- 
				MOTORYZACJA | sprzedaż
 SKUTER SNIEŻNY POLARIS. 515 503 494.
- 
				PRACA | dam
 Poszukiwana osoba do pracy w sklepie na Krupówkach na stanowisko sprzedawcy. 723 745 984
 Tel.: 723
- 
				PRACA | dam
 KASJER/KASJERKA PRACA W SKLEPIE SPOŻYWCZYM BUKOWINIE TATRZAŃSKIEJ WIĘCEJ INFORMACJI POD NR TEL. 609820250 as.stasik@op.pl
 Tel.: 609820250
- 
				USŁUGI | inne
 PRZERÓBKI - KOŻUCHÓW, FUTER, NA PILOTKI NOWEGO KROJU. NIEDROGO, PROFSJONALNIE. 606989935.
- 
				PRACA | dam
 Cukiernia Samanta w Kościelisku zatrudni kobietę na stanowisko POMOC CUKIERNIKA. Praca w pełnym lub niepełnym wymiarze czasu pracy. Praca w godzinach wczesnoporannych. Tel. 602387393.
- 
				PRACA | dam
 Przyjmę do pracy na budowie - docieplenia, budowy od podstaw, wykończenia. Zakopane i najbliższe okolice.. 500160574
 Tel.: 500160574
- 
				PRACA | dam
 Przyjmę dwie dziewczyny najlepiej z Zakopanego NA STOISKO Z OSCYPKAMI w Zakopanem (12.12.25-12.01.26). Praca dobrze płatna. 664 497 808.
- 
				PRACA | dam
 Hotel "Foluszowy Potok" Zakopane, ul. Zamoyskiego 42 zatrudni do restauracji hotelowej: KELNERA/-KĘ. Zapewniamy stabilną, całoroczną pracę w restauracji hotelowej. Kontakt wyłącznie telefoniczny: 660 41 00 46
- 
				PRACA | dam
 WIZY USA, WYJAZDY, ZIELONA KARTA. 501 809 644
- 
				PRACA | dam
 Przyjmę do pracy PIZEERA Z DOŚWIADCZENIEM, praca 4/5 dni w tygodniu, od 16:00 do 1:30. Zakopane. Stawka: 30 zł/godz. 692 242 042.
- 
				NIERUCHOMOŚCI | kupno
 Skupujemy nieruchomości za GOTÓWKĘ, PODHALE. 600404554
 Tel.: 600404554
- 
				USŁUGI | inne
 PROFESJONALNA WYCINKA DRZEW, GAŁĘZI Z PODNOŚNIKA I Z UŻYCIEM LINY. 889 105 476
- 
				PRACA | dam
 Zatrudnię Recepcjonistkę/Recepcjonistę: - umowa o pracę - w hotelu 4* - możliwość rozwoju: szkolenia, kursy - konieczna znajomość języka angielskiego - doświadczenie mile widziane, ale jeżeli nie masz doświadczenie, to wszystkiego Cię nauczymy:). 600087765 stamary.pl praca@wo-ma.com
 Tel.: 600087765
- 
				PRACA | dam
 PRODUCENT ŻYWNOŚCI w Zakopanem zatrudni PRZEDSTAWICIELA. Praca stała, dobre warunki. 604 102 804, 602 285 793.
- 
				PRACA | dam
 Piekarnia rzemieślnicza TuChleb w Zakopanem zatrudni piekarkę/piekarza, cukierniczkę/cukiernika oraz osobę do przyuczenia. 602124461
 Tel.: 602124461
- 
				USŁUGI | budowlane
 DOTACJA Z CZYSTEGO POWIETRZA - TERMOMODERNIZACJA. Oferujemy bezpłatną pomoc od A do Z w pozyskiwaniu dotacji, przeprowadzeniu termomodernizacji oraz rozliczeniu dotacji z programu Czyste Powietrze. Zmień swój dom. 888 276 582.
- 
				NIERUCHOMOŚCI | kupno
 Osoba prywatna KUPI DZIAŁKĘ BUDOWLANĄ - okolice Nowego Targu. Płacę gotówką. 608 729 122.
- 
				NIERUCHOMOŚCI | wynajem
 DO WYDZIERŻAWIENIA DZIAŁKA W LUDŹMIERZU PRZY DRODZE NA CZARNY DUNAJEC. 608 729 122
- 
				PRACA | dam
 SUPERMARKET LEWIATAN W MURZASICHLU zatrudni pełny etat na stanowisko sprzedawca kasjer praca zmianowa. 601514066
 Tel.: 601514066
- 
				NIERUCHOMOŚCI | pośrednictwo
 Zarządzanie domkami i apartamentami na wynajem krótkoterminowy. 788 63 36 33 www.zarzadzanieapartamentami.info
 Tel.: 788
- 
				USŁUGI | budowlane
 MALOWANIE DACHÓW I ELEWACJI. 602 882 325.
- 
				NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
 Sprzedam DOMY po 100 m2 - Klikuszowa, koło Centrum Narciarstwa. 608 729 122.
- 
				NIERUCHOMOŚCI | kupno
 Kupię działkę budowlaną Nowy Targ i okolice. 608 729 122.
- 
				BIZNES
 Wydzierżawię działkę w Ludźmierzu przy trasie Nowy Targ-Czarny Dunajec lub przyjmę reklamę. 608 729 122.
- 
				PRACA | dam
 Przyjmę MURARZY. Praca Polska, Niemcy. 608729122.
- 
				PRACA | dam
 Przyjmę CIEŚLI DACHOWYCH, DEKARZY, POMOCNIKA DEKARZA. 608729122.
- 
				PRACA | dam
 INSTRUKTORZY NARCIARSCY www.szkolajurgow.pl tel. 692001268
- 
				USŁUGI | inne
 WYCINKA, PRZYCINKA DRZEW W TRUDNYCH WARUNKACH - 691 317 098.
- 
				SPRZEDAŻ | różne
 LIKWIDACJA SKLEPU "WOD-KAN I ŁAZIENKI". WYPRZEDAŻ ASORTYMENTU W ATRAKCYJNYCH CENACH. W tym: baterie, umywalki, itp. Zapraszamy: ul. Chramcówki 33, Zakopane.
- 
				NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
 Sprzedam DOM, centrum Zakopanego - 602 633 931.
- 
				PRACA | dam
 Przyjmę PIEKARZA. 607 44 55 66.
- 
				SPRZEDAŻ | różne
 DREWNO KOMINKOWE. 501 577 105.
- 
				USŁUGI | budowlane
 OGRODZENIA, www.hajdukowie.pl. 692 069 284.