- Nie wiedzieli, jak włączyć kuchenkę, więc kupili w Decathlonie maszynkę gazową. W domku wymontowali mi jeden schodek i urządzili sobie kuchnię sami. Cud, że nie włączał im się alarm przeciwpożarowy - łapie się za głowę Paweł, opowiadając o swoich doświadczeniach z turystami, którzy wynajmują u niego noclegi.
Za nami kolejny letni sezon turystyczny. Właściciele hoteli, pensjonatów, domków i apartamentów w Zakopanem zgodnie przyznają: prowadzenie biznesu to nie tylko przyjmowanie rezerwacji, ale także niekończąca się lekcja cierpliwości oraz sztuki dyplomacji.
Od trzech do sześciu
Najczęstszy problem to mnożenie się gości. Apartament zarezerwowany dla trzech osób nagle staje się noclegiem dla sześciu. - Wynajmuję mały apartament, a tu nagle sporo osób się kręci. Gdy się zorientowałem, ile osób śpi, wyszło, że nocleg kosztował ich po 50 zł. Potrafili nawet wyprasować całą pościel przed wyjazdem, żeby nie było widać, że spało ich więcej - śmieje się pan Marcin. Przyznaje jednak, że nigdy niczego mu nie zniszczyli, ale kombinacje są na porządku dziennym. Takie praktyki są częste. Wydają się niewielkim problemem, ale dla wynajmujących oznaczają większe zużycie wody, prądu, szybsze niszczenie wyposażenia i - co równie ważne - niemiłe poczucie, że zasady, które jasno przedstawiono, nie są szanowane.
Światło na pełnych obrotach
Nieco inny problem miała pani Kasia. - Nie powiem, dbali o dom, ale potrafili zostawić na cały dzień oświetloną całą chałupę. Wszystko - łazienkę, korytarz, pokoje. Nocą wyglądało to jak iluminacja świąteczna - wspomina. Na gości jednak nie narzeka, zwłaszcza że, jak słyszy od znajomych, bywają trudniejsze sytuacje. Przypomina sobie historię opowiedzianą przez koleżankę, która wynajmuje pokoje. - Sąsiedzi jej apartamentu w bloku dzwonili z pretensjami, że ciągle przychodzą tam po nocach jacyś panowie. Okazało się, że pani prowadzi jednoosobową działalność gospodarczą… w najstarszym zawodzie świata.
Ręcznik - trofeum turysty
Ręczniki i drobne hotelowe akcesoria to najczęściej znikające przedmioty. - To się powtarza. Goście zabierają ręczniki, zwłaszcza te duże, z logo. Idealne na basen. Dawniej dzwoniłem do nich, ale zwykle tłumaczyli, że od początku w pokoju ręczników nie było. Nie da się tego udowodnić - mówi Kuba, który pracuje w małym luksusowym hoteliku. - Teraz już nie dzwonię, bo to nie ma sensu. Problem dotyczy też śniadań. Zasada jest prosta - można jeść do woli, ale na miejscu. Jednak niektórzy pakują kanapki do pudełek. - Widzimy to na kamerach. Chowają je do torebek. Szef mówi, żeby odpuścić, ale dla mnie to jednak brak kultury - dodaje Kuba.
Kiedy łazienka przenosi się do salonu
Najbardziej spektakularne historie opowiada Paweł. Jego goście z Bliskiego Wschodu postanowili urządzić własną łazienkę… na środku salonu. Przywieźli specjalny przedłużacz do prysznica i kąpali się w pokoju. - Dzwoni do mnie Arab i mówi, że w ich domku leje się z sufitu woda. Jadę sprawdzić. Okazuje się, że jego żony urządziły sobie na piętrze kąpiel na środku pokoju. Pytam: dlaczego? A oni się uśmiechają i mówią: „My friend, wszystko dobrze”. Kuchenka indukcyjna okazała się równie dużym wyzwaniem. - Próbowali gotować w przywiezionych garnkach, które się do tego nie nadawały. Robili spięcia, psuli płyty. Nie pomagało, że pokazywałem im, jakie naczynia trzeba używać. Potrafili gotować ryż… bez wody. Garnki do szorowania. Inni, gdy nie udało się im rozpracować kuchenki indukcyjnej, kupili w sklepie kuchenkę gazową i urządzili palenisko w apartamencie - śmieje się Paweł. - Nie jestem rasistą, jestem wyrozumiały, wiem, że różne kultury inaczej podchodzą do pewnych rzeczy. Ale nie rozumiem, dlaczego ktoś chciałby kąpać się w salonie. To naprawdę ponad moje siły. A jeśli już kąpią się w łazience, to zawsze obok brodzika. „Czemu, my friend?” - śmieje się.
Kiedyś goście byli inni
Część wynajmujących zauważa, że zmieniło się też zachowanie polskich turystów. - Kiedyś byli spokojniejsi, kulturalni, mieli świadomość, że wypoczynek to nie tylko głośne imprezy. Dziś częściej są roszczeniowi, kombinują - mówi Jacek. - W bloku prowadzę wynajem krótkoterminowy. Sąsiedzi dali mi znać, że w korytarzu obok wejścia do mojego mieszkania leży dmuchany materac. Sprawdziłem. Okazało się, że przyjechało tak dużo ludzi ponad stan, że w ciągu dnia materac im przeszkadzał i trzymali go w korytarzu, a na noc wciągali do środka - wspomina. Zazwyczaj gości w ogóle nie widzi - klucze odbierają sami ze skrytki na kod.
Stały klient to skarb
Nie wszyscy jednak narzekają. Pani Małgosia od lat wynajmuje, ale tylko stałym gościom. - Od pięciu lat nie ogłaszam się nigdzie. Mam sprawdzonych turystów, którzy wracają co roku. Nic nie ginie, nic się nie niszczy. Jest spokój.
Podobne doświadczenia mają Kasia i Maciek, którzy prowadzą obiekt z recepcją czynną do późna. - Mamy dziewczyny, które sprawdzają pokoje. Jeśli brakuje ręcznika, zwykle to ktoś zabrał przez pomyłkę. Goście są w porządku. Problemy zdarzają się rzadko.
10 punktów na odchodne
Właściciele zgodnie przyznają, że ich praca to nieustanne gaszenie pożarów - czasem dosłownie. Trzeba naprawiać sprzęty, remontować podłogi, uzupełniać ręczniki i pilnować regulaminu. Najciekawsze jest jednak to, że nawet najbardziej kłopotliwi goście często zostawiają najlepsze oceny. - Wyjeżdżają. Gdy ja wściekły szoruję kuchnię i łazienkę, oni wystawiają mi dziesiątkę na Bookingu. Jak mam się gniewać? - pyta z uśmiechem Paweł.
Między gościnnością a frustracją
Historie właścicieli apartamentów pokazują, jak bardzo różnorodni są turyści. Jedni szanują zasady i dbają o wynajęte mieszkanie, inni traktują je jak pole do eksperymentów. Dla gospodarzy każda nowa rezerwacja to trochę loteria. Czy trafią się stali, spokojni klienci? A może grupa znajomych, która rozmnoży się na miejscu? Albo goście, którzy zamiast łazienki wybiorą salon? Jedno jest pewne: Zakopane wciąż będzie przyciągać tłumy, a właściciele apartamentów dalej będą pisać kolejne rozdziały nieoficjalnej kroniki turystycznych przygód.
Co doskwiera naszym gościom
Na zakończenie postanowiliśmy zapytać turystów - zarówno z Polski, jak i z zagranicy - co ich zdaniem warto poprawić w zakopiańskich apartamentach. Choć większość gości chwali komfort i widoki, pojawiają się też powtarzające się uwagi dotyczące drobnych niedogodności. Najczęściej wymieniane mankamenty to: brak uchwytu na słuchawkę prysznicową, brak miejsca do rozwieszenia mokrych ręczników, tylko jedna poduszka w zestawie (wielu gości sugeruje, że przydałby się również jasiek), brak możliwości segregacji odpadów oraz niejasne informacje o lokalizacji wiaty śmietnikowej. Goście z Bliskiego Wschodu zwracają ponadto uwagę na brak osoby, która mogłaby pomóc przy wnoszeniu i znoszeniu bagażu.
Opisz swoje przeżycia
Jeśli jesteś właścicielem apartamentu, domku, pensjonatu lub hoteliku - albo masz ciekawe doświadczenia jako gość w Zakopanem - podziel się nimi z nami! Napisz, co Cię rozbawiło, zaskoczyło, a może zirytowało. Opisz swoją historię i prześlij ją na adres: j.jurecki@24tp.pl
Jurek Jurecki
diabelski młyn
2025-11-10 08:47:24
Jest kilka prostych sposobów. Ale nie będę rozwiązywał twoich problemów za ciebie. Wystarczy że płacę za śmieci które podrzucasz do miejskich koszy i spółdzielczych śmietników. "My friend, wszystko dobrze". Udławcie się tą kasą. Yeah!
Do diabelski młyn
2025-11-09 23:20:21
Mam powyżej uszu zachowań niektórych nacji i uwierz wolę nie widzieć ich kasy.
Chciałam zablokować możliwość przez nich rezerwacji i jak myślisz ? Co na to Booking yeah !?
Zako
2025-11-09 23:17:40
Rozbawiło i zaskoczyło mnie stwierdzenie: "prowadzę wynajem krótkoterminowy w bloku". Rozbawiło i zaskoczyło, ponieważ określenie Cię wynajmującym to zabawny eufemizm. W praktyce bowiem jesteś zwykłą pazerną hieną. Bloki mieszkalne nie powinny służyć do wynajmu krótkoterminowego. I mam nadzieję, że kiedyś bekniesz za ten pomysł.
Swoja
2025-11-09 14:02:10
To da dziady a nie turyści,łaski z doczepianymi rzęsami wybchanymi warami,co się nie da ręcznika udowodnić ze podp odbiera nocleg i zdaje ,umnie by nic nie wyniósł ,tyle ma być osób są kamery ,dziady brudasy i tyle ,cepra gnać a nie klaskacz mu ,no ale połowa biznesmenów to cepry i złotowy by się pos... bachory nie wychowane i jeszcze ma mamusia problem ze kaucja za apartament.
Piotr
2025-11-09 13:58:20
największymi bałagarzaniami są Węgrzy, którzy zostawiają dosłownie syf wszędzie, niszczą rzeczy, rozbijają lampki przyłóżkowe, potrafią przypalić dywan żelazkiem - nie polecam turystów z tego kierunku
diabelski młyn
2025-11-09 13:39:42
Ktoś im każe przyjmować obcych kulturowo gości? Podlegamy jakiejś dyrektywie relokacyjnej?
To chyba tylko ich suwerenna decyzja biznesowa. Więc po co te utyskiwania?
"Nie wszyscy jednak narzekają. Pani Małgosia od lat wynajmuje, ale tylko stałym gościom. - Od pięciu lat nie ogłaszam się nigdzie. Mam sprawdzonych turystów, którzy wracają co roku. Nic nie ginie, nic się nie niszczy. Jest spokój."
Gratuluję Pani Małgosi zdrowego rozsądku i podziwiam że jeszcze przetrwała w tym cyrku.
eldorado
2025-11-09 13:31:17
Piękny obraz patologii wynajmu wyłania się z tych "śmieszków"... Ale świetnie tłumaczy upadek tego grajdołu.
"Cud, że nie włączał im się alarm przeciwpożarowy - łapie się za głowę Paweł" - a wypadałoby chwycić za telefon do serwisanta żeby sprawdził system przeciwpożarowy.
"Apartament zarezerwowany dla trzech osób nagle staje się noclegiem dla sześciu. - Wynajmuję mały apartament, a tu nagle sporo osób się kręci. Gdy się zorientowałem, ile osób śpi, wyszło, że nocleg kosztował ich po 50 zł." - a od ilu osób została pobrana opłata lokalna? Ile osób zostało zadeklarowane do śmieci?
"Takie praktyki są częste. Wydają się niewielkim problemem, ale dla wynajmujących oznaczają większe zużycie wody, prądu, szybsze niszczenie wyposażenia i - co równie ważne - niemiłe poczucie, że zasady, które jasno przedstawiono, nie są szanowane." - natomiast są wielkim problemem dla mieszkańców którzy muszą dołożyć do systemu odbioru śmieci żeby ktoś te podrzucane do miejskich śmietników śmieci odebrał. Jako mieszkaniec - sponsor również mam niemiłe poczucie, że zasady, które jasno przedstawiono, nie są szanowane.
"spało ich więcej - śmieje się pan Marcin" - jakoś mi nie do śmiechu że to ja muszę płacić za ich śmieci a nie pan Marcin...
"Sąsiedzi jej apartamentu w bloku dzwonili z pretensjami" - dlaczego sąsiedzi w bloku mają znosić takie uciążliwości? Kiedy w końcu zakażą tych lewych wynajmów po blokach gdzie wszystko jest na czarno i obciąża wspólnoty mieszkańców?
"W bloku prowadzę wynajem krótkoterminowy" - no! jest się czym chwalić, a co z opłatami?
"brak możliwości segregacji odpadów oraz niejasne informacje o lokalizacji wiaty śmietnikowej" - no bo trzeba by mieć klucze do śmietnika, czyli wcześniej złożyć deklarację śmieciową. Tylko po co jak mieszkańcy zapłacą.
Froog
2025-11-09 12:17:13
A "najlepsi" są ci, którzy zaczynają rozmowę od- a jaki rabat dostanę, a nie da się taniej, jak na targu w Egipcie.
Chcą się lansować w Zakopanem, w super hotelach, za cenę bułki z masłem, a nawet I bez.
-
NIERUCHOMOŚCI | kupno
Kupie - pilnie kupie dom w Nowym Targu lub okolicy tel 660797241.
-
USŁUGI | inne
WYCINKA, PRZYCINKA DRZEW W TRUDNYCH WARUNKACH - 691 317 098.
-
PRACA | dam
Zatrudnię do sprzątania apartamentów w okolicy ul. Strążyskiej w Zakopanem. Praca na stałe, 3-4 dni w tygodniu (w weekendy również) w godz. od 9-15. 609097999
Tel.: 609097999
-
PRACA | dam
Stacja Narciarska Polana Szymoszkowa zatrudni na sezon zimowy do pracy w gastronomii: PIZZERÓW, BARMANKI, BUFETOWE, POMOCE KUCHENNE, OSOBY NA ZMYWAK, OSOBY DO SPRZĄTANIA SALI. Kontakt osobisty pod nr tel.: 693 319 707
-
USŁUGI | budowlane
WYKOŃCZENIA WNĘTRZ, REMONTY, ZABUDOWY GK, ADAPTACJA PODDASZY. 660 079 941.
-
SPRZEDAŻ | różne
OPAŁ BUK. 660 079 941.
-
USŁUGI | budowlane
FLIZOWANIE, REMONTY, WYKOŃCZENIA. 882080371.
-
USŁUGI | budowlane
KAMIENIARSTWO. 882080371.
-
PRACA | dam
Przyjmę MURARZY, DEKARZY. Praca Polska, Niemcy. 608729122.
-
KUPNO
OBWOŹNY SKUP ZŁOMU - dojazd do klienta. SKUP STARYCH SPAWAREK. 536 269 912.
-
PRACA | dam
NIEMCY: MURARZ, CIEŚLA, MALARZ, OCIEPLENIA, ELEKTRYK, SPAWACZ, KRANISTA. Umowy na warunkach niemieckich. Kontakt: 0048 601-218-955
-
NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
Sprzedam DZIAŁKĘ W ŁAPSZACH WYŻNYCH (nr 2903, 2904, 2905). 572624414.
-
PRACA | dam
Poszukuję chłopaka z umiejętnością j. niemieckiego na wyjazd do Niemiec (4-7.12.25). 664 497 808.
-
SPRZEDAŻ | różne
SPRZEDAM OPAŁ SUCHY - 788 344 233.
-
PRACA | dam
Przyjmę BRYGADY I POJEDYNCZE OSOBY NA TYNKI I WYLEWKI MASZYNOWE. 503 532 680.
-
USŁUGI | budowlane
TYNKI I WYLEWKI MASZYNOWE tanio i solidnie, zacieranie mechaniczne, technika silosowa. Realizujemy małe i duże obiekty 18 26 550 39, 503 532 680.
-
PRACA | dam
Nowe miejsce na mapie Białki Tatrzańskiej rekrutuje ! Na stanowiska: -kucharz produkcyjny, kucharz wydawkowy, pizzer, pomoc kuchenna, pracownik obsługi sali restauracyjnej Jeżeli jesteś zainteresowany/ zainteresowana pracą zadzwoń, lub wyślij CV. 798625975 restauracjadwatopory@gmail.com
Tel.: 798625975
-
USŁUGI | budowlane
PŁYTKI, REMONTY, ELEWACJE, PODDASZA. 793 677 268.
-
USŁUGI | budowlane
PŁYTKI, REGIPSY, MALOWANIE, WYKOŃCZENIE WNĘTRZ. 787 479 002.
-
USŁUGI | budowlane
OCIEPLANIE DOMÓW na materiałach wysokiej jakości. 787 479 002.
-
NIERUCHOMOŚCI | wynajem
Wynajmę umeblowane MIESZKANIE EMERYTCE - Szaflary. 601 707 235.
-
PRACA | dam
Pracownia Projektowa SŁOWIK ARCHITEKTURA poszukuje ARCHITEKTA.
Oczekujemy: *ukończonego kierunku studiów pierwszego stopnia na Wydziale
Architektury *znajomości programu ArchiCAD * min. 2 lata doświadczenia.
668 309 058 https://slowikarchitektura.pl/
Tel.: 668 309 058
WWW: slowikarchitektura.pl/
-
PRACA | dam
Poszukiwana osoba do pracy w sklepie na Krupówkach na stanowisko sprzedawcy. 723 745 984
Tel.: 723
-
PRACA | dam
KASJER/KASJERKA PRACA W SKLEPIE SPOŻYWCZYM BUKOWINIE TATRZAŃSKIEJ WIĘCEJ INFORMACJI POD NR TEL. 609820250 as.stasik@op.pl
Tel.: 609820250
-
PRACA | dam
Przyjmę do pracy na budowie - docieplenia, budowy od podstaw, wykończenia. Zakopane i najbliższe okolice.. 500160574
Tel.: 500160574
-
NIERUCHOMOŚCI | kupno
Skupujemy nieruchomości za GOTÓWKĘ, PODHALE. 600404554
Tel.: 600404554
-
NIERUCHOMOŚCI | pośrednictwo
Zarządzanie domkami i apartamentami na wynajem krótkoterminowy. 788 63 36 33 www.zarzadzanieapartamentami.info
Tel.: 788
-
USŁUGI | budowlane
MALOWANIE DACHÓW I ELEWACJI. 602 882 325.
-
PRACA | dam
Przyjmę PIEKARZA. 607 44 55 66.
-
SPRZEDAŻ | różne
DREWNO KOMINKOWE. 501 577 105.
-
USŁUGI | budowlane
OGRODZENIA, www.hajdukowie.pl. 692 069 284.