2022-08-19 10:00:00

TOPR

Dzień dobry, jestem z Warszawy

Reklama

Kiedy ratownicy słyszą taki początek rozmowy, wiedzą już, że akcja będzie specyficzna.

Dlaczego szlaki w Tatrach są nieodśnieżone? Dlaczego nie są posypane? Dlaczego nie ma w Tatrach koszy na śmieci? - to tylko przykłady dziwnych pytań i pretensji, na które muszą ciągle odpowiadać pracownicy Tatrzańskiego Parku Narodowego. Turystom nie podoba się błoto w górach, kałuże, a nawet nierówno ułożone szlaki. Ratownicy z kolei opowiadają o nietypowych wezwaniach: „Proszę nas ratować, bo leje deszcz” - usłyszał niedawno ratownik Grupy Beskidzkiej GOPR, a ratownicy w Tatrach biegli na pomoc, bo według przerażonej kobiety „Niedźwiedź przed chwilą zeżarł męża”. Tak w ogóle to najlepiej, żeby dzikich zwierząt w górach nie było. Tak przynajmniej uważa inny z turystów, który mailował do TPN-u po spotkaniu z niedźwiedzicą i dwoma młodymi w okolicach Hali Kondratowej. Przestrzegał, że takie praktyki mogą „skutecznie zniechęcić turystów do chodzenia po górach” . Turyści to także skarbnica pomysłów. - Mieliśmy niedawno maila, którego autor przekonywał, że powinniśmy podświetlić krzyż na Giewoncie, bo to poprawi orientację na szlakach - opowiada Bogumiła Chlipała, starszy specjalista działu udostępniania w TPN. Ktoś inny zaproponował, żeby w okolicach szlaków wysokogórskich rozmieścić siatki i liny, których spadający turyści mogliby się chwycić. Pracownicy TPN odnotowali nawet pomysł (korespondencja z zagranicy), żeby turystów zupełnie oddzielić od tatrzańskiej przyrody. W Tatry mieliby wyjeżdżać kolejką na Kasprowy Wierch, tam mogliby przejść się tunelami zrobionymi z wysokich płotów i góry oglądać zza takich barier.

Z miłości człowiek głupieje

Wieczór. Na telefon alarmowy TOPR dzwoni kobieta z Polski. Jej mąż jest w Zakopanem, wynajął pokój w pensjonacie. Wyszedł w góry rano i nie wrócił. Kobieta martwi się, mąż był zmęczony pracą, w złym stanie fizycznym. Ratownicy standardowo zaczynają dzwonić na telefon, który podała żona. Mężczyzna rzeczywiście nie odbiera telefonu. Sprawdzają więc wszystkie tatrzańskie schroniska. W jednym z nich znajdują w końcu zaginionego męża. Informują go, że jest poszukiwany przez żonę. Ten prosi tylko, żeby nie informować jej, gdzie został namierzony. Obiecuje, że sam się z nią skontaktuje. Mija kilka godzin, na telefon dyżurny TOPR-u dzwoni mężczyzna, jak się okazuje, z tej samej miejscowości w Polsce. Tym razem dlatego, że zaginęła mu żona. Pojechała do Zakopanego, żeby trochę odpocząć. Wynajęła pokój w pensjonacie. Rano wyszła w góry, ale nie wróciła na noc. Nie odbiera telefonu. Mąż przekonany jest, że coś jej się stało. Błaga o wszczęcie poszukiwań. Ratownicy sprawdzają, rzeczywiście, nie odbiera swojego telefonu. Wiedzeni intuicją (a może i doświadczeniem) zaczynają sprawdzanie od schroniska, w którym kilka godzin wcześniej znaleźli mężczyznę z tej samej miejscowości w Polsce. Intuicja jest słuszna. Kobieta - cała i zdrowa, choć nieco zakłopotana - znajduje się. - To nie był jedyny taki przypadek, że pary „giną” w okolicach Tatr, a zaniepokojeni małżonkowie alarmują TOPR. Nie wnikamy w sprawy męsko-damskie, nie wsypujemy też zagubionych w ten sposób turystów - śmieje się Adam Marasek, ratownik zakopiańskiego TOPR. - Warto jednak informować bliskich w taki sposób, by nie trzeba było wszczynać akcji ratowniczych w górach.

Ratownik to nie taksówka

„Dzień dobry, jestem z Warszawy” - taki początek rozmowy w telefonie nie wróży nic dobrego. Tak przynajmniej twierdzi Łukasz Dunat, ratownik dyżurny Grupy Beskidzkiej GOPR w Szczyrku. - Bo to oznacza, że jak ten ktoś jest z Warszawy, to wymaga, żeby był potraktowany specjalnie - tłumaczy. - A na koniec okazuje się, że ci, którzy tak mówią, tak naprawdę z Warszawą niewiele mają wspólnego - dodaje. Tym razem „pani z Warszawy” informuje, że jest na Skrzycznem, zwichnęła nogę i nie może samodzielnie zejść. Ratownicy jadą jej na ratunek. Na miejscu okazuje się, że pani zasiedziała się w schronisku i nie zdążyła na ostatni kurs kolejki krzesełkowej. Jeszcze bardziej zdziwił goprowców strój turystki, szczególnie szpilki na nogach. Ratownicy usztywnili skręconą kończynę, założyli szynę i zwieźli na dół obolałą panią. - Jakie było moje zdziwienie, gdy dwie godziny później, jadąc quadem przez Szczyrk, zauważyłem tę samą panią w tych samych szpilkach podążająca do jednej z restauracji. Już nie była chora - opowiada ratownik. - Niestety, niektórym wydaje się, że jesteśmy taksówką - dodaje.

Niedźwiedź zeżarł męża

Apoloniusz Rajwa, przewodnik tatrzański, często opowiada tę historię turystom. Małżeństwo z dwójką nastolatków wybrało się w góry. Wyszli z Ornaku na Przełęcz Iwaniacką i tam postanowili zjeść śniadanie. Rozłożyli na serwecie wiktuały i zaczynali konsumpcję, gdy zobaczyli za swoimi plecami niedźwiedzia z rozłożonymi szeroko łapami. Zaczęli wszyscy uciekać. Chłopcy pierwsi dotarli do schroniska na Ornaku. - Wpadli z krzykiem, że ciocię i wujka niedźwiedź chce pożreć. Na ratunek ruszył leśniczy. Po drodze znalazł poobijaną kobietę, od której dowiedział się, że mąż najprawdopodobniej został już przez niedźwiedzia pożarty. Chwilę później leśniczy znalazł mężczyznę, który wspiął się na drzewo i tam cierpliwie czekał na pomoc - wspomina historię sprzed lat Apoloniusz Rajwa. Po wiktuałach nie było już śladu, po niedźwiedziu także. Także goprowcy z Grupy Beskidzkiej ratują czasem turystów przed zwierzętami. - Dwa lata temu ratowaliśmy rodzinę, którą miały zaatakować dzikie świnie - wspomina Łukasz Dunat. - Ponieważ byli z dziećmi, pojechaliśmy natychmiast - dodaje. Okazało się, że rodzina weszła w watahę z małymi dzikami, starsze zwierzęta nie wyglądały na zadowolone, więc zaczęli uciekać. - Gdy dotarliśmy na miejsce, dzików już nie było. Przestraszonych turystów zwieźliśmy na dół - wspomina ratownik. - Czasem w okresie rykowiska telefonują do nas turyści, którzy są na szlaku, że zapada zmrok, a oni słyszą dziwne ryki - nie wiedzą, czy to niedźwiedź, czy może wilk. Staramy się uspokoić, pomóc przez telefon. Ale bywa też, że osoby są tak spanikowane, że nie chcą zrobić kroku, więc jedziemy po nie i ściągamy je z gór - opowiada Łukasz Dunat.

Góry to nie żarty

Akcja w Tatrach sprzed kilkunastu dni. Początek stycznia. Godz. 17. Pada śnieg, widoczność jest ograniczona. Grupa turystów stojących przed schroniskiem nad Morskim Okiem widzi światło spadające z Masywu Mięguszowieckiego w kierunku Bandziocha. Nie wiadomo, czy to spadł człowiek, czy sama latarka. Ratownik TOPR-u, który jest w schronisku, odnajduje osoby, które powiadomiły TOPR. Jednocześnie ratownicy dowiadują się, że w centrum powiadamiania ratunkowego jest nagranie turysty, który mówi, że jest w Masywie Mięgusza, spadła mu latarka i nie może się ruszyć. Podają ratownikom TOPR-u numer telefonu. Ci nawiązują z nim kontakt. Turysta wybrał się w góry w pojedynkę. Boi się zrobić krok, jest wiatr, stromo. Upiera się, że jest w ścianie Mięguszowieckiego Szczytu. - Koledzy poszli, choć im coś nie grało - opowiada Adam Marasek. - Udało się go wypatrzeć, okazało się, że jest w zupełnie innym miejscu - w ścianie pomiędzy Kazalnicą a Przełęczą pod Chłopkiem. Po różnych przygodach, około godz. 3 w nocy zrobili odpowiednie stanowiska, z góry po linach dotarli do niego i dalej przetransportowali go na dno Bandziocha. Ratownik wylicza listę popełnionych przez turystę błędów: słaba znajomość topografii i jeszcze samotne wychodzenie w Tatry w tak trudnych warunkach. - Jak wychodzi się w góry, warto w schronisku czy w pensjonacie zostawić dokładną informację, gdzie się idzie. To bardzo przyspiesza poszukiwania - podkreśla Adam Marasek. Kursanci 5 stycznia. Godz. 15.05. Sypie śnieg, wiatr daje się we znaki, widoczność jest słaba. Do TOPR dzwoni dwóch turystów, którzy szli niebieskim szlakiem z Przysłopu Miętusiego na Małołączniak. Wyszli dość późno. Teraz są gdzieś w rejonie kopuły szczytowej, ale nie mogą odnaleźć szlaku. Ich ślady zawiał wiatr, więc nie mogą zawrócić. Ponieważ mieli odbiornik GPS, podali swoją pozycję. Ratownicy proszą, żeby się nie ruszali. Jest zagrożenie lawinowe. Nietrudno też o upadek z eksponowanego miejsca. 4-osobowa grupa ratowników idzie im na pomoc. Ok. godz. 18.40 docierają na Przełęcz Kondracką, ale nie udaje im się nawiązać kontaktu z turystami. Ze względu na mgłę nie można użyć śmigłowca. Okazuje się, że GPS wskazał im złą wysokość. Ratownicy ruszają w kierunku Małołączniaka. Odnajdują turystów dopiero o godz. 21. - Ostatnio rośnie liczba turystów, którzy chodzą po Tatrach zimą. Jest coraz więcej kursów zimowej turystyki wysokogórskiej. Takie kursy trwają 2-4 dni, uczą podstaw, chodzenia w rakach. Ludziom wydaje się, że pozjadali wszystkie zimowe rozumy. A tymczasem w górach trzeba znać dobrze topografię, umieć oceniać sytuację - tłumaczy Adam Marasek. I radzi, by planując wypad w góry, dostosowywać go do swoich możliwości kondycyjnych i do aury, która w Tatrach może zmienić się diametralnie z minuty na minutę. Warto też pamiętać o odpowiednim ubiorze, naładowanym telefonie i numerze alarmowym do TOPR, tel. 601 100 300, a także o zainstalowaniu nowej aplikacji na smartfony o nazwie „Ratunek”, która w trakcie zgłoszenia wypadku przez osobę potrzebującą pomocy podaje jej dokładną lokalizację.

Fałszywy alarm

- Dzwoni do nas turysta, że jest z żoną na Hali Miziowej. Żona jest w 3. miesiącu ciąży, przewróciła się, uderzyła głową i leży nieprzytomna. Kontaktowaliśmy się z nim kilkakrotnie. Facet płacze do telefonu, był bardzo wiarygodny. Zaczynają się więc poszukiwania - opowiada Łukasz Dunat, ratownik dyżurny w Szczyrku. W Beskidy rusza ok. 20 ratowników, 3 quady, 2 samochody prywatne. Mimo złych nocnych warunków startuje też śmigłowiec. Goprowcy przeczesują okoliczne szlaki, pary nigdzie nie ma, choć podczas rozmowy telefonicznej mężczyzna mówi, że słyszy w pobliżu szum śmigłowca. Jednocześnie policja namierza mężczyznę, który wzywał pomocy. Znajduje go na jednej z ulic w Bielsku-Białej. - Nie wiem, jak się to skończyło dla tego delikwenta, ale nasza akcja kosztowała ponad 30 tys. zł, a z powodu głupiego żartu spędziliśmy w górach noc - mówi Łukasz Dunat. O podobnych głupich żartach, czasem telefonach od chorych psychicznie osób opowiada Adam Marasek z TOPR-u. Telefonuje kobieta z informacją, że jej córka z dziećmi wyszła w górną część Chochołowskiej, zgubiła się i nie potrafi wrócić. Ratownicy proszą o numer telefonu córki. Dzwonią. Okazuje się, że kobieta jest w domu z dziećmi. Nie była na żadnej wycieczce, a mama jest osobą chorą psychicznie.

Beata Zalot
Tygodnik Podhalański 5/2016

Zostań Patronem Tygodnika Podhalańskiego.

Reklama
Komentarze Facebook
Dodaj komentarz
Wysłanie komentarza oznacza akceptację regulaminu komentowania na łamach 24tp.pl
franek 2022-08-19 11:15:13
Kotlecik z lekka odgrzewany, że się tak wyrażę.

Reklama
  • SPRZEDAŻ | budowlane
    WIĘŹBA 950 zł/kubik. 790 759 407.
  • SPRZEDAŻ | różne
    DREWNO OPAŁOWE 160zł/ m3. 790 759 407.
  • SPRZEDAŻ | zwierzęta
    WAŁACH 3-letni, zajeżdżony, 11.500 zł. 790 759 407.
  • PRACA | dam
    PENSJONAT "Willa Park" W CENTRUM ZAKOPANEGO ZATRUDNI OSOBĘ DO SPRZĄTANIA I PRZYGOTOWYWANIA ŚNIADAŃ. 509 578 689.
  • USŁUGI | budowlane
    BUDOWY DOMÓW OD PODSTAW ORAZ WIĘŹBY DACHOWE WRAZ Z POKRYCIEM. 572624414.
  • USŁUGI | budowlane
    REMONTY I WYKOŃCZENIA od A do Z. 572624414.
  • NIERUCHOMOŚCI | wynajem
    Wynajmę kawalerkę w Nowym Targu. 788206545 ascyk21@vp.pl
    Tel.: 788206545
  • PRACA | dam
    POSZUKUJEMY OSÓB DO PRACY W KARCZMIE PRZY KRUPÓWKACH na stanowisko: KUCHARZ, POMOC KUCHENNA. 600 035 355.
  • NIERUCHOMOŚCI | wynajem
    Do wynajecia pod działalność (biura, gabinet kosmetyczny, itp.) 3 LOKALE W ZAKOPANEM. 602 617 177.
  • SPRZEDAŻ | różne
    OPAŁ BUK. 660 079 941.
  • USŁUGI | budowlane
    KOMPLEKSOWE WYKOŃCZENIA WNĘTRZ, MALOWANIE, PANELE, MONTAŻ DRZWI, ŁAZIENKI, ZABUDOWY GK. 660 079 941.
  • USŁUGI | budowlane
    OCIEPLANIE PODDASZY WEŁNĄ MINERALNĄ, ADAPTACJA PODDASZY, ZABUDOWA GK. 660 079 941.
  • NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
    Na sprzedaż atrakcyjny sklep odzieżowy w centrum Zakopanego,zatowarowany na sezon ,niski czynsz oraz możliwość natychmiastowego przejęcia ,sprzedaż z prywatnych powodów .Zainteresowanych zapraszam do kontaktu. 669252344
    Tel.: 669252344
  • PRACA | dam
    Poszukujemy POKOJOWYCH do aparthotelu Białce Tatrzańskiej. Możliwość pracy stałej z umową o pracę lub inną w zależności od potrzeb pracownika oraz pracy sezonowej/dorywczej. Tel +48696112266, goralski.edyta@gmail.com.
  • SPRZEDAŻ | budowlane
    Sprzedam KANTÓWKĘ, KROKWIE, DESKI, GONTY, ŁATY - 788 344 233.
  • PRACA | dam
    Kąpielisko Geotermalne Szymoszkowa przyjmie do pracy na sezon letni: PIZZERA, BARMANKI, OSOBY DO OBSŁUGI PUNKTÓW GASTRONOMICZNYCH. Więcej informacji pod nr tel.: 693 319 707
  • PRACA | dam
    PIELĘGNIARKA ANESTEZJOLOGICZNA z doświadczeniem potrzebna na 24-godzinne dyżury do starszej kobiety od wielu lat na respiratorze. Warunki do uzgodnienia. Wiadomość: 882 940 447.
  • USŁUGI | budowlane
    OCIEPLANIE DOMÓW na materiałach wysokiej jakości. 787 479 002.
  • NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
    Sprzedam 2 HEKTARY POLA i DZIAŁKĘ 20 AR. 505 429 375.
  • NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
    SPRZEDAM UDZIAŁ - 1/3 CZĘŚCI - W DZIAŁCE ROLNEJ POŁOŻONEJ W BIAŁYM DUNAJCU o numerze 6455/2, pow. 850 m2. 602 339 889.
  • KUPNO
    OBWOŹNY SKUP ZŁOMU - dojazd do klienta. SKUP STARYCH SPAWAREK. 536 269 912.
  • USŁUGI | budowlane
    FLIZOWANIE, REMONTY, WYKOŃCZENIA. 882080371.
  • USŁUGI | budowlane
    KAMIENIARSTWO. 882080371.
  • PRACA | dam
    NIEMCY - MURARZ, CIEŚLA, MALARZ, OCIEPLENIA, SPAWACZ, ELEKTRYK. 601-218-955
  • SPRZEDAŻ | różne
    DREWNO KOMINKOWE. 501 577 105.
  • USŁUGI | budowlane
    PRACE WYSOKOŚCIOWE, MALOWANE DACHÓW, MALOWANIE ELEWACJI METODĄ NATRYSKOWĄ ORAZ KLASYCZNĄ. 537 160 398.
  • USŁUGI | inne
    WYCINKA, PRZYCINKA DRZEW W TRUDNYCH WARUNKACH - 691 317 098.
  • NIERUCHOMOŚCI | kupno
    Kupię działkę na Podhalu GOTÓWKA!!! 600 404 554
    Tel.: 600
  • USŁUGI | budowlane
    CIEŚLA BLACHARZ, BUDOWA OD PODSTAW. 516 563 400.
  • MOTORYZACJA | kupno
    KUPIĘ KAŻDEGO MERCEDESA SPRINTERA. 531 666 333.
  • MOTORYZACJA | kupno
    KUPIĘ KAŻDĄ TOYOTĘ. OSOBOWE, TERENOWE. CAŁE LUB USZKODZONE. 531 666 333.
  • USŁUGI | budowlane
    MALOWANIE DACHÓW I ELEWACJI. 602 882 325.
  • USŁUGI | budowlane
    KAMIENIARSTWO, ELEWACJE, OGRODZENIA - WSZYSTKO Z KAMIENIA. 509 169 590.
  • NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
    DZIAŁKA BUDOWLANA W MURZASICHLU 19 arów, kameralna. 517 018 380
  • SPRZEDAŻ | różne
    NOWE KILIMY RĘCZNIE TKANE (z owczej wełny). Wzór: jarzębina (60/80). Tel. 793 887 893
  • SPRZEDAŻ | różne
    Sprzedam GOBELIN - pejzaż zimowy - (145/80). TORBY JUHASKIE. Tel. 793 887 893
  • USŁUGI | budowlane
    OGRODZENIA, www.hajdukowie.pl. 692 069 284.
2025-06-16 21:39 Poszukiwania z tragicznym zakończeniem. W Tatrach zginęła himalaistka Krystyna Palmowska 1 2025-06-16 21:30 Szkolenie psów ratowniczych 2025-06-16 21:18 Wojtek Galik wygrywa międzynarodowy meeting na Słowacji 2025-06-16 21:00 Burmistrz z absolutorium 2025-06-16 20:00 Folklor z najwyższej półki 2025-06-16 19:25 Zderzenie dwóch samochodów w Krośnicy 2025-06-16 18:57 W powiecie tatrzańskim IMGW podniósł poziom zagrożenia burzowego do trzeciego stopnia 1 2025-06-16 18:54 W dalszym ciągu leje. Tak wygląda tama pod Nosalem (WIDEO) 4 2025-06-16 18:00 Nowy EkoSłupek i tablica informacyjna w Zakopanem. Sprawdź jakość powietrza w swoim otoczeniu 3 2025-06-16 17:00 Oberwanie chmury w Kościelisku. Woda zalewa posesje (WIDEO) 4 2025-06-16 16:00 Ruszyła zbiórka na odbudowę domu po pożarze w Dzianiszu 2025-06-16 15:50 Jakie produkty warto zawsze mieć w domu? 2025-06-16 15:30 Program Czyste Powietrze w nowej odsłonie. Nareszcie ciepły, zdrowy dom na lata 2025-06-16 15:00 Ludźmierz CUP 2025 czyli piłkarskie święto młodych talentów 2025-06-16 14:30 Zmarła matka wójt Anity Żegleń 2025-06-16 14:00 Widzimy się na Dunajcu 1 2025-06-16 13:39 Daniel Wellington - sekret popularności minimalistycznych zegarków 2025-06-16 13:22 Wyjątkowo pracowity weekend ratowników TOPR. Jednej osoby nie udało się uratować 3 2025-06-16 13:00 Głośne meleksy po ulicach Zakopanego mkną 10 2025-06-16 12:42 Uważajcie na burze. W Tatrach Słowackich już leje i grzmi 1 2025-06-16 12:13 Po akcji antyterrorystów. 56-latek aresztowany na trzy miesiące 4 2025-06-16 12:00 Człowiek z Bajki 2 2025-06-16 11:00 Czyste Tatry ekoMałopolska - dwa dni edukacji i 100 kg śmieci 2025-06-16 10:30 Magiczna Pienińska Noc Świętojańska pod Homolami 1 2025-06-16 09:54 Słowaccy ratownicy znaleźli ciało polskiego turysty w rejonie Gerlacha. Inny Polak stracił życie na Jagnięcym Szczycie 2 2025-06-16 09:00 Uwaga na burze. Jest alert RCB 1 2025-06-16 08:00 Dzień Dziecka z bł. Carlem Acutisem 2025-06-15 22:03 Samochód wypadł z drogi 3 2025-06-15 21:00 Wilki w muzeum, słychać było wycie, ale nikt nie zginął, obyło się bez zagrożeń 3 2025-06-15 20:44 Podhale przegrywa w pierwszym barażu, ale nadzieja na awans pozostaje 2025-06-15 20:23 Pożar garażu w Zębie. Dwa zniszczone auta 2025-06-15 20:00 Kompozytor Adam Golicki nagrywał w Ochotnicy (WIDEO) 2025-06-15 18:59 Jeśli nie Regina Tokarz, to kto? 8 2025-06-15 18:31 Rekordowa edycja Tatra Fest. Takich imprez potrzebuje Zakopane 2025-06-15 18:00 Zrozumieć menopauzę. Mamy dla Was książki 1 2025-06-15 17:39 Pożar w Nowym Targu. Słup dymu widać było z daleka (WIDEO) 2025-06-15 17:00 Poczuj miejski urok lata podczas Dni Miasta 2025-06-15 16:00 Mamy pod Giewontem Pałac Kultury i Nauki 8 2025-06-15 15:00 Kolejny wernisaż z cyklu "Spotkania przy Ruczaju" 2025-06-15 14:00 Dzielnicowy czyta dzieciom 2025-06-15 13:00 Seniorzy w Zakopanem to już jedna trzecia lokalnej społeczności 3 2025-06-15 12:00 Zakończenie Szkolnej Ligi Sportów 2025-06-15 11:30 Właściciel działki na Brzozowskiego: Do wycinki drzew przystąpiłem zgodnie z prawem 17 2025-06-15 10:59 Nie zmarnujcie tego pięknego dnia! (WIDEO) 1 2025-06-15 10:59 Jezus obok lodowiska 5 2025-06-15 10:17 Wyruszyli na trasę biegowego Pucharu Świata. Wygrana Kenijczyków (ZDJĘCIA) 2025-06-15 10:00 Najpierw była sztuka, teraz jest książka. Marcin Szafranek zabiera nas w Tatry 2025-06-15 09:00 Spotkanie ku pamięci ofiar i sprawców wypadków (ZDJĘCIA) 2 2025-06-15 07:53 Poszukiwane osoby odnalezione. Sprawę bada policja 9 2025-06-14 22:27 Hania Malacina Karpiel i Basia Giewont na zakończenie Czystych Tatr
NAJPOPULARNIEJSZE ARTYKUŁY
NAJCZĘŚCIEJ KOMENTOWANE
OSTATNIE KOMENTARZE
2025-06-16 21:50 1. Cóż, myślę sobie ze chyba też wolałbym tak zginąć niż po jakiejś ciężkiej chorobie i prawie roku leżenia w szpitalu, jak moja ciotka. 2025-06-16 21:24 2. "Pisałam już o tym wielokrotnie ale jakoś nikt tego nie słucha."

Szanowna Zakopianko, urzędnicy i celebryci zwani burmistrzami przyswajają jedynie uwagi w formie PISEMNEJ na fizycznym papierze który wpłynie na DZIENNIK PODAWCZY. Ile byś tu nie pisała oczywistych mądrości i dobrych rad to nie spodziewaj się że ktoś z elity je przeczyta i weźmie sobie do serduszka. Nie ma pisma - nie ma sprawy. Można sobie wypłacić premie i nagrody.
2025-06-16 21:13 3. @Babo Mago wina Tuska "prognozy nie są przesadnie alarmujące", "po co te alerty RCB?". Na wrotki przyńdzie i każe się nawrócić, magia, gusła i wróżbiarstwo (IMGW) będą surowo zakazane. Pogodę będzie ogłaszał xiądz lub polityk pis na ambonie. 2025-06-16 21:03 4. @wujek Ernest, Kluczowe cechy dynamicznego zatrzymania: Szybka reakcja: Policja podejmuje natychmiastowe działanie w odpowiedzi na zagrożenie. Zdecydowane działania: Użycie siły, jeśli jest to konieczne, w sposób proporcjonalny do sytuacji. Zaskoczenie sprawcy: Celem jest zaskoczenie sprawcy, aby uniemożliwić mu reakcję obronną lub ucieczkę. Minimalizacja ryzyka: Działania są planowane tak, aby zminimalizować ryzyko dla osób postronnych oraz funkcjonariuszy. 2025-06-16 20:53 5. Obcy nam nie wybudowali tych koszmarów na Krupówkach 2025-06-16 20:51 6. Najwięcej do powiedzenia mają mieszkańcy bloków. 2025-06-16 20:38 7. Potok Bystry jest cały zarośnięty trawami i krzakami, nikt go nie czyści od lat a chyba trzeba o tym pomyśleć.Jak ulewy będą gwałtowne i będą trwały dłużej to ten potok może wylać i zalać domy które są położone blisko niego .Za komuny obramowanie i koryto potoku było czyszczone minimum raz w roku. Władzo pomyśl o tym żebyśmy się nie obudzili z ręką w nocniku. Pisałam już o tym wielokrotnie ale jakoś nikt tego nie słucha. 2025-06-16 20:06 8. Śmiechu warte. Areszt za naboje? Chyba, że strzelał nimi z procy? 2025-06-16 20:02 9. Wyluzujcie z tym pogodowym zastraszaniem!. Trochę pogrzmiało polało, a panika jak przed tajfunem!... 2025-06-16 19:56 10. twoi zaprojektowali i wybudowali eko WC na Górnej Równi i jakoś go nie uruchomili
WARUNKI W GÓRACH
POGODA W WYBRANYCH MIASTACH REGIONU
Reklama